
Często zastanawiasz się jak powinno wyglądać Twoje hasło? Mnie marzy się, żebyśmy w ogóle nie musieli z nich korzystać. To jednak melodia coraz bliższej, ale jednak przyszłości. Póki co, musimy wymyślać sposoby na efektywne zabezpieczenie naszych cyfrowych danych. Jak to zrobić, żeby było łatwo do zrobienia i trudno do złamania?
Hasło, po angielsku Password. Czyli dosłownie: "słowo przepustka". Taka forma hasła pokutowała przez lata, od początku internetu. Imiona bliskich, zwierząt, ewentualnie dodawanie na końcu cyfr, czy wykrzyknika. Potem jednak zaczęli pojawiać się pierwsi cyberprzestępcy... choć nie, wtedy to bardziej żartownisie, odgadujący hasła znajomych dla zabawy. Z czasem jednak, gdy coraz więcej aktywności w firmach przenosiło się online, powstawały pierwsze polityki bezpieczeństwa.
Zmieniaj Twoje hasło co (x)
Hasło zmieniane co miesiąc? Teoretycznie brzmi dobrze, prawda? Jeśli wycieknie to zły człowiek będzie mógł się włamać do firmowej sieci przez nie więcej niż 30 dni, a w optymistycznych warunkach niecałą dobę. Teoria sobie, a jak wyglądała praktyka?
- Lipiec18!
- LutyLuty!22
- Listopad20?
Jeśli te kilka/naście lat temu byłeś adminem w firmie co najmniej średniej wielkości i nie zdarzyło Ci się przynajmniej kilku takich gagatków, to... Cóż, to wydaje mi się, że oszukujesz. Jeśli było takich mniej niż 30% to byłeś szczęściarzem.
No dobrze, to może zmieniajmy raz na kwartał? Będzie inaczej!
Tak mówisz? No to zobaczmy:
- ZimaZima20!
- Wiosna19!
- Lato21Lato!
Hasło musi mieć więcej niż 8 (taka siła przez lata była promowana) znaków? No to mamy LatoLato czy LutyLuty. Nie ma takich zasad, których nie obejdzie ludzka kreatywność. Tym bardziej, gdy przez lata oszukuje się, że te zasady niekoniecznie muszą przystawać do dobrych praktyk. No bo sami powiedzcie: jeśli Twoje hasło jest naprawdę dobre i praktycznie nierealne do złamania, to po co je zmieniać? I tak nadchodzi era...
Password Passphrase
Już nie "word" tylko "phrase". Nie liczący 8, 10, czy 12 znaków bełkot w stylu
fgHI&32)kKw9
którego nikt przy zdrowych zmysłach nie zapamięta. A skoro nie zapamięta - to zapisze na kartce i może przyklei do komputera. Być może pamiętacie tego obrosłego już legendą mema:

Oczywiście akurat tego hasła nie wybierajcie, ale każdy z nas ma jakieś charakterystyczne, znanego tylko jej/jemu zdanie, czy frazę. Przykładowo w mojej rodzinnej historii zdarzyła się taka rozmowa z jednym z moich synów:
Zobacz na drogę, sarenka!
Walsiawska?
Co to ma do hasła? Załóżmy, że mój syn ma na imię Hipolit (nie ma, pozdrawiam wszystkich Hipolitów). I mamy kandydata na hasło:
HipolitWidzialSarenke?Warszawska!
Długie? Tak, 33 znaki. Słownikowe? No nie do końca, bo zbitka słów totalnie absurdalna. A czy trudne do złamania? I tu na białym koniu wjeżdżają coroczne badania Hive Systems, które zainspirowały mnie do tego tekstu.
Czy Twoje hasło jest zielone
Dokładnie o to pytają badacze z Hive Systems. Od 2020 roku pochłania ich "łamalność" haseł w zależności od spełnianych przez nie warunków. Chodzi o ich długość oraz to czy składają się z:
- wyłącznie cyfr
- małych liter
- małych i wielkich liter
- małych i wielkich liter oraz cyfr
- małych i wielkich liter, cyfr i znaków specjalnych
Badacze co edycja dostosowują też do obecnej sytuacji algorytm hashujący oraz sprzęt używany do łamania haseł. W tym roku atakowano hasła zaszyfrowane algorytmem bcrypt o 1024 iteracjach (bez zbytniego wgłębiania się - to obecnie jeden z najbezpieczniejszych stosowanych powszechnie w praktyce algorytmów hashujących) a z drugiej strony barykady: zestaw złożony z 12 kart RTX 5090. Dlaczego karty graficzne? Ich specyfika pozwala na przeprowadzenie milionów operacji na sekundę, a na tym właśnie polega łamanie haseł metodą brute force. Po prostu sprawdzasz wszystkie możliwości, jedna po drugiej.
Jak to wyglądało w tym roku?

Źródło: https://hivesystems.com/password
I jak, gdzie znajdujcie Wasze hasła? Pamiętajcie, że w angielskim nie istnieje "miliard". Więc tamtejszy bilion (bn) to nasz miliard, tn = bilion, a qd i qn już wykraczają poza moją percepcję. A tak na serio to będą odpowiednio trylion i kwadrylion. I tak np. złamanie hasła, z którego korzystam w pracy, zajęłoby 840 trylionów lat, a do banku - 6 kwadrylionów. Sporo, co?
Pamiętajcie oczywiście, że mówi o bruteforce'owaniu, czy łamaniu metodą brutalnej siły, wariant po wariancie. Jeśli Wasze hasło jest w zbyt oczywisty sposób słownikowe - padnie dużo szybciej. Dla przykładu największa polska lista zwrotów słownikowych, pozwalająca tworzyć ich różne warianty, dodawać znaki specjalne, cyfry, używać tzw. LeetSpeak - pozwala na sprawdzenie przeszło 6 mld haseł. Tak więc na Waszym miejscu nie ufałbym czemuś w rodzaju: "T0 moj3 h@sl0 jest trudn3". Nie wróżę sukcesu.
Jak zadbać o Twoje hasło
Czy raczej o bezpieczeństwo serwisów, do których ich używasz?
- twórz hasła łatwe dla Ciebie) i trudne dla wroga jednocześnie
- nie powtarzaj tego samego hasła w różnych serwisach; jeśli wycieknie z jednego, przestępca sprawdzi je wszędzie
- jeśli serwis na to pozwala - używaj uwierzytelniania dwuskładnikowego
- nie zapisuj haseł na kartce - to wydaje się oczywiste, ale nie takie rzeczy świat widział
Jeśli masz obawy, czy Twoje hasło nie trafiło w niepowołane ręce - skorzystaj z usługi HasłoAlert. A najlepiej zapisz się na ostrzeżenia, by otrzymać informację od razu, gdy tylko Twoje hasło gdzieś wypłynie.