Odpowiedzialny biznes

Król biurowej klasy średniej – konkurs

19 grudnia 2014

Król biurowej klasy średniej – konkurs

Jeśli jeszcze szukacie świątecznych prezentów to polecam książkę blogera Zucha: Król biurowej klasy średniej. Zapraszam Was na wywiad o książce i nie tylko z najbardziej gadatliwym grafikiem jakiego znam.

5e5751a480b90efb072b920f2484dbe406b

Marek Wajda: Na początku zaskoczyła mnie twoja książka. Nie wiedziałem czy to poradnik, komiks czy drukowany blog 😉
Maciej „Zuch” Mazurek: Ostatecznie chyba żadne z wymienionych. Przynajmniej mam taką nadzieję, że nikt tego nie potraktuje jako poradnik (śmiech). Nie jest to też komiks, bo komiksy, a właściwie komiksowe paski są przerywnikiem między rozdziałami. Drukowany blog też nie. Ciężko to zaklasyfikować. Generalnie jest to powieść z komiksami o specyficznej formie prowadzenia narracji… Chyba zamieszałem jeszcze bardziej.

Skąd pomysł na zastosowanie różnego sposobu narracji (twitter, blog, czat, komiks)?
Już przy bardzo ogólnym wymyślaniu fabuły wiedziałem jaki będzie tytuł (sformułowanie biurowa klasa średnia zaczerpnąłem z jednej reklamówki kabaretu Mumio). Wiedziałem, że chcę napisać książkę bardzo biurową. Ale bez nadęcia, inwektyw i poczucia że jestem kimś lepszym niż ta biurowa klasa średnia – bo nie jestem. Z przymrożeniem oka, żartem, czasem uszczypliwym, ale jednak po koleżeńsku, od środka. Skoro piszę o biurze, z biura, dla biura, to biurowy sposób prowadzenia fabuły wydał mi się naturalny. Tym bardziej, że ja jestem tego częścią. Na co dzień piszę blogi, dziesiątki mejli, tweetów, itp. Było więc to również naturalny sposób mojej komunikacji. Taki prawdziwy. Odbieram sporo sygnałów, że to była bardzo trafna decyzja.

W prologu Junior Brand Manager pisze, że książka przedstawia świat grafików, ale chyba to zbyt wąskie określenie? W historiach poruszasz wiele aspektów związanych z pracą w korporacjach i nie tylko.
Powiedziałbym, że z perspektywy grafika. Choć dzięki temu, że postacie wypowiadają się w pierwszej osobie, to często jest też i ich perspektywa. Co prawda najbardziej wynurza i uzewnętrznia się główny bohater, czyli grafik, jednak nie ma to większego znaczenia. Problemy, które się pojawiają są dość uniwersalne i niestety sporo osób może się z tym identyfikować.

Dlaczego niestety?
Ponieważ opisane w książce biuro, to biuro z piekła rodem, a mimo to naprawdę bardzo dużo osób odnajduje w tym jakieś odniesienia do swojej rzeczywistości. Oznacza to, że rzeczywistość polskiego biura nie jest różowa. Może dlatego przygody Zucha się przyjęły? Bo ludzie chcą to obśmiać, odetchnąć.

dbf7a5d54934123acd6fcdd6299ba3218e2

Nie miałeś obaw wychodząc z blogosfery do branży drukowanej?
Nie, absolutnie. Branża drukowana nie jest jakąś zamkniętą subkulturą. Poza tym publicznie piszę i tworzę już od 2009 roku, więc raczej była to radosna ekscytacja.

Ten rok to istne zatrzęsienie blogowych książek? Jak myślisz dlaczego?
To bardzo naturalny trend. W końcu blogerzy, popularni blogerzy, to osoby które swoją pozycję zdobyły od zera, właśnie z pisania, czy robienia video. Oni, w sumie my, już pokazaliśmy, że nasza twórczość się obroni. Nic więc dziwnego, że eksplorowane są kolejne formy publikowania, takie jak książka.

Jak znalazłeś czas na prace, książkę i dzieci (btw – kiedy poradnik z malowania paznokci córeczkom?)
Jak tak teraz próbuję cofnąć się w czasie, to powiem szczerze, że nie wiem jak to wszystko się udało. Poza tym, że ja tę książkę napisałem, to jeszcze odpowiadałem za całą oprawę graficzną i przygotowanie do druku. Równocześnie prowadziłem swoją firmę Zuchowe Studio, dwa blogi Zuch pisze i Zuch pisze, różne spotkania, działania promocyjne, no i przede wszystkim priorytet zawsze ma u mnie rodzina – żona i dzieci. Wychodzi na to, że w tym roku bardzo mało spałem.
A co do paznokci – nie wszyscy wiedzą o co chodzi. Otóż, czasami maluje mojej czteroletniej córeczce różne minionki czy bałwanki na paznokietkach. Na pewno pojawi się o tym tekst na blogu. Nie chodzi tu o samo malowanie, tylko o jakościowy czas spędzany z dziećmi. To jest dla ojców trudne. Zwłaszcza do ojców córek. [dokladnie – wiem coś na ten temat – mw ;)]

Komu poleciłbyś swoją książkę?
Wszystkim, którzy na swojej drodze zawodowej zetknęli się, stykają lub będą się stykać z biurem. Czyli pewnie połowie Polski. Szeroki target (śmiech).

 

Obiecany konkurs. Jakie usługi ze świata Orange wykorzystuje Zuch? 😉 4 pierwsze osoby, które napisza w komentarzu prawidłowe odpowiedzi otrzyma w prezencie książkę Maćka Mazurka.

Udostępnij: Król biurowej klasy średniej – konkurs

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej