Bezpieczeństwo

Lojax pod kontrolą w naszej sieci

27 września 2018

Lojax pod kontrolą w naszej sieci

Jeśli czytacie nie tylko naszego bloga, ale i np. „sieciową literaturę bezpieczniacką”, mogliście trafić na artykuł o trojanie Lojax. To wyjątkowo złośliwe paskudztwo. Instaluje się jako moduł UEFI, co powoduje, że nie damy rady się go pozbyć reinstalując system, a nawet… wyrzucając twardy dysk. UEFI to następca BIOS – interfejsu między systemem operacyjnym i oprogramowaniem układowym. W skrócie – to jest to, co widzimy na ekranie jako pierwsze, gdy uruchamiamy komputer.

Cyberwojna, etap kolejny?

Według badaczy z firmy ESET znacząca większość zainfekowanych Lojaxem urządzeń znajduje się na terenie Polski. Fakt staje się jeszcze bardziej niepokojący, gdy okazuje się, że autorstwo tego złośnika przypisywana jest grupie APT28/FancyBear, otwarcie wiązanej z wywiadem wojskowym Rosji! Czyżby kolejny dowód na to, że opisywany przeze mnie na stronie CERT Orange Polska wykład z Security Case Study wcale nie jest abstrakcją?

Na razie cel infekcji nie jest znany, bowiem nie zanotowano złośliwego ruchu do/z zainfekowanych urządzeń. Jednak oczywiście domeny kojarzone z Lojaxem trafiły już na naszego sinkhole’a. Oznacza to, że zainfekowane urządzenia nie będą mogłby połączyć się z botmasterami. Jeśli macie wątpliwości, czy obawy a propos „stanu zdrowia” waszych komputerów – zajrzyjcie na stronę CyberTarczy.

Udostępnij: Lojax pod kontrolą w naszej sieci

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej