Długo oczekiwany LG G7 Fit, czyli lżejsza wersja flagowca LG G7 ThinQ, trafił do sklepu Orange. Teraz możecie go mieć w świątecznej ofercie Orange za 75 zł miesięcznie. Jak? wystarczy podpisać nową umowę lub przedłużyć dotychczasową na Plan Optymalny (49,99 zł miesięcznie) lub pakiet Orange Love. Do tego dorzucamy smartfon LG K9 w prezencie za 1 zł. Bezpośredni link do sklepu: LG G7 Fit i LG K9 w świątecznej ofercie
Jeśli jesteście zainteresowani świątecznymi ofertami z drugim smartfonem za 1 zł, zerknijcie na nasz komunikat prasowy: Orange rozdaje prezenty na święta.
Co łączy LG G7: ThinQ i Fit
Na pierwszy rzut oka, oba smartfony są niemal identyczne. Mają taką samą obudowę i wymiary (153,2 x 71,9 x 7,9 mm) oraz ekran: 6,1 calowy QuadHD+ rozdzielczości 3120 x 1440 pikseli i proporcjach 19,5:9. Różnią się jedna wagą – Fit jest 6 gramów lżejszy.
W wersji G7 Fit mamy też port USB- C i mini Jack, głośnik Boombox oraz baterię o pojemności 3000 mAh. Podobnie, jak ThinQ, model w wersji Fit spełnia normę IP68. Żeby zdobyć ten certyfikat, smartfon musiał pomyślnie przejść 14 prób, np. działać w temperaturze +43 st. C przez 3 godziny oraz -21 st. C przez 4 godziny , przetrwać 15 minut na deszczu, przez 6 godzin znosić nadmuchiwany piasek i kurz, czy bez szwanku przetrwać upadek z 1,22 m.
Czym w takim razie różnią się oba modele? Fit wykorzystuje procesor Snapdragon 821 z 2016 roku. Ma też nieco słabszy moduł aparatu i nie obsługuje standardu Bluetooth 5.0.
Test LG G7 ThinQ
Zachęcam też do obejrzenia mojego testu LG G7 ThinQ.
Dzisiaj mam dla Was drugi test telefonu z cyklu „Który Kupić”. Pod lupę wzięłam LG G7 ThinQ, czyli najnowszy flagowiec od LG, wykorzystujący sztuczną inteligencję.
Dobry smartfon
LG G7 ThinQ wysoko ustawił sobie poprzeczkę z powodu szumnie zapowiadanej sztucznej inteligencji (do której nawiązuje nazwą – ThinQ). I choć nie do końca te oczekiwania spełnia (więcej o tym w materiale video), to nadal jest naprawdę dobrym smartfonem, który ma kilka autów: świetną jakość dźwięku w słuchawkach (dodatkowo wejście mini jack), oldskulowe radio FM (rzadkość wśród flagowców) i bardzo wysoką odporność (norma militarna MIL-STD 810G).
Prawie niezniszczalny
LG G7 ThinQ wyglądem przypomina tegoroczne flagowce innych producentów. Mamy tutaj Gorilla Glass 5, duży ekran o przekątnej 6,1 cala, kolor obudowy zmieniający się w zależności od światła (morski, granatowy, szmaragdowy) i wcięcie na ekranie, czyli „notch”. Dodatkowo flagowiec LG ma militarny certyfikat odporności, co czyni go wyjątkowo odpornym. Żeby zdobyć ten certyfikat, LG G7 został poddany 14 próbom, np. musiał działać w temperaturze +43 st. C przez 3 godziny oraz -21 st. C przez 4 godziny , przetrwać 15 minut na deszczu, przez 6 godzin znosić nadmuchiwany piasek i kurz, czy bez szwanku przetrwać upadek z 1,22 m. LG Q7 jest zgodny z wymogami każdego z czternastu testów. Wygląda na to, że flagowiec LG sprawdzi się w ekstremalnych sytuacjach.
Sztuczna inteligencja w LG G7 ThinQ…
…kryje się przede wszystkim w aparacie. Inteligentne algorytmy (AI CAM) pomagają robić zdjęcia, każdorazowo dostosowując ustawienia do obiektu i warunków. Czy to rozwiązanie dla wszystkich? Na pewno nie dla zapalonych fotografów. Jeśli jednak chcecie robić po prostu dobre zdjęcia, będziecie zadowoleni. Prawdziwa sztuczna inteligencja LG G7 ThinQ to funkcja Google Lens. Jak działa? Zobaczcie w teście video.
Dla kogo LG G7 ThinQ
Zastanawiałam się, komu zarekomendować LG G7 ThinQ. I ze składanki cech: wysoka odporność, radio i sztuczna inteligencja (Google Lens) wyszło mi, że jest smartfon idealny dla podróżników.
Dodatkowo, LG G7 ThinQ ma teraz ciekawą promocję z blikiem. Więcej na ten temat: Promocja LG z BLIK
Sprawdź smartfony w Orange zanim ulegniesz pokusie „Najniższej gwarantowanej ceny” na billboardach Play
27 września 2018
Wczoraj na Twittera wrzuciłem porównanie cen trzech telefonów, o których „najniższej gwarantowanej cenie” zapewnia nasza fioletowa konkurencja. Słabo sprawdzali. Klienci Orange, którzy chcą dokupić do swojej umowy dodatkowe telefony zapłacą za nie mniej.
