Bezpieczeństwo

Android Market – ostrożnie z „darmowymi” aplikacjami

Michał Rosiak Michał Rosiak
14 grudnia 2011
Android Market – ostrożnie z „darmowymi” aplikacjami

Jeśli macie smartfon z systemem Android i właśnie znaleźliście na Android Markecie waszą wymarzoną - do tej pory płatną - grę za darmo, zastanówcie się, czy aby na pewno jest to okazja! W ostatnich dniach Google usunęło ze swojego sklepu z aplikacjami kilka aplikacji podszywających się pod popularne gry. Nie różniło ich w zasadzie nic - poza wysyłaniem co minutę wysoko płatnych SMSów premium, oczywiście bez wiedzy użytkownika.

Zagrożenie jest jak najbardziej realne - z informacji z kilku forów, dotyczących Androida, wynika, iż ofiarą złośliwych "darmowych" aplikacji padli również użytkownicy polskich sieci komórkowych. Listę aplikacji podstawionych przez sieciowych przestępców możecie znaleźć  w tekście Elinor Mills w serwisie cnet - zostały już usunięte z Android Marketu, ale być może część nieświadomych ofiar nie zdążyła ich odinstalować ze swoich telefonów. Co prawda istnieje niebezpieczeństwo, że niebawem pojawią się kolejne, ale jest sposób, by zminimalizować ryzyko.

Podczas instalacji każda aplikacja na Androida informuje bowiem użytkownika o wymaganych przez siebie uprawnieniach. Inna sprawa, że mało kto na to spogląda, a tymczasem właśnie dzięki temu można zidentyfikować złośliwą aplikację! Fakt wymagania uprawnień do czytania wiadomości nie dziwi w przypadku wirtualnej klawiatury (jak w przypadku prezentowanego screenu). Co jednak, jeśli widzimy, iż ściągana przez nas gra domaga się uprawnień do wysyłania smsów? Taka informacja powinna zapalić nam w głowie pulsujące czerwone światełko i w efekcie ocalić nas przed koniecznością zapłaty sięgających nawet powyżej tysiąca złotych (!!!) rachunków. Wracamy więc do punktu wyjścia - tego, o czym piszemy na Blogu Technologicznym od samego początku: zanim w coś klikniesz, czy potwierdzisz - poświęć chwilę, czasami wystarczy kilka sekund, by dowiedzieć się, na co się zgadzasz. Możesz ocalić nerwy, a w tym przypadku również sporo pieniędzy.

Komentarze

facebook video downloader
facebook video downloader 11:10 10-12-2024

Interesting topic, I’m curious to see what others think about this

Odpowiedz

Odpowiedzialny biznes

13 wspomnień ze stanu wojennego

Marek Wajda Marek Wajda
14 grudnia 2011
13 wspomnień ze stanu wojennego

Krzysiek Świdrak, który ma na koncie dwie książki podróżnicze, tym razem zabrał się za historię. Przedstawia 13 relacji z internowania, ale nie powtarzających się bohaterów znanych z pierwszych stron gazet, ale opowieści zwykłych ludzi. To historie osób, którzy w ciężkiej sytuacji znaleźli sposób by z humorem poradzić sobie z rzeczywistością. Książka jest bogato ilustrowana, znajduje się w niej również instrukcja wykonania "katapulty Ił-82", za pomocą której można było wysyłać grypsy poza mury obozu. Książkę wydało Wydawnictwo Naukowe PWN.

Zapraszam na wywiad z autorem książki.


Oferta

Zdradzam BlackBerry i testuję …

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
14 grudnia 2011
Zdradzam BlackBerry i testuję …

Jak wiecie od lat jestem wierny BlackBerry i wszelkie próby, aby przekonać mnie do iPhone`a, czy smartphone`a z Androidem na pokładzie kończyły się niepowodzeniem. Nie poprzestaję jednak w staraniach i od kilku dni testuję Nokię Lumia 800 z Windows Phone. Dlaczego o tym piszę? Po pierwsze to urządzenie już niedługo będziemy mieć w ofercie (I kwartał 2012). Po drugie, do zdrady już tylko jeden krok... Poprawione Windows`y pracują bardzo szybko. Outlook hula, a rozwiązanie z kontaktami mega funkcjonalne w dobie mediów społecznościowych. Strefa rozrywki absolutnie się broni. Ekran również. Nawet dotykowa klawiatura nieprzesadnie mi dokucza. Wreszcie design, telefon naprawdę dobrze się prezentuje i leży w ręce. Moim zdaniem Nokia ma duże szanse, aby tym modelem trochę się odbić. A swoją drogą telefonem, który także posiada najnowszy Windows Phone jest dostępny w naszej ofercie HTC 7 Mozart. Fajny test Lumii 800 znajdziecie na Telepolis.pl

lumia-800-black

Scroll to Top