Silnikowa opera

W piątek nie mogę zasnąć… Czuję nadchodzące emocje, nozdrza powolutku zaczynają przypominać sobie zapach adrenaliny… Śpię niespokojnie… Słońce budzi mnie wczesnym rankiem… Uśmiecha się do mnie z lekkim przymrużeniem oka… oboje wiemy, że zapowiada się fantastyczny dzień… Jadę na miejsce… Wydaje mi się, że czerwony autobus, spocony i zdyszany zaraz zatrzyma się i powie, że ma dosyć pracy w tak ciężkich …

Silnikowa opera Read More »