Serce i Rozum przesłuchały Hey
Pierwszy raz zobaczyłem Hey na żywo wieki temu, na koncercie walentynkowym w poznańskiej Arenie. Choć był to dopiero początek ich wielkiej, już 18-letniej kariery to można było wyczuć, że grają ludzie, którzy zamieszają na polskiej scenie. Nieśmiała Kasia śpiewała z zamkniętymi oczami i po każdej piosence dziękowała za brawa. Zrobili na mnie duże wrażenie. Gdy …