Zarówno w kraju, jak i w Portugalii nie milkną echa konfliktu na linii Smuda – Wojciechowski. Jednak temperatura emocji w obu miejscach wydaje się odwrotnie proporcjonalna w stosunku do temperatury powietrza jaka jest w Warszawie i Almancil. Mimo, że w tej drugiej miejscowości implikacje braku powołań mogą być dużo poważniejsze. W końcu dziś Franz dysponuje 13 zawodnikami w polu i dwoma bramkarzami. W przypadku więc kontuzji, zatrucia, innej niedyspozycji dwóch – trzech piłkarzy problem zmian na meczu z Mołdawią rozwiąże się sam, zmian nie będzie. Chyba że ….
…. na pozycji stopera zagra sam Franciszek Smuda, przypominając sobie czasy na tej pozycji m.in. w Unii Racibórz, Odrze Wodzisław czy wówczas pierwszoligowej Stali Mielec. Skoro mówi się, że nasza obrona jest dziurawa formację ta wesprze z pewnością trzykrotny mistrz Polski w barwach Legii Warszawa – a dziś również trener Jacek Zieliński. Kolejny trener – Jacek Kazimierski zagra w bramce, a dodajmy jeszcze, że zupełnie prywatnie na miejscu jest Jacek Bąk, który niedawno zakończył karierę i jeszcze niejedno pewnie potrafii. Gdy do tego damy Tomka Frankowskiego, który nie tylko jest gwiazdś walczącej o mistrzostwo Polski Jagiellonii Białystok, ale również trenerem napastników reprezentacji – skład mamy gotrowy. A więc konflikt konfliktem – najważniejsze, że plan B jest.