Oferta

Nowe zegarki Apple już w ofercie Orange. iPady wkrótce

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
18 września 2020
Nowe zegarki Apple już w ofercie Orange. iPady wkrótce

Trzy dni po premierze, zgodnie z naszą zapowiedzią, do oferty Orange Polska wprowadziliśmy zegarki Apple Watch 6 i Apple Watch SE. Od razu informacja o tabletach. Nowy iPad będzie dostępny po weekendzie, a iPad Air w przyszłym miesiącu.

Nie będę rozpisywał się na blogu o nowych urządzeniach. Techniczne opisy przeczytacie na naszej stronie, tam znajdziecie też ceny z możliwością zakupów na raty. Oferta jest przygotowana zarówno dla klientów indywidualnych, jak i biznesowych.

Nowa oferta jest dobrą okazją, aby przypomnieć o eSIM. Spośród wielkiej czwórki polskich operatorów - w zegarkach Apple zainstalujecie go tylko w Orange. Nasz eSIM będzie działał na Apple Watch 6 i Apple Watch SE. Jakie to ułatwienie, wie każdy kto korzysta.

Fajne porównanie różnych typów zegarków jest na stronie Apple. Główną nowością, na którą warto zwrócić uwagę w „szóstce” jest nowy czujnik potrafiący mierzyć natlenienie krwi. Ciekawe rozwiązanie zwłaszcza dla aktywnych sportowo użytkowników.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 11:18 19-09-2020

Jak wygram w konkursie Wakacje z Orange iPhona to dokupię zegarek ;p ;p Fajne urządzenia, tylko ta cena ;p ;p

Odpowiedz

Rozrywka

Nowości filmowe w domowym kinie na VOD Telewizji Orange

Kasia Barys Kasia Barys
18 września 2020
Nowości filmowe w domowym kinie na VOD Telewizji Orange

Kolejne nowości są już dostępne w wypożyczalni VOD. Wszystkie poniższe tytuły możecie oglądać dowolną ilość razy przez 48h od momentu wypożyczenia. Oglądajcie o dowolnej porze, bez wychodzenia z domu w doskonałej jakości zakodowanego cyfrowo obrazu i dźwięku.

[KGVID]https://biuroprasowe.orange.pl/wp-content/uploads/2020/09/blog/wrzesień-VOD2_x264.mp4[/KGVID]

Capone - dramat biograficzny o Alu Capone, jednym z najsłynniejszych amerykańskich gangsterów XX wieku. Jak naprawdę wyglądała jego kryminalna przeszłość i ostatnie lata życia? W hicie główną rolę zagrał Tom Hardy, a partnerują mu Linda Cardellini oraz Matt Dillon.

Niezłomni - dramat historyczny, w którym wystąpili Jesse Eisenberg i Ed Harris. To historia inspirowana prawdziwymi przeżyciami słynnego mima i aktora Marcela Marceau, który podczas II wojny światowej współpracował z francuskim ruchem oporu, aby uratować jak najwięcej żydowskich sierot przed deportacją do obozów koncentracyjnych.

Wilkołak - trzymający w napięciu pierwszy polski horror wojenny w reżyserii Adriana Panka – autora obsypanego nagrodami filmu „Daas” z Andrzejem Chyrą. Wciągająca i budząca autentyczną grozę opowieść o grupie wyzwolonych z obozu dzieci, która walczy o przetrwanie w otoczonym przez nazistowskie wilczury pałacu pośrodku lasu. „Wilkołak” miał premierę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie zdobył nagrody za reżyserię i muzykę. Poza tym prezentowany był m.in. na festiwalach w Tallinie (nagrody Jury Ekumenicznego i Publiczności) oraz w Chicago (nagroda "Odkrywcze Oko" dla młodego utalentowanego twórcy).

Zjazd - gdy para małżeńska cudem unika porwania przez lawinę podczas rodzinnych wakacji na nartach w Alpach, ich życie zmienia się w chaos, a oni sami zmuszeni są spojrzeć na siebie i łączące ich uczucie z zupełnie nowej perspektywy. "Zjazd" to inspirowany szwedzkim filmem „Turysta” komediodramat w reżyserii Jima Rasha i Nata Faxona, wyróżnionych Oscarami za scenariusz „Spadkobierców”.

Poza Julią Louis-Dreyfus i Willem Ferrellem w filmie grają także Miranda Otto, Zach Woods, Zoë Chao, Julian Grey, Ammon Jacob Ford oraz Kristofer Hivju.

After - ekranizacja bestsellerowej powieści Anny Todd. Porywająca opowieść o namiętności, która wywraca świat do góry nogami. Pilna uczennica i oddana córka Tessa Young zaczyna pierwszy rok college’u. Doskonale wie, co chce osiągnąć, jaką drogą ma podążać i kim powinna się stać. To uporządkowane życie rozpadnie się jak domek z kart w chwili, gdy Tessa spotka tajemniczego Hardina Scotta. Odtąd nic już nie będzie takie samo…szczególnie, że wkrótce na jaw wyjdzie tajemnica z przeszłości Hardina Scotta.

Komentarze


Oferta

Testujemy Samsunga Note 20 Ultra 5G

Michał Rosiak Michał Rosiak
18 września 2020
Testujemy Samsunga Note 20 Ultra 5G

Ciężka sprawa z tym testem Samsunga Note 20 Ultra 5G. Nie to, żebym narzekał, praca testera jest fajna :), ale weź tu człowieku zmieść tyle "towaru", by opowiedzieć o wszystkim w zaledwie kilku minutach? "Nadflagowce" koreańskiej firmy to potężne technologiczne kombajny i ten film spokojnie mógłby mieć nawet pół godziny. Pytanie kto by go obejrzał, a poza tym jestem zdania, że kilka minut powinno wystarczyć do zainteresowania (albo nie ;) ) produktem albo usługą. Przed pandemią i przejściem na home office to chociaż w środkach transportu można było pooglądać.

Stylus przemyślany

Samsunga Note 20 Ultra 5G testowałem przez mniej więcej dwa tygodnie. Zastąpił mi tablet (wiem, że 10 cali lepsze, ale 7 też daje radę), bo do konsumpcji (wciąż jakoś nie podoba mi się to słowo) treści wideo jest urządzeniem idealnym. Inna sprawa, że jeśli chcemy konsumować ich sporo za jednym posiedzeniem, warto zapewnić sobie gniazdo ładowarki albo powerbanka pod ręką. Bateria to jedyne, co mi się w Samsungowym "Ferrari" nie podobało. No dobra, jeszcze wysepka z obiektywami, ale to jestem w stanie jakoś usprawiedliwić, bo jakość zdjęć faktycznie jest odwrotnie proporcjonalna do urody wykonujących je obiektywów.

Wyróżniki tego biznesowego urządzenia, którymi w mojej opinii są rysik i DEX, pozostały na znakomitym poziomie. Bawiłem się jakiś czas temu innym telefonem z rysikiem. Stylusa wyciągnąłem tam raz, z ciekawości. Potem o nim zapomniałem, bo interfejs telefonu nie był doń w ogóle przystosowany. Note 20 Ultra to co innego - boczne menu pojawiające się od razu po wyjęciu rysika podpowiada co możemy z nim zrobić. Ja używałem do zdalnego poprawiania mojemu synowi pracy domowej z angielskiego (fajny "myk", w zależności od tego, czy wybierzemy marker, ołówek, długopis, czy pióro, rysując słyszymy odpowiedni odgłos; ten zgrzyt stalówki, wow!), zaznaczania fragmentów na screenshotach, przełączania slajdów na prezentacji, czy nawet odręcznego pisania SMSów (z odczytywaniem moich bazgrołów radzi sobie świetnie).

Note 20 Ultra 5G, czyli komputer w kieszeni

Pamiętacie, jak przy poprzednim teście Samsunga pokazywałem wam DEXa? Od tamtego czasu "trochę" się zmieniło i teraz, by ze smartfona, zawstydzającego możliwościami wiele komputerów, zrobić urządzenie desktopowe, nie potrzebujemy nawet kabla. Wystarczy odpowiednio dobry telewizor i kilka kliknięć w telefonie, by w dowolnym miejscu mieć możliwości korzystania z "oszukanego", bardzo wydajnego desktopa.

A czy ściśnięcie testu do kilku minut spowodowało, że czegoś Wam w nim zabrakło? Zobaczcie sami i podzielcie się wrażeniami w komentarzach! Chętnie przeczytałbym też, test jakiego urządzenia chcielibyście zobaczyć teraz? Może się uda ;)

Komentarze

Scroll to Top