Kojarzycie ten kultowy cytat ze „Spider-Mana”? Młody Peter Parker usłyszał go od wujka Bena. Ta, na pozór wydumana, mądrość życiowa miała go przestrzec przed używaniem swoich supermocy do błahych celów i niegodnych uczynków. Co my dorośli mamy wspólnego ze Spidermanem? Przed nami także spore wyzwanie, jak wprowadzić dzieci w dorosłość tak, by były przygotowane do życia w świecie zdominowanym przez nowe technologie? A wiemy, że te zmieniają się bardzo szybko. Dzieci intensywnie chłoną to, co oferuje im cyfrowy świat. A my niekoniecznie za nimi nadążamy. Oznacza to, że sami musimy nauczyć się tego, co stanowi dla nas duże wyzwanie: adaptowania się do szybkich zmian, cyfrowych kompetencji. Najnowsze badanie opracowane przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg pokazuje jakie znaczenie internet ma dla młodych, jakie mają zwyczaje. To ogromna wiedza, która przyda się każdemu rodzicowi. Pozwoli zrozumieć własne dzieci ślęczące całymi dniami w internecie. Smartfon jest dla nich narzędziem codziennego użytku, a jego znaczenie będzie rosło wprost proporcjonalnie do rozwoju technologicznego. Jeśli nie zrozumiemy tych mechanizmów, nie wdrożymy na co dzień odpowiedzialnego korzystania z technologii, może być źle.
Z zaciekawieniem słuchałam wczoraj na spotkaniu „Jak być rodzicem w cyfrowym świecie” wypowiedzi ekspertów. Obecni byli m.in. Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, Dariusz Cupiał, założyciel Inicjatywy Tato.Net oraz dr Maciej Dębski, prezes Fundacji Dbam o Mój Z@sięg. Wszyscy oni mówili, że internet to potężne narzędzie (jak moc superbohatera). Dlatego dorośli powinni uczyć dzieci, jak z niego odpowiedzialnie korzystać i towarzyszyć im, gdy się z nim stykają.
Co dla mnie było ważne, co usłyszałam podczas spotkania, a co jest także tezą badań „Młodzi Cyfrowi”?
Czym skorupka za młodu nasiąknie
Odpowiedzialność cyfrową dzieci budujemy od wczesnych lat. To my musimy nauczyć dziecko mądrego korzystania z sieci, tak by wykorzystywało ją do własnego rozwoju, rozwijania hobby a nie była podstawą do uzależnienia i pustego tracenia czasu. Obecnie nawet półroczne dzieci mają dostęp do smartfonów czy tabletów, a nierzadko 3 latki spędzają kilka godzin przed ekranem. Możemy być pewni, że nie przyniesie to dobrych skutków. Jednym z warunków budowania pozytywnych wzorów używania mediów cyfrowych jest tworzenie domowych zasad korzystania z urządzeń mobilnych. A dzieci potrzebują wyznaczania granic, zasad. Dzięki temu czują się bezpiecznie. Teraz 60,6% uczniów przyznała, że rodzice nie są dla nich przewodnikami po cyfrowym świecie i nie uczą ich ważnych zasad korzystania z nowoczesnych technologii.
Rodzicu, świeć przykładem
Aby dzieci wiedziały jak mądrze korzystać z nowych technologii sami rodzice także muszą uderzyć się w pierś i zmienić swoje nawyki. Kiedy dziecko widzi nas cały czas z telefonem otrzymuje wzór do naśladowania i także chce tak robić. Już teraz dzieci 2-3 letnie mają własne smartfony i spędzają przed nimi nawet 3 godziny czasu dziennie. A z zaleceń WHO wynika, że dzieci do 2 roku życia w ogóle nie powinny mieć dostępu do urządzeń elektronicznych, a dzieci starsze, 3-6 lat, mogą z nich korzystać maksymalnie godzinę dziennie z konieczną przerwą w tym czasie. Już teraz co piąty uczeń nałogowo korzysta z telefonu komórkowego. Sami więc wracając do domu odłóżmy telefon tak, by do niego nie zerkać, nie sprawdzajmy mediów społecznościowych zaraz po przebudzeniu czy jako relaks przed snem. Niby niewiele, ale takie ograniczenie w ciągu doby da nam 1,5 godziny zaoszczędzonego czasu, który ciekawie możemy spędzić z dzieckiem.
Więcej przytulaj i mów dziecku, że je kochasz
To nie media cyfrowe niszczą więzi z dzieckiem, tylko osłabiane przez rodziców relacje otwierają przestrzeń na bycie dziecka online przez wiele godzin w ciągu dnia. Rada jaką miał dr Dębski dla mnie i innych rodziców to przytulajmy więcej dzieci, miejmy dla nich więcej czułości, bliskości, spędzajmy z dziećmi wspólny czas. Zobaczcie w ustawieniach telefonu, ile czasu pochłaniają was aktywności w mediach społecznościowych. Ograniczcie je do minimum i jedźcie z dzieckiem na rower, basen lub poczytajcie książkę.
Bądź cyfrowym przewodnikiem
Czy pozwoliłbyś wracać dziecku samemu ze szkoły, gdyby nie znał podstawowych zasad ruchu drogowego? Na pewno nie, bo bezpieczeństwo naszych dzieci jest dla nas najważniejsze. Podobnie powinno być z poruszaniem się w sieci. Niestety zagrożenia w internecie są powszechne m.in cyberprzemoc, mowa nienawiści czy hejt w internecie. Jeśli już dziecko zaczyna przygodę z cyfrowymi narzędziami, nie zostawiajmy go z tym samego. Spróbujmy sprawić, by internet był dla nich bezpiecznym miejscem. Bądźmy obecni, tłumaczmy zasady bezpiecznego korzystania z internetu, sprawdzajmy co robi dziecko. Ale także interesujmy się. Z przeprowadzonych badań wynika, że wg opinii dzieci 10% rodziców w ogóle nie interesuje się ich życiem cyfrowym. To źle, kiedy dziecko pokazuje nam swoją ulubioną grę, a my lekceważąco do tego podchodzimy lub z góry krytykujemy tekstem "za naszych czasów...".
Jeśli jesteście ciekawi wyników badań fundacji w linku znajdziecie pełen raport "Młodzi cyfrowi".
Zapraszam was także stronę Razem w sieci. Jeśli chcecie zadbać o to, żeby wasza rodzina korzystała z nowych technologii odpowiedzialnie koniecznie zajrzyjcie w to miejsce. Znajdziecie tam m.in materiały edukacyjne dla rodziców. Trzymam kciuki!
Tu na wczorajszym spotkaniu, kiedy prowadzący zapytał kto zna cytat ze Spider-mana.
Komentarze