Już jutro Wigilia, początek najbardziej rodzinnych Świąt. Z tej okazji nasi przyjaciele składają Wam życzenia. Poniżej dowiecie się czego życzą naszym wiernym czytelnikom: prawdziwy Mikołaj z Laponii, aktorki a jednocześnie ambasadorki Fundacji Orange - Katarzyna Figura i Olga Bończak, piłkarz Legii i drużyny Orange i Przyjaciele Dickson Choto, trener Rafał Ulatowski oraz szef Orange sport Janusz Basałaj.
TP i Netia zrobiły sobie prezent na święta. Dziś prezesi obu firm podpisali porozumienie, które pozwoli im na korzystną współpracę. To dobra wiadomość dla obu operatorów, ale znacznie lepsza dla ich klientów, którzy będą lepiej i szybciej obsługiwani.
Dla nas to pierwsze z szeregu podobnych porozumień. TP będzie je podpisywać ze swoimi konkurentami by doprecyzować warunki współpracy, np. zasad korzystania z naszej sieci czy udostępniania usług telefonicznych i internetowych.
Gdy przez ponad rok mówiliśmy, że chcemy dogadać się z konkurencją wielu mówiło, ze to ściema i trzeba TP podzielić. Pierwsza do negocjacji przekonała się prezes UKE, która w październiku podpisała z TP porozumienie ramowe. Dziś, m.in. dzięki arbitrażowi UKE, mamy umowę z Netią, a za nią pójdą kolejne. To dobry zwiastun dla rynku na 2010 rok.
Lubię moment, kiedy zaczynam pisać świąteczne życzenia. Oznacza, że nadszedł czas odpoczynku, wielu odkładanych rozmów, spotkań, ciągłego podjadania (mniam, mniam) i robienia niespodzianek pod choinką. W tym roku jeszcze spadł śnieg i od razu zrobiła się atmosfera. Czyli wszystko jak należy. Życzę Wam wszystkim cudownych Świąt z dala od netu i komórki, za to blisko rodziny, przyjaciół i stołu ze smakołykami. Cieszcie się sobą. Tym, którzy nie mogą być razem przypomnę, że wszystkie usługi Orange obniżające koszty tj. pakiety, darmowe numery, weekendy itp. normalnie obowiązują w Święta. Dotyczy to ofert postpaid, prepaid i mix. Wszystko działa jak zawsze. Zatem miłego rozmawiania i sms-owania. Tylko proszę nie bierzcie z netu życzeń-rymowanek. W większości są absolutnie beznadziejne, a wysyłane hurtowo jeszcze bardziej tracą na wątpliwej oryginalności. Więcej od siebie. Trochę wysiłku przed skonsumowaniem barszczu i karpia nie zawadzi :-)