Pamiętacie o naszym konkursie dla blogerów chcących zaistnieć na naszym blogu? Dzisiaj pierwszy wpis - inauguruje pablo_ck. Wynalazł dla nas super ciekawostkę, pasującą do obecnej aury za oknami.
Orange przygotował niesamowite kalosze Orange Power Wellies - przeznaczone do ładowania komórki bez konieczności podłączania do gniazdka elektrycznego. Powstały przy współpracy z ekspertami w zakresie energii odnawialnej z GotWind.
Wykorzystano w nich specjalną „generującą energię podeszwę”, która zmienia całe ciepło stóp na elektryczność. I ta kaloszowa elektryczność wykorzystana jest właśnie do naładowania naszej komórki. Zasada jest prosta - im więcej ciepła wygenerują stopy, tym więcej energii dla komórki „wyprodukują” kalosze. Według informacji dwanaście godzin chodzenia wystarczy, by naładować komórkę na dodatkową godzinę. By zwiększyć efektywność urządzenia, należy... tańczyć. Dlatego nie bez przyczyny prezentacja kaloszy nastąpiła podczas tegorocznego festiwalu w Galstonbury (o którym już pisaliśmy - red.), Orange jest oficjalnym partnerem tej imprezy.
Czy chcielibyście na jesienne dni założyć takie kaloszki??