Orange Warsaw Festival – kup bilety ze zniżką 15%

25 lutego 2025
Orange Warsaw Festival – kup bilety ze zniżką 15%

Orange Warsaw Festival rusza 30 maja. Jeśli nie chcesz przegapić największego festiwalu Warszawy, dobrym pomysłem jest zakup biletów już teraz. Dla klientów Orange bilety są tańsze o 15%. Odbierz rabat i szykuj się na OWF.

Standardowa cena karnetu na 2 dni to 659 zł. Taki karnet z 15% rabatem dla klientów Orange kosztuje 560 zł. Za bilet jednodniowy w cenie 439 zł klienci Orange zapłacą 373 zł. Aby uzyskać zniżkę, należy pobrać aplikację Mój Orange, jeśli jej jeszcze nie masz. W aplikacji znajdź zakładkę z serduszkiem Dla Ciebie. W tym miejscu możesz odebrać kod rabatowy. Możesz pobrać jeden kod rabatowy – do eBiletu albo do AlterSklepu. Kod wklej go na stronie zakupu biletów, czyli na www.altersklep.pl lub www.ebilet.pl. Na jeden kod możesz kupić dwa bilety lub karnety. Pamiętaj, że liczba kodów i biletów zniżkowych jest ograniczona, a pobranie kodu nie gwarantuje kupienia biletu ze zniżką.

Jeśli w aplikacji Mój Orange w zakładce „Dla Ciebie” nie widzisz kafelka z tą akcją, potwierdź zgody marketingowe. Jeśli wpadłeś na pomysł, by kupić całkiem nowy numer na kartę pre paid w Orange i chcesz zostać naszym klientem – nie ma problemu. Pamiętaj tylko, że na zniżkę będziesz musiał poczekać chwilę dłużej, do 48 godzin, ale kody na pewno się pojawią.

Muzyka przede wszystkim

Chappell Roan i Charli XCX. Te dwie artystki z absolutnej światowej czołówki muzyki, zdobywczynie tegorocznych nagród Grammy i kreatorki muzycznych trendów zagrają na festiwalu w Warszawie. Dołączą do nich Michael Kiwanuka - mistrz niezwykłych emocji, a także Barry Can't Swim – wirtuoz muzyki elektronicznej.


Nowy film na podstawie Wiedźmina na platformie Netflix

24 lutego 2025
Nowy film na podstawie Wiedźmina na platformie Netflix

Z czego słynie Polska? Można by wymienić wiele rzeczy, ale na pewno wśród naszych towarów eksportowych coraz częściej pojawia się popkultura. Wiedźmin skradł serca czytelników, graczy, fanów seriali, a teraz także animacji. Na platformie Netflix pojawiło się nowe dzieło, Syreny z Głębin, inspirowane opowiadaniem "Trochę poświęcenia" .

Czego można spodziewać się po animowanej adaptacji przygód Białego Wilka? Czy jest to krótka i lekka historia na podstawie spinoffu? A może osobne dzieło godne uwagi nie tylko fana marki? Czy osoba, która jedynie grała w gry, odnajdzie się w uniwersum kreowanym przez Netflix?

Syreny z Głębin to rozszerzenie znanej opowieści

wiedzmin syreny z glebin film 2

Andrzej Sapkowski w "Mieczu Przeznaczenia" przedstawił wiele opowieści ze uniwersum Wiedźmina. Jedna z nich, "Trochę Poświęcenia", była inspirowana przygodami Małej Syrenki. Co ma wspólnego Mała Syrenka z brutalnym światem, w którym znajduje się Geralt z Rivii? Pierwotna historia opowiadała o wątkach miłosnych i miała znacznie lżejszy ton względem innych przygód Białego Wilka. Film animowany rozbudowuje wątki z około 40 stron książki do półtoragodzinnego filmu, niektóre pomijając oraz dodając nowe.

Alfred Hitchcock mawiał: "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno tylko rosnąć". Twórcy Syren z Głębin wzięli to sobie do serca, ponieważ akcja filmu zaczyna się od dynamicznej sceny walki z Alamoraksem, który wyskakuje spod ziemi. Chwilę później poznajemy zasady funkcjonowania podwodnego świata oraz hierarchię królewskiej rodziny, czy zalążki konfliktu z ludźmi.

Przepiękne widowisko, miłe w odbiorze

Nie jestem ogromnym fanem Wiedźmina, choć przeczytałem książki wraz ze zbiorem opowiadań "Miecz Przeznaczenia", ale było to lata temu. Mimo tego zauważyłem różnice względem pierwowzoru. Faktycznie spotkamy tu bohaterów takich jak Lady Essy "Oczko" Daven, ale doznamy również nieobecnych wcześniej wspomnień Jaskra z przeszłości czy elementów musicalowych. Ciekaw jestem czy gdyby książki umiały śpiewać to Pan Andrzej Sapkowski wprowadziłby taką sekwencję również w książce ;)

W animowanym spektaklu Netfiixa jak widać dzieje się bardzo dużo, a wszystko jest okraszone przepiękną, dopracowaną animacją w stylu anime. Za jakość odpowiada Studio Mir znane chociażby z "Legendy Korry" czy adaptacji gry "DOTA". Widać wyrobiony styl, powielany od lat. To nic złego, ponieważ autorzy dostarczają produkcje najwyższej jakości, co widać w ich portfolio. Można to zauważyć chociażby poprzez szczegółowo dopracowane sceny walki. Przykładowo, nawet gdy Geralt wojuje w oddali, widać detale na jego twarzy. Animatorzy mogli zrezygnować ze szczegółu pomijanego przez większość widzów, a jednak przykładnie wykonali swoją pracę. Warto zaznaczyć, że wspomniane sekwencje choć wyglądają bardzo dobrze są niezwykle brutalne, dlatego jest to materiał przeznaczony dla osób powyżej 16. roku życia.

Czy laikowi spodobają się Syreny z Głębin?

wiedzmin film syreny z glebin

Zdecydowanie tak, ponieważ w produkcji znajdują się zarówno sceny akcji jak i bardziej złożone intrygi. W trakcie seansu nie potrzebujemy znajomości całego uniwersum, aby cieszyć się z oglądanego animowanego spektaklu. Wiedza na temat przygód Geralta może być miłym dodatkiem, który wyjaśnia wątki dziejące się wokoło głównej linii fabularnej. Świat Wiedźmina jest jasno i wyraźnie przedstawiony. Wiemy kto jest kim i jaką pełni funkcję w intrydze.

Mimo faktu, że dzieło zostało odebrane przez widzów jak i recenzentów w mieszany sposób, w mojej opinii to dobry seans na wieczór - po powrocie z pracy, do kolacji czy popcornu. Wielu krytyków zwraca uwagę na pomieszanie gatunków i próbę złączenia wielu wątków w jeden. Widać, że dzieło mocno odbiega od stonowanego oryginału, który miał być krótką opowieścią, a nie rozbudowanym musicalem. Mimo tego seans sprawił mi wiele frajdy. Świetną robotę wykonali aktorzy głosowi. W polskiej wersji językowej usłyszymy znajomy głos Jacka Rozenka, który ponownie wciela się w postać Geralta, jak w grach wideo. Marcin Franc umili nam czas jako Jaskier. I choć nie usłyszymy tu hitu na poziomie "Grosza daj Wiedźminowi" to muzyka inspirowana słowiańskim folklorem umila oglądanie Syren z Głębin.

Nawet pół roku abonamentu Netflix w prezencie

Jeżeli jesteś zainteresowany seansem Syren z Głębin możesz je obejrzeć na Netflix. Sprawdź Pakiety Orange z Netflixem. Dzięki nim możesz zyskać pół roku abonamentu w prezencie. Na platformie znajdziesz również wiele innych znanych serii takich jak Cobra Kai, czy serial aktorski Wiedźmina. Dzięki tysiącom treści nie grozi Ci nuda przed telewizorem. To wszystko w towarzystwie szybkiego światłowodu Orange oraz abonamentu komórkowego dopasowanego do Twoich potrzeb.


Chapell Roan, Michael Kiwanuka i Barry Can’t Swim na Orange Warsaw Festival 2025

24 lutego 2025
Chapell Roan, Michael Kiwanuka i Barry Can’t Swim na Orange Warsaw Festival 2025

Chappell Roan Midwest Princess headlinerką Orange Warsaw Festival 2025. HOT TO GO! Nowa, niezwykle wszechstronna super-gwiazda globalnego alt-popu dołącza do ogłoszonej już sobotniej headlinerki . Charli xcx. Co to jest za skład! Dwie artystki z absolutnej światowej topki, zdobywczynie tegorocznych nagród Grammy i kreatorki bieżących, muzycznych trendów na jednym festiwalu w Warszawie. W piątek dołączymy do