Odpowiedzialny biznes

Wyjątkowa nagroda dla Orange Polska

Monika Kulik Monika Kulik
02 grudnia 2022
Wyjątkowa nagroda dla Orange Polska

Orange Polska otrzymał nagrodę specjalną z okazji X-lecia Karty Różnorodności w Polsce. Wyróżnienie dostaliśmy za aktywną pracę nad przyjęciem Karty w Polsce, bycie jej opiekunem i aktywnym sygnatariuszem od 2012 roku oraz otwartość na dzielenie się wiedzą o zarządzaniu różnorodnością z innymi firmami i organizacjami.

Karta Różnorodności to międzynarodowa inicjatywa podjęta w 26 krajach Europy. Jest zobowiązaniem podpisywanym przez organizacje, firmy i instytucje, które chcą wprowadzić zakaz dyskryminacji w miejscu pracy i podjąć działania na rzecz tworzenia i promocji różnorodności oraz wyrażają gotowość do zaangażowania w te działania wszystkich pracowników oraz partnerów biznesowych i społecznych. Organizacje, które decydują się wprowadzić to narzędzie, działają na rzecz spójności i równości społecznej. Siłą Karty jest bowiem to, że dzielimy wspólne wartości - szacunek do drugiego człowieka, ale też wspólnie promujemy je w naszych organizacjach i na zewnątrz oraz to, że dzielimy się między sobą dobrymi praktykami, doświadczeniem i wiedzą. Koordynatorem Karty Różnorodności w Polsce jest Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Jak rozumiemy różnorodność

W Orange przyjęliśmy Politykę Zarządzania Różnorodnością, która obejmuje między innymi tworzenie środowiska pracy otwartego na różnorodne sposoby myślenia oraz budowanie kultury organizacyjnej czerpiącej z różnorodności.

Za kluczowe wymiary różnorodności przyjmujemy: płeć; wiek; kompetencje, wiedzę, doświadczenie i sposób myślenia; zdolności psychofizyczne – (nie)pełnosprawność; status rodzicielski. Pozostałe wymieniane wymiary to: religia i światopogląd; lokalizacja miejsca pracy (centrala lub region); forma zatrudnienia; narodowość / pochodzenie etniczne.

Ważne jest, aby w zarządzaniu różnorodnością brać pod uwagę wszystkie te aspekty. Zadbać o pracowników z niepełnosprawnościami, umożliwić międzypokoleniową wymianę wiedzy czy też budować taką kulturę organizacyjną, która umożliwia wymianę poglądów bez polaryzacji. I co więcej, różnorodność należy odnosić nie tylko do pracowników, ale także do innych interesariuszy, np. klientów. Dlatego w obszarze naszych zainteresowań są klienci starsi czy z niepełnosprawnościami.

Co robimy w Orange

Realizacja polityki jest wspierana przez Komitet ds. równości płci w miejscu pracy oraz różnorodności. Potwierdzeniem jakości zarządzania różnorodnością jest od 2015 roku międzynarodowy certyfikat – Gender Equality European and International Standard (GEEIS).

W firmie realizowanych jest wiele programów, które wspierają różne aspekty zarządzania różnorodnością. W odpowiedzi na potrzebę zapewnienia kobietom większego wsparcia w rozwoju, dostępu do stanowisk, ale także możliwości godzenia roli zawodowej i rodzinnej, firma stworzyła program Razem. Jego celem jest ukazanie, jak ważne dla działalności biznesowej jest wykorzystanie potencjału każdego pracownika poprzez budowanie zrównoważonych zespołów. Postawiliśmy sobie ambitne cele zapewnienia 40% kobiet na stanowiskach managerskich (co odpowiada procentowi kobiet w firmie) czy 25% kobiet w obszarach technicznych do roku 2025. W ramach programu realizujemy wiele inicjatyw w tym zakresie tj. Liderki Razem, Włącz.One.