Nasz fioletowy konkurent gwarantuje marketingowo najniższe ceny wybranych smartfonów. Nie sprawdzili jednak dokładnie, jaką ofertę mają klienci @Orange_Polska ? No to podpowiadam ? pic.twitter.com/paxNllS3bj
Szybkie porównanie wybranych cen – prócz waloru obalającego hasło konkurencji na billboardach – dało mi sposobność by jeszcze raz przypomnieć o naszym sklepie ze smartfonami bez umowy. Działa on od lipca br. Nasi klienci mogą dokupić w nim telefon bez konieczności zawierania nowego kontraktu. Raty to prawdziwe 0% (RRSO 0%). Ceny są bardzo atrakcyjne i je także porównaliśmy z propozycjami Playa. I tak powstała druga grafika, którą znajdziecie także w nagłówku tekstu. Tutaj, co prawda żadnych gwarancji już nie ma, ale i tak możecie sporo zaoszczędzić.
Ale to nie wszystko, bo na przykład ceny dwóch świetnych flagowców – Huawei P20 Pro i iPhone X 64GB także prezentują się dużo lepiej naszej ofercie ratalnej niż u naszej fioletowej konkurencji. Zapłacicie za nie odpowiednio 3 180 zł i 4 400 zł. Dobrze prezentują się też ceny nowych iPhone XS i XS Max w przedsprzedaży.
Spore znaczenie dla wielu z Was może mieć także to, że klienci Orange nie muszą decydować się na kredyt konsumencki z banku. Dzięki temu wzięcie telefonu na raty od Orange nie obciąża Waszej historii kredytowej. Przy ocenie wiarygodności bierzemy pod uwagę to, czy płacicie regularnie rachunki.
Nie tylko możecie już kupić najnowszy flagowiec Koreańczyków – LG G7 ThinQ, ale także skorzystać ze świetnej promocji przy zakupie zeszłorocznych modeli – LG V30, LG G6, LG Q6. Obojętnie na co się zdecydujecie, wyjdziecie na tym bardzo dobrze.
LG G7 ThinQ – koreański bystrzacha
LG zdecydował się pójść w sztuczną inteligencję. To pierwsza ważna informacja o tym smartfonie. Dzięki temu obsługa urządzenia ma być prostsza. Ma ona także sporo zmieniać przy fotografii w trudnych warunkach oświetleniowych.
Jednak by nasz bystrzacha był bystry musi mieć duże możliwości obliczeniowe. Te zapewnia procesor Qualcomm Snapdragon 845 i 4 GB RAM. Telefon wyposażony jest dodatkowo w wbudowaną pamięć 64 GB i napędza go bateria 3000 mAh. Działa na Androidzie Oreo.
Aparat też solidny – dwuobiektywowy, jeden 16MP szerokokątny (F1.9 / 107°), drugi 16MP Standardowy (F1.6 / 71°) ze szklanym obiektywem Crystal Clear Lens. Zdjęcia wykonane tym aparatem krążą już po necie, więc możecie je bez problemu obejrzeć.
Kolejna sprawa to wyświetlacz – w LG G7ThinQ jest notch, czyli wcięcie w górnej jego części mieszczącej głośnik i kamerę, zwaną przez niektórych nieco z przekąsem „monobrwią”. Wyświetlacz ma przekątną 6.1” QHD+, a proporcje 19,5:9. W pikselach – 3120 x 1440. Czy notch jest ładny – to pytanie do każdego z Was, jednak moim zdaniem każdy pomysł na zwiększenie wyświetlacza jest dobry.
Producent zwraca jeszcze uwagę na jeden szczegół – głośniki. W materiałach pojawia się zapewnienie, że całe wnętrze smartfona zostało zmienione w pudełko rezonansowe. Do tego dochodzi nieco zarządzającej tym wszystkim elektroniki. Oczywiście cały smartfon ma być wodoodporny.
Razem z najnowszym LG trafi w Wasze ręce także 24-calowy monitor LG 24MT49VF, który może pełnić dwie funkcje – monitora komputerowego i telewizora.
Wejdźcie na naszą stronę z telefonami od LG, wybierzcie jeden ze smartfonów z ekranem FullVision (LG V30, LG G6, LG Q6), a następnie go kupcie, a później zarejestrujcie swój zakup podając IMEI telefonu oraz dowód zakupu na stronie promocjafullvision.pl. Gdy wszystko się zgadza, uwaga… pocztą tradycyjną otrzymacie tradycyjni kartonik zwany voucherem. Gdy udacie się z nim do jednego z salonów New Balance będziecie mogli kupić tam parę pięknych bucików z bardzo, ale to bardzo dużym rabatem. Na naszej stronie znajdziecie więcej szczegółów. Nie mogę ich napisać na blogu, bo przyszłoby do mnie kilku „miłych” panów w ładnych butach i już bym nic więcej nie napisał. Ale Wy możecie sprawdzić 😉
Tradycyjnie zawsze rozpisuję Wam tutaj rzeczy, na które powinniście zwrócić uwagę. Po pierwsze – jeżeli zechcecie zwrócić telefon voucher także podlega zwrotowi. Po drugie – jeżeli będziecie chcieli kupić więcej butów – rabat obejmie najdroższe. Akcja trwa od dzisiaj do 30 czerwca, lub wyczerpania zapasów. Z kolei vouchery możecie zrealizować do 30 września.
Jeżeli to nie przekonało Was do zakupów obejrzyjcie Michała. Michał naprawdę polubi V30 i zdradzę Wam, że o niewielu telefonach wypowiadał się w taki sposób. Nie mówiąc już nic o tym, że zrobił tę recenzję przy pomocy drugiej V30.
A dla zainteresowanych telefonami ze średniej półki – tekst Michała m.in. o LG Q6
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej