Z czarnego koła: płomień z Rubina
Witaj Marcinie, nawet nie wiesz jak rad jestem z faktu, że na łamach naszego sportowego bloga będę mógł z Tobą podyskutować na temat nadchodzących Igrzysk Olimpijskich. Mam też wielką nadzieję, że czytelnicy również dołączą się do naszych dysput. Pewnie zastanawiasz się, dlaczego zamieściłem się w czarnym kole? Otóż, jako „czarna owca”, postanowiłem, że podczas tych …