Pierwsza fota w sieci
Wczoraj Rysiek pokazał Wam zdjęcia z naszego III zlotu blogowego. No i wspomniał nazwisko pewnego jegomościa. Ktoś zgadł, dlaczego akurat to nazwisko podał? Dziś pewnie nikt, kto korzysta z netu nie wyobraża sobie wpisu bez zdjęcia, czy filmu. Stało się to tak normalne i oczywiste jak dzień i noc (no chyba, ze ktoś mieszka tam, …