Odpowiedzialny biznes

Hej sokoły

5 lipca 2011

Hej sokoły

Czy wiecie, że w Polsce jest tylko 50-ciu sokolników? Jednym z nielicznych jest nasz kolega z TP Bartek Chyliński. Na co dzień zajmuje się rozwojem sieci szkieletowej IPVPN / EQUANT, a wcześniej pracował w serwisie usług konwergentnych.
Jak zainteresował się sokolnictwem? – Zawsze interesowały mnie ptaki drapieżne, bo uważam, że są piękne. Sokolnictwo to sport, którym ludzie zajmują się od zarania dziejów. UNESCO umieściło sokolnictwo na liście niematerialnego kulturowego dziedzictwa ludzkości, co także jest dla mnie ważne, bo mam świadomość, że swoją pasją przyczyniam się do chronienia ogólnoświatowego dobra – opowiada Bartek. – Mnie najbardziej interesuje w tym wszystkim nietypowa więź, jaką można nawiązać z drapieżnikiem. Kosztuje to wiele pracy i równie wiele czasu trzeba poświęcić ułożeniu sokoła. Żeby zbudować relację zaufania pomiędzy drapieżnikiem a człowiekiem, sokolnik potrzebuje  ok. 200 godz. spędzonych z ptakiem.

Jak jest to istotne w szkoleniu, może posłużyć przykład, że nawet  tak podstawowa rzecz jak podawanie mu jedzenia (surowego mięsa) wymaga wielu godzin spędzonych razem aby przełamać naturalny strach/niechęć przed przedstawicielem innego gatunku. Co ważne, więź ta musi być ciągle podtrzymywana. – W przeciwnym przypadku sokół, który wzbija się na wysokość 300 m, może wybrać wolność, zamiast powrót do swojego przyjaciela-opiekuna – tłumaczy Bartek. Sokół uciekienier może nie poradzić sobie na wolności, wg. statystyk 80 procent młodych sokołów ginie już w pierwszym roku.

Bartek własnego sokoła ma od  2  lat, ale przygotowywał się do tego aż 7 lat. – Trzeba się bardzo dużo nauczyć, by go dobrze ułożyć, żeby nie zrobić mu krzywdy – opowiada. Oprócz tego w swojej hodowli ma obecnie także jastrzębia. Z czego jest najbardziej dumny? – Z tego, że jeszcze nigdy żaden ptak mi nie zaginął, zawsze do mnie wracają, odpowiada

Jakie ma plany związane z sokolnictwem? – Chciałbym zostać królem polowania z sokołem na międzynarodowych łowach w Czechach. W najbliższym czasie chciałbym także pojechać na III Festiwal Sokolniczy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdyż można tam zobaczyć, jak wyglądało tradycyjne arabskie polowanie na Hubary.
Bartka można spotkać na polach pod Otwockiem lub Powsinem, gdzie trenuje ze swoimi ptakami. Z jastrzębiem możecie go zobaczyć w sztuce „Koriolan” W. Szekspira w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Sokół pojawił się także w ostatnim teledysku zespołu Zakopower.
Bartek pracuje również od pół roku przy zabezpieczeniu lotniska Okęcie. Chcielibyście zobaczyć reportaż wideo z takiej akcji?

Udostępnij: Hej sokoły

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej