Tłum ludzi w dzisiejszych czasach zawsze oznacza masę smartfonów. Jeszcze kilkanaście lat temu gdy zespół zaczynał grać wolniejsze kawałki wszyscy wyciągali zapalniczki, teraz wyjmują z kieszeni telefony i włączają latarki. Znak czasów. Oznacza to także, że sieć przeżywa w takich sytuacjach oblężenie. Nie inaczej było na tegorocznym Open’er Festival Powered by Orange. Zresztą zobaczcie sami:
Transfer danych przebija rozmowy
By zobaczyć jak nieodłącznym kompanem stał się smartfon wystarczy spojrzeć na godzinowy wykres transferu danych w Gdyńskim Kossakowie przed i w trakcie Open’er Festival Powered by Orange.
Jeżeli kiedykolwiek byliście na Open'er Festival powered by Orange, wiecie, że nie odbywa się w dzikiej głuszy, a w niewielkiej odległości od niego są osiedla. Na tyle daleko, że festiwal nie jest uciążliwy, lecz na tyle blisko, by część stacji bazowych obsługujących festiwal obsługiwała także okolice. Dlatego jeżeli chcecie ocenić różnice w transferze danych, trzeba porównać ją z wcześniejszymi dniami i mieć z tyłu głowy, że w czasie festiwalu ruch generowali nie tylko jego uczestnicy, ale także mieszkańcy osiedli rozlokowanych w jego okolicy, czy działkowcy spędzający popołudnie na RODOS (Rodzinne Ogródki Działkowe Otoczone Siatką). o W tygodniu przed Open’erem lokalne rekordy transferu sięgały 50 GB, a pierwszego dnia festiwalu ruch zwiększył się dwukrotnie. Trzeciego dnia osiągnęliśmy najwyższy transfer na festiwalu – wtedy w ciągu godziny przesłano 451 GB. Warto także zwrócić uwagę, że o ile rozmowy zamierały w godzinach nocnych, to dane były transferowane cały czas - pytanie tylko, czy były to aktualizujące się aplikacje, automatycznie schodzące na telefony maile, czy też muzyka słuchana, nawet po koncertach. Interesująco wygląda także relacja transferu danych do rozmów.
Dobrze widać, że tutaj różnice pomiędzy „codziennym” wykorzystaniem sieci, a maksymalnym ruchem, który był osiągany w trakcie festiwalu są mniej więcej trzy i półkrotne. Z drugiej strony w ciągu godziny odbyć 14 000 minut rozmów, to też całkiem niezły wynik.
Warto także przeczytać: Orange strefa na Open’er. Zobaczcie wideo!
Ciekawą zależność widać pierwszego dnia festiwalu. Liczba minut jest bardzo wysoka i to nie w jak 3 dnia w ciągu godziny, lecz ten wysoki poziom utrzymywał się przez kilka godzin. W tym samym czasie transfer danych był dość niski. W szczegółach pokazuję niżej ;-)
The Weeknd "zrobił" największy ruch na Open’er Festival Powered by Orange
Najwięcej minut rozmów i GB przeszło przez naszą sieć przy okazji jednego koncertu - The Weeknd. Warto jednak przyjrzeć się zależności między wysokością transferu, a liczbą minut rozmów na godzinę.
Godzina przed koncertem służyła, jak to sobie wytłumaczyliśmy w blogowym gronie, by umówić się na koncert i dogadać miejsce spotkania. Z kolei, gdy Kanadyjczyk zaczął już grać, wszyscy przestali mówić i zaczęli pisać. W ruch poszły media społecznościowe i komunikatory, co zaowocowało rekordem przesłanych GB. Zresztą w SMS-ach także. Później wszystko się wyciszyło i transfer znacznie spadł. Jednak, co pewnie widzieliście na pierwszych dwóch wykresach – o ile rozmowy w godzinach nocnych zamierały, nawet o 3-4 nad ranem klienci Orange przesyłali około 20 GB danych na godzinę.
W transferze danych rządzi 4G, w rozmowach szturmuje VoLTE
Pokażę za to jeszcze dwa wykresy – technologii w których rozmawiali i z których korzystali do przesyłania danych fani muzyki na Open’er Festival w tym roku. Jedna kolumna pokazuje dane z okresu przed festiwalem, druga z jego trwania.
W przypadku rozmów ciekawym elementem jest to, że dużo bardziej niż wcześniej widać wykorzystanie VoLTE. Tą drogą odbywało się 17% wszystkich rozmów w trakcie festiwalu. Z kolei w przypadku transferu danych bardzo cieszy, że większa część z naszych klientów dane przesyłała już poprzez sieć 4G LTE.
Z kronikarskiego obowiązku dodam tylko, że Open’er Festival powered by Orange obsługiwało 5 stacji bazowych. W sumie klienci Orange w czasie trzech dni festiwalu przesłali blisko 11 TB, zrealizowali blisko 520 tys. minut rozmów i przesłali ponad 1,3 mln SMS. Nie wszyscy z nich byli uczestnikami festiwalu, lecz bez wątpienia ta grupa wygenerowała oni największy ruch. Te dane obejmują także 2 lipca - wtedy też odnotowaliśmy zwiększony ruch, a fani muzyki praktycznie przez całą niedzielę wyjeżdżali z pola namiotowego.
Komentarze
A jak wygląda średnia z połączeń 2G/3G/VoLTE dla całego kraju w normalnym dniu? 😉
OdpowiedzDla porównania podałem liczby dla tego samego obszaru, lecz w dzień bez festiwalowiczów. Planujemy małe sieciowe podsumowanie w najbliższym czasie, więc może wtedy uda się te dane zebrać 😉
OdpowiedzWiem, ale chciałem wiedzieć jakie jest użycie VoLTE w całym kraju 🙂
OdpowiedzMoże dałoby radę uzupełnić statystyki o procentową liczbę urządzeń danej marki na terenie festiwalu? 🙂
OdpowiedzNiestety nie mamy takich danych.
OdpowiedzW rozmowach szturmuje VoLTE hmm tylko czemu ja tego nie zobacze, aaaa znam odpowiedz nie kupuje brandowanych telefonów bo się poparzyłem na Branodowanych telefonach #Żal. Czekam na spełnienie obietnicy że na każdym telefonie dopuszczonym do rynku Europejskiego będzie działać VoLTE z Orange a nie tylko u wybrańców
OdpowiedzPrzecież iPhony nie mają brandu, a VoLTE działa. Samsungi z wolnego rynku również mają VoLTE. S6 tylko z wolnego rynku ma obecnie VoLTE, a brandowany jeszcze nie ma.
OdpowiedzW Galaxy S8 też działa bez brandu Volte i VoWifi
Odpowiedz’Tylko’ odnosiło się do wolnego rynku, a nie do modelu 🙂
OdpowiedzMoże czas na zmianę podejścia :-)? A mówiąc całkiem poważnie – VoLTE wchodzi dopiero do Polski. Z czasem będzie to norma, teraz to nowinka.
OdpowiedzTo może jeszcze dla porownania OWF 2017 ? Chętnie bym zapoznał się z treścią….
OdpowiedzImprezy nie do porównania, inna skala, a przede wszystkim duża różnica wynikająca z miejsca, gdzie odbywa się impreza. Dane z OWF bardzo trudno „wyfiletować”, bo impreza odbywa się w centrum Warszawy, a sieć obsługuje też masę mieszkańców okolicznych osiedli.
OdpowiedzŚwietny, bardzo interesujący wpis i dane o VoLTE.
OdpowiedzDziękuję
Odpowiedz