Orange Polska jako pracodawca działa na rzecz równego traktowania w zatrudnianiu i pracy zawodowej oraz zapobiega wykluczeniu osób z niepełnosprawnościami. Program Zdrowie na TAK ma na celu budowanie otwartego i przyjaznego środowiska pracy, w szczególności dla pracowników z niepełnosprawnościami. Jest częścią programu #dbamyosiebie oraz Polityki inwestycji w jakość zdrowia i samopoczucia pracowników w Orange Polska.

To tylko niektóre z aktywności Orange Polska na rzecz różnorodności, równego traktowania i niedyskryminacji.


Zielony Operator

Lekkie i odporne na wiatr

Hanna Jaworska-Orthwein Hanna Jaworska-Orthwein
02 grudnia 2022
Lekkie i odporne na wiatr

Zaczęliśmy wykorzystywać lekkie i trwałe słupy kompozytowe do budowy naziemnych linii światłowodowych. To efekt współpracy z partnerami dostarczającymi sprzęt i rozwiązania w zakresie infrastruktury sieciowej. Słupy są idealnie dopasowane do naszych potrzeb technicznych i przygotowane na zmiany klimatyczne.   

Dotychczas korzystaliśmy tylko ze słupów żelbetonowych i drewnianych, które służą nam do prowadzenia naziemnych linii światłowodowych. Często musieliśmy je stawiać w trudno dostępnych miejscach, gdzie nie można wjechać ciężkim sprzętem. Pól roku temu wspólnie z partnerami znaleźliśmy rozwiązanie i zaczęliśmy stosować dwa typy słupów kompozytowych, z których każdy waży nie więcej niż 30-50 kg i mają nośność 2,2 kN i 4 kN. Słupy muszą być uniwersalne, ponieważ Orange dostarcza zarówno usługi wykorzystując kable miedziane jak i światłowodowe. Dlatego mieliśmy udział w opracowaniu właściwej konstrukcji.

Estetyczne i bardziej eko

Główne korzyści takiego rozwiązania to waga i co za tym idzie łatwość w instalacji. Technicy z sieci mówią, że to bardzo uławia pracę. To z kolei oznacza ogromną oszczędność czasu i kosztów. Kompozytowe słupy są też bardziej estetyczne - szare i w powłoce imitującej strukturę drewna. Ich trwałość to ponad 50 lat.

Teraz dochodzimy do kwestii środowiskowych. Według producentów, słupy kompozytowe są najmniej emisyjne w fazie produkcji i w całości podlegają recyklingowi. W przypadku ich poprzedników utylizacja zużytego słupa czyli impregnowane drewno musiało być odpowiednio utylizowane. Tutaj mamy produkt zdecydowanie łatwiejszy w recyklingu i nadający się do przetworzenia. A jeśli słup nie jest zniszczony, jest możliwość ponownego jego użycia, czyli wykopanie i ustawienie w nowe miejsce.

Co ciekawe spotkaliśmy się już z sytuacjami, że właściciele nieruchomości wyrażają zgodę na ustawienie słupa dopiero, gdy informujemy ich, że będzie to słup kompozytowy.

Słup można zamontować bez użycia ciężkiego sprzętu
Różnicę w estetyce widać gołym okiem

Niestraszny silny wiatr

I jeszcze jedna ważna cecha - większa odporność na zmiany klimatyczne. Kto szuka prognozowanych scenariuszy zmian klimatycznych dla naszego kraju ten znajdzie je tutaj . Pokazują, jak będzie się zmieniał klimat, jakie ryzyka fizyczne mogą wystąpić na naszym terenie i jakich częstotliwości nagłych zmian pogodowych, w tym silniejszych niż zwykle podmuchów wiatru należy się spodziewać. Większa odporność słupa kompozytowego na dużą dynamikę zmian obciążenia, jest atutem, który wpisuje się w prognozowane zmiany klimatu.

To dlatego firmy muszą już dziś myśleć o mitygowaniu zmian klimatycznych i adaptacji swojej działalności do zmian klimatu.

Przypomnę, że klęski żywiołowe, a także inne zdarzenia losowe związane ze zmianami klimatu, mogą doprowadzić do znacznego obniżenia wartości aktywów firmy w wyniku ich zniszczenia lub uszkodzenia. Skutkiem będą  przerwy w świadczeniu usług i wysokie koszty napraw. Częstotliwość i intensywność zjawisk meteorologicznych związanych z obecną zmianą klimatu (powodzie, burze, fale upałów, wiatry) stale rośnie.

W ubiegłym roku zidentyfikowaliśmy zagrożenia związane ze zmianami klimatu, które mogą znacząco wpłynąć na Orange. Ryzyka wyceniliśmy pod względem wartości i prawdopodobieństwa. Największy poziom prawdopodobieństwa i wpływ na firmę mają:

  • uszkodzenia infrastruktury lub nieprawidłowe działanie,
  • dostarczanie, zużycie i koszty energii,
  • zakłócenia łańcuchów dostaw,
  • skutki społeczne, demograficzne, gospodarcze i regulacyjne.

Bardziej zainteresowanych tym wątkiem zapraszam tu.


Bezpieczeństwo

Romance scam, czyli wyskakuj z kasy

Michał Rosiak Michał Rosiak
01 grudnia 2022
Romance scam, czyli wyskakuj z kasy

Romance scam - to internetowe oszustwo, o którym mówi się raczej rzadko. Niesłusznie, bowiem - przy dobrym przygotowaniu ze strony oszusta - może okazać się równie kosztowne, jak przejęcie danych logowania do naszego konta bankowego.

Zastanawiając się, dlaczego akurat o romance scam rzadko słychać w sieci, doszedłem do wniosku, że musi chodzić o wstyd. Ten ze strony oszukanego oczywiście. Złapanie się na socjotechniczne sztuczki pod szyldem fałszywych faktur, udawania maila z banku, czy rzekomej niedopłaty za gaz/prąd można zwalić na karb "sprytnego hakera". Ale przyznać się do tego, że ktoś, kto wzbudził w nas ciepłe uczucia i sprawił, że zadrżało nasze serce, okazał się oszustem? Że daliśmy się złapać "na miłość"? Dla niektórych to zbyt dużo.

Romance scam - o co w tym chodzi?

  1. Wzbudzić zainteresowanie ofiary
  2. Zbudować jej zaufanie
  3. Wzmocnić poczucie więzi
  4. Poprosić o pieniądze
  5. Dużo pieniędzy

W zasadzie schemat oszustwa "na miłość" da się streścić w pięciu punktach. Jak duże są te pieniądze z pkt. 5? W przypadku seniorki z Podlasia było to np. 350 tysięcy złotych. Na Confidence 2022 Dominik Rozdziałowski (wtedy jeszcze policjant, obecnie dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa MON) opowiadał o szajce, która wynajdując ofiary w sieci, przeprowadzając mozolny i szczegółowy rekonesans, potrafiła "zarobić" miliony złotych.

W zasadzie romance scam to takie "oszustwo na wnuczka", tylko nieco bardziej wyrafinowane, dłużej przygotowywane, "dopieszczane". A zaczyna się bardzo często na serwisach randkowych.

Tajemnicza dziewczyna z amerykańskim numerem...

Jednego ze schematów ataku doświadczyłem osobiście, więc mogę się z Wami podzielić opisem z pierwszej ręki :) Dość krótkim, bo kogo jak kogo, ale człowieka, który edukuje w zakresie zagrożeń w sieci ciężko oszukać, więc zorientowałem już na etapie 1. Niestety o tym, by napisać Wam o tym, pomyślałem nieco później, nie dysponuję więc zrzutami ekranów. Sorki :(

Zaczęło się od serwisu randkowego. Na nim konto ładnej dziewczyny. Dość tajemniczej, z małą - bliską zeru - liczbą informacji na swój temat. Seria zdjęć, z różnych sytuacji w życiu, no i tajemniczość. Ta jeszcze wzrosła, gdy użytkowniczka odwzajemniła zainteresowanie i... na tym poprzestała, nie odpisując na wiadomość. Minęło kilkanaście dni, po których zdążyłem już zapomnieć o całej sytuacji. Nagle aplikacja poinformowała mnie o nowej wiadomości, opatrzonej znanym mi nickiem:

Skontaktujmy się może na WhatsApp, tutaj rzadko bywam

Treść nie brzmiała chyba dosłownie tak, ale sensu nie zmieniłem. W tej sytuacji propozycja przerzucenia rozmowy na komunikator jeszcze mnie nie zaniepokoiła. To wygodniejsze, niż używanie interfejsu aplikacji, a WhatsApp to jedno z popularniejszych narzędzi do komunikacji.

Sytuacja zmieniła się jednak, gdy dostałem wiadomość o treści: "Już" (dość dziwna, jak na potencjalne randkowanie), wysłaną z numeru ze strefy numeracyjnej +1. Polski serwis, polskie personalia, amerykański numer? No dobrze. Ale może jest w tym jakiś sens, nawet niekoniecznie ukryty. Może zapytam grzecznie:

O to ciekawe! Dlaczego piszesz z numeru z USA?

Fajna dziewczyna, na pewno ma jakąś sensowną odpowiedź, prawda?

Tak.

Nie to, że ma odpowiedź. To BYŁA jej odpowiedź.

No dobra. Coś jest nie tak. A w takim razie pora na kolejny krok - poszukanie, czy zdjęcia rzekomej użytkowniczki nie ma gdzieś w sieci. Bo przecież jeśli oszust tworzy fałszywe konto w serwisie randkowym, musi skądś wziąć atrakcyjne zdjęcia! Ja użyłem najpopularniejszego i chyba najlepszego serwisu tego typu, TinEye (https://tineye.com/). I co? I bingo! Amerykańska instagramerka.

Mam cię! Blokujemy, zgłaszamy do administracji serwisu, zapominamy o sprawie. Przynajmniej do momentu, gdy temat - ku przestrodze - opiszę na blogu.

Jak nie dać się oszukać?

Mnie udało się zapobiec próbie ataku w punkcie 1, jednak im dalej w las, tym ciężej się wycofać. To m.in. efekt opisywanej przez Roberta Cialdiniego Zasady Zaangażowania i Konsekwencji, jednej z klasycznych technik manipulacji. Im bardziej angażujemy się w aktywność, tym ciężej będzie nam się z niej wycofać, bowiem sami przed sobą będziemy chcieli zachować konsekwencję.

A potem, w kolejnych krokach, dowiemy się, że nasza miłość - albo ktoś z jej bliskich - ciężko choruje. Albo ktoś ją porwał i musi zapłacić okup. Zdarzało się też, że oszust grał amerykańskiego żołnierza na misji, który potrzebuje pieniędzy, by przyjechać i wreszcie spotkać się ze "swoją ukochaną". Możliwości jest mnóstwo,

Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż się ich śniło waszym filozofom

William Shakespeare "Hamlet"

A co robić, by nie paść ofiarą oszustwa? To akurat proste - uciekać, gdy tylko amant/ka poprosi o pieniądze. Jest, rzecz jasna, możliwość, że proszący nie będzie oszustem i naprawdę będzie potrzebować naszej pomocy. W mojej opinii jest jednak na to ułamek procenta możliwości. I - cóż - nazwijcie mnie bezdusznym, ale w tej specyficznej sytuacji wolę stracić możliwość pomocy, niż duże pieniądze.

Grafika użyta w tekście została stworzona przez sztuczną inteligencję w ramach projektu Dall-E (https://labs.openai.com/)

Komentarze

Scroll to Top