Będzie bezpieczniej, będziemy dbać o Wasze dane, dostanie się do informacji wrażliwych nie będzie łatwe - tak można podsumować informację o nowych zasadach prywatności, ogłoszonych przez Facebooka. Ciekawe, czy jestem jedyny, któremu nasuwa się pytanie: "Czy to aby nie za późno?".
To oni to wszystko mogli?
Pytanie, rzecz jasna jest retoryczne, bowiem korporacja Marka Zuckerberga zebrała już potężne wizerunkowe cięgi za aferę z Cambridge Analytica. Jak społecznościowy gigant z Menlo Park chce ocalić resztki zaufania, które u niektórych użytkowników serwisu mogły jeszcze pozostać?
- Zmiany pozwolą na efektywniejszą ochronę prywatności użytkowników, nie odbierając twórcom możliwości tworzenia wyjątkowych wrażeń - zapowiada CTO Facebooka Mike Schroepfer.
A po ludzku? Przede wszystkim aplikacje nie będą już mogły wykorzystywać API do wyciągnięcia informacji, dotyczących naszych przekonań religijnych i politycznych, statusu i szczegółów związku, własnych list przyjaciół, historii edukacji i pracy, aktywności fizycznych, przeczytanych książek, wysłuchanej muzyki, obejrzanych filmów, przeczytanych newsów i - ufff, to już koniec - gier, w które graliśmy. Jeśli teraz opadła Wam szczęka i pomyśleliście: "To te wszystkie dane były udostępniane?" to przyznam szczerze, że informacja o niektórych z nich zaskoczyła również mnie. I dowiodła, że rezygnacja z Facebooka bodaj 5 lat temu (zanim stało się to modne ;) ) była dobrym pomysłem.
Nasze rozmowy nie dla Facebooka
To jeszcze nie wszystkie zmiany. Jedną z kluczowych wydaje się być "tuning" opcji logowania przez Facebooka, gdzie będziemy musieli potwierdzać każde z dodatkowych uprawnień, których wymaga aplikacja. Nie będzie też możliwe - nareszcie! - odnajdywanie znajomego po numerze telefonu lub adresie e-mail, jakże często używane przez cyber-przestępców jako pierwszy krok do przejęcia konta ofiary. Messenger nie będzie już zapamiętywał historii rozmów - wszystkie logi starsze, niż rok zostaną usunięte, a nowe dane nie będą gromadzone.
Szczegółowe informacje o zmianach możecie przeczytać w Newsroomie Facebooka, a ja jestem ciekaw, co o tym wszystkim sądzicie? Czy to, co dzieje się w ostatnich tygodniach wokół Facebooka, zaskoczyło Was? Czy ufacie/ufaliście/potraficie zaufać serwisom społecznościowym? A może to, co się dzieje, to początek końca Facebooka? Jak sądzicie, czy potrafimy żyć bez Wielkiego Niebieskiego F? Mnie do social mediów wystarczy Twitter (@rosiu36), a spotykać się najbardziej lubię osobiście :)
Komentarze
Myślę że to jeszcze nie ten czas w którym Facebook zakończy swoją przygodę. Myślę że kiedyś i może przyjdzie taki dzień, ale tylko wtedy gdy zastąpi go bardziej rozbudowany i ciekawszy portal społecznościowy. Ponadto ludzie żyją w ciągłym biegu, brak czasu na spotkania ze znajomymi, rodziną, a tu wystarczy chwila i możemy podzielić się najważniejszymi wydarzeniami poprzez publikację postu – ludzie lubią się lansować 😉 Mi to powoli przechodzi, np. mojego syna (twarzy) nie mam zamiaru upubliczniać w serwisach społeczościowych, sam za X lat zadecyduje czy chce być obecny w sieci czy też nie 🙂 Tylko on ma do tego prawo 🙂
OdpowiedzJa osobiście nie mam konta na FB czy TT a oba mam zablokowane do dostępu w routerze.
OdpowiedzMam konto na fb. Informacje jakie podałem to minimum. Reszta jest dla nielicznych. Dzięki Fb, mimo, że też lubię spotykać się na żywo, kontaktuję się z tymi co nie mają czasu. Dzięki Fb umawiam się na spotkania i kontaktuję się kiedy to jestem w podróży ciesząc się przygodą ze znajomymi. To Fb pozwala mi być obecnym w życiu wielu moich bliskich. Tak normalnie to jestem bardzo długo w pracy. Niestety to koszt życia i koszt relacji bardzo mnie dobija a Fb pozwala mi być trochę tu i tam. Fb to dobro i wierzę, że teraz będzie jeszcze fajniej 🙂 reszta wyjdzie w praniu …
OdpowiedzLubię to! 🙂
OdpowiedzNo co ?! :p :))))
OdpowiedzOficjalny profil Orange na FB – kontakt przez czat. Piszę, ze oczekuję oferty na przedłużenie numeru i ze mnie nie interesuje oferta ze jak strony www Orange – co dostaję – taką ofertę.
Piszę, ze poproszę o kontakt kogoś z DUK – pracownik czatu mówi, ze nie może przekazać informacji ze klient zamierza zrezygnować po 11 latach. No coż….
OdpowiedzTaki wpis po dzisiejszej dyskusji z pracownikami Orange na Messengerze do mnie dotarł od Konrada który przestawia sie że pracuje w Orange od stycznia 2018:
„Niczego nie oczekuj bo tego nie będzie. Źle Ci to wynocha do konkurencji bo my takich klientów nie potrzebujemy!”
Zakładam ze to typowy fejk, ale gdyby ktoś był zainteresowany to mogę podesłać na maila zrzut z danymi tego człowieka.
Odpowiedz