Karol Mituta, ekspert IT z Orange Labs jako wolontariusz wyjechał 5 lipca do Nairobi w Kenii, gdzie przez 3 miesiące będzie w slumsach uczył przedstawicieli lokalnych organizacji pozarządowych i dzieci korzystania z komputerów i internetu. Udało mi się porozmawiać z nim tuż przed wyjazdem.
Jak zaczęła się twoja przygoda z Afryką?
Zacząłem od uczestnictwa w wolontariacie misyjnym Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. Brałem udział w spotkaniach, na których poznawaliśmy różne kultury, wolontariat misyjny, przechodziliśmy szkolenia i poznawaliśmy kraje Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji. W tym czasie prowadziłem również lokalną działalność wolontariacką – pomagałem np. w organizacji miesięcznego pobytu dzieci ulicy
z Ugandy w Polsce.
Jak to się stało, że jedziesz do Kenii?
Przez przypadek, mój kolega przesłał mi e-mail z informacją, że Fundacja Ekonomiczna Polska - Afryka Wschodnia poszukuje wolontariusza z doświadczeniem informatycznym. Wysłałem CV i list motywacyjny. Umówiliśmy się na jedno, potem na drugie spotkanie i postanowiliśmy, że będziemy współpracować. Razem doprecyzowaliśmy projekt i wystąpiliśmy o dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Otrzymaliśmy grant. Potem tylko bilet, szczepionki, szkolenia, przygotowanie materiałów i już 5-go lipca wylot do Nairobi.
Co będziesz tam robił?
Będę pracował dwóch slumsach: Kibera i Kwawangware - prowadził serię szkoleń informatycznych dla różnych grup wiekowych, począwszy od dzieci (nauka podstaw obsługi komputera), poprzez młodzież zaangażowaną społecznie (nauka korzystania z programów z pakietu Office, wykorzystywania zasobów Internetu, tworzenie prostych stron internetowych), aż do liderów społecznych (wykorzystanie zasobów Internetu, sposoby komunikacji, edukacji i reklamy projektów i inicjatyw społecznych poprzez Internet). Dodatkowo będę się zajmował zbieraniem wymagań i opracowaniem koncepcji platformy internetowej dla edukacji, komunikacji i promocji inicjatyw lokalnych w slumsach Nairobi.
Życzymy powodzenia i czekamy na relację z Kenii.