Dużo nowego i dobrego
Jak wiecie pod koniec sierpnia wprowadziliśmy różne – jak sądzę fajne zmiany. Dzięki nim, wybierając oferty na telefon czy internet dostajecie więcej, a nawet znacznie więcej niż poprzednio. Zmian było sporo i objęły właściwie wszystkie kluczowe usługi - abonamenty komórkowe, w których teraz możecie tworzyć duety i korzystać z ofert dla całej rodziny, Internet mobilny i internet 4G dla domu, w którym można teraz współdzielić pakiety, a nawet korzystać z oferty telewizyjnej łączonej z internetem 4G, czyli mieć telewizję nawet bez dostępu do światłowodu lub innych technologii kablowych. Na koniec przypomnę nową ofertę konwergentną dla domu – Orange Love, w której za 99,99 zł miesięcznie można mieć wszystko – szybki internet, telewizję, telefon domowy i komórkowy.
Wszystko? Nie... To nadal nie wszystko, choć informacji do przyswojenia już i tak aż wiele. Właśnie dlatego dziś chciałbym napisać o czymś, co dla większości z nas jest jednym z ważniejszych składników oferty, które bierze się pod uwagę przy jej wyborze. Chodzi oczywiście o smartfony – czyli jeden z najdroższych, a może lepszym określeniem będzie – cenniejszych elementów wyboru. A skoro tak, to nie można nie wspomnieć o tym, że w nowej ofercie z telewizją - Orange Love ich ceny są naprawdę świetne.
Samsung Galaxy w niespotykanej cenie
Do wyboru jest nie jeden a pięć różnych modeli – włącznie z flagowym Samsung Galaxy S8. Każdy więc znajdzie coś, co odpowiada indywidualnym potrzebom czy zasobności portfela. Na czym polega niespotykana cena? Już wyjaśniam - bo zwykle, kiedy jest mowa, że coś jest tańsze pojawia się pytanie – Tańsze od czego? I tu nie zawsze jest odpowiedź ;) A u nas jest i to bardzo prosta.
W Orange Love smartfony są tańsze nie tylko w porównaniu do naszej standardowej oferty, ale także w porównaniu do cen w elektromarketach (porównywałem nasze ceny z cenami w popularnych sieciach, a nawet ich sklepach internetowych). Kolejna ważna uwaga? Najlepsze ceny – nawet o 600 zł taniej przy zakupie S8 są oczywiście w ofercie Orange Love ze światłowodem - 300 i 600 Mb/s oraz w nowej opcji z internetem 4G dla domu.
A teraz Was zaskoczę. Tak naprawdę to, to co mówimy w reklamie – czyli wspomniane 600 zł taniej, odnosi się do porównania z cenami w ofercie standardowej. Trochę inaczej jest w przypadku porównania do większości cen na rynku. W tym porównaniu, na przykład Samsung Galaxy S8 u nas wychodzi niemal 760 zł taniej niż w sklepach! Przyjemnie prawda?
Obrazowo można powiedzieć, że w pakietach Orange Love z telewizją, raty za smartfona zaczynają się nawet od 4 zł miesięcznie – jak ma to miejsce w przypadku Samsunga Galaxy J3 (2016) Dual SIM. Wysokość rat jest różna dla różnych prędkości internetu – dzięki temu pakiet z internetem o prędkości do 300 Mb/s i telefonem w promocji kosztuje miesięcznie tyle, co ten sam pakiet z internetem do 100 Mb/s. Warto więc przemyśleć wybór.
Co, po ile - konkrety?
Pora na konkrety - po kolei. W naszych niespotykanych cenach możecie kupić Samsungi na 24 raty bez dodatkowej opłaty na start. Przy zakupie pakietu Orange Love złożonego z 4 usług (światłowód do 300 lub do 600 Mb/s+TV+abonament komórkowy+telefon domowy) raty miesięczne wynoszą:
- Samsung Galaxy J3 (2016) dual SIM – miesięczna rata to… aż 4 zł, co daje w sumie 95,94 zł – taniej średnio o 478 zł niż w sklepach,
- Samsung Galaxy J3 (2017) dual SIM – z ratą 11 zł/m-c, czyli w sumie 263,90 zł - taniej średnio o 534 zł niż w sklepach,
- Samsung Galaxy J5 (2017) dual SIM – z ratą 20 zł/m-c, czyli telefon kosztuje 479,99 zł – taniej średnio o 544 zł niż w sklepach
- Samsung Galaxy A5 (2017) – rata co miesiąc to 52 zł, co na koniec daje 1 248,10zł – taniej średnio o blisko 300 zł niż w sklepach
- Samsung Galaxy S8 – rata 110 zł/m-c, czyli za wszystko razem 2 639,97 zł, a to znaczy, że S8 wyjdzie nam o 758 zł taniej, niż gdybyśmy kupili go w większości sklepów. To już naprawdę jest coś.
Dla porządku dopowiem, że mówimy o telefonach nowych, z polskiej dystrybucji, z pełną gwarancją i z legalnego źródła. „Leżaki magazynowe” i inne wytwory fantazji sprzedawców z allegro nie były brane pod uwagę przy porównaniu cen ;)
I jeszcze jedno. To, że jako przykład pokazuję ceny w wyższych opcjach Orange Love, nie znaczy, że przy niższych opcjach Orange Love z internetem – czyli do 100 Mb/s lub do 80 Mb/s, ceny na smartfony już nie są atrakcyjne. Są i nadal w kieszeni zostaje nawet kilkaset złotych – na samym smartfonie, bo przecież za łączenie usług są dodatkowe rabaty i oszczędności są znacznie większe.
Mam nadzieję, że teraz widać gołym okiem, jak atrakcyjna jest oferta na Samsungi, choć nie tylko, bo mamy w ofercie także inne. W Orange Love – nie ma marketingowego przymrużenia oka – ceny mówią za siebie. Nic więcej chyba nie trzeba dodawać.
Komentarze
Wolałbym w końcu działające VoLTE. Od 10 dni usługa leży!
OdpowiedzBardzo dobrze, że Orange mimo całkowitego przejścia na system ratalny nie zapomina o dotacjach na sprzęt brany w związku z abonamentami.
OdpowiedzJednakże tak zachwalane ceny smartfonów Samsunga są dla zdecydowanej większości klientów nieosiągalne – ze względu na bardzo słabą dostępność do światłowodu Orange.
Żeby było śmiesznie, a może tragicznie to ci, których Orange uszczęśliwia dostępem do internetu FTTH w ogromnej większości nie są zainteresowani zakupem. Przy okazji prezentacji wyników Orange za pierwsze półrocze można było się dowiedzieć, że na koniec czerwca ponad 1,9 mln gospodarstw domowych było w zasięgu sieci światłowodowej, tymczasem liczba klientów usług światłowodowych osiągnęła poziom zaledwie 145 tys. To wynik z gatunku żenująco słabych, no ale tak to jest kiedy Orange pcha się ze światłowodem prawie tylko do dużych miast, gdzie konkurencja jest ogromna, kablówki mają ugruntowaną pozycję, a ludzie przyzwyczajeni do zakupu usług właśnie tam.
Prawdopodobnie gdyby Orange postawiło na mniejsze miejscowości (gdzie nieporównywalnie większa część osób byłaby zainteresowana zakupem FTTH od Orange) to liczba podłączonych klientów byłaby zauważalnie większa.
By wziąć Orange Love nie musisz mieć światłowodu. Możesz mieć łącze miedziane, możesz skorzystać z internetu po łączu mobilnym.
OdpowiedzDziękuję za poradę. Wiem o tych możliwościach, jednakże oba wymienione warianty wyglądają u mnie co najmniej kiepsko. Z tego co się ostatnio dowiadywałem Neostrada na starych łączach miedzianych osiągałaby maksimum 2 Mb/s (Download), czyli jak na dzisiejsze czasy i potrzeby to już raczej archaiczne łącze. Natomiast tak się składa, że od 1,5 roku mam internet na łączy mobilnym (Orange FreeNet) i powiem tak – przez mniej więcej pierwszy rok było dobrze i nieraz zdarzało mi się nawet osiągać prędkości około 30 Mb/s (Download). Jednakże stopniowo, wraz popularyzacją LTE oraz rosnącą liczbą klientów korzystających z tej technologii było coraz gorzej i obecnie szybkość internetu waha się w granicach od 1,5 do około 6 Mb/s i to wszystko na Orange LTE (na HSPA szkoda gadać, bo tam powyżej 1 Mb/s prędkość się nie wychyla). Na domiar złego perspektywy są marne i niedługo jakość internetu mobilnego w Orange jeszcze bardziej spadnie – gdy klienci Play zaczną korzystać za Orange LTE w ramach roamingu krajowego.
OdpowiedzJak na tak kiepskim fundamencie budować pakiet usług Orange Love?