Ostatni dzień stycznia to idealny moment by jeszcze na chwile spojrzeć wstecz, na 2012 rok. Tym razem już bez podsumowań i wizji czyste „szkiełko i oko”, czyli jak zapamietała miniony rok nasza blogowa kamera. Moim zdaniem działo się… a Wy jak sądzicie?
- rozmiar tekstu
- RSS
-