Nieczęsto zdarza się nam podawać newsy tak wyjątkowe. Okazało się jednak, że ostatni dzień marca stanie się pewnie pierwszym dniem nowej komunikacji. I ogromnie nas to cieszy!
Wczoraj, w podparyskiej siedzibie Orange Labs w Issy-les-Moulineaux, po trzech latach bardzo intensywnych prób badawczych, udało się dokonać pierwszej w historii teleportacji przedmiotu. Naukowcy, pracujący w ramach projektu pod nazwą „Hermes”, przesłali pomiędzy dwoma specjalnymi portalami monetę 50-centową. Warto podkreślić, że podstawą prac specjalistów z Orange Labs stały się doświadczenia naukowców z Joint Quantum Institute z Uniwersytetu Maryland i Uniwersytetu Michigan, dotyczące przenoszenia materii pomiędzy atomami.
– Czułem się trochę jak Graham Bell, po raz pierwszy przesyłający głos na odległość – powiedział Adam Krawczyński, jeden z czterech Polaków pracujących w zespole projektowym. – Różnica była taka, że naszą monetę można było zobaczyć i dotknąć. Niesamowita radość.
– Bardzo cieszę się, że nasi specjaliści mocno przyczynili się do powodzenia tego eksperymentu – stwierdził Krzysztof Kozłowski, dyrektor Orange Labs w Polsce. – W projekt zaangażowane były praktycznie wszystkie ośrodki Orange Labs z całego świata, co pozwoliło nam wykorzystać bardzo rozległy know-how. Nie ma co ukrywać, że „Hermes” to projekt, który angażował olbrzymi potencjał czasu, wiedzy i nakładów finansowych, ale efekt, jaki uzyskaliśmy jest absolutnie niezwykły. Myślę, że zmiany w codziennym życiu, które będą wynikiem rozpowszechnienia się teleportacji, porównywalne będą jedynie ze zmianami po wynalezieniu koła.
Jak podkreślił Jean Jacques Voisin, kierujący zespołem badawczym, fakt przesłania w przestrzeni materii otwiera zupełnie nowe perspektywy, przede wszystkim w zakresie technologii transportowych. Zapytany jednak, czy i kiedy teleportacja może zacząć być używana do przenoszenia ludzi odparł, że to jest jeszcze z pewnością kwestia wielu żmudnych badań: – Na dziś nie umiemy odpowiedzieć jasno i precyzyjnie, czy teleportacja jest procesem bezpiecznym dla żywych organizmów. Może okazać się, że transformacja cząstek wpływa negatywnie na procesy biologiczne, prowadząc nawet do śmierci. Na pewno wymaga to szczegółowych ustaleń i wielu eksperymentów. Niemniej możemy dziś już powiedzieć jasno, że uczyniliśmy poważny krok na tej drodze.
I tak stajemy się najwyraźniej świadkami epokowego odkrycia. Brzmi jak bajka science fiction? Być może. A czy gdyby 30 lat temu ktoś powiedział Wam, że będziecie mogli we własnym komputerze mieć dostęp do sieci obejmującej cały świat, używać VOD, wideokonferencji, przesyłać pliki dowolnej wielkości w czasie rzeczywistym i jeszcze mieć dostęp do facebooka, to uwierzylibyście?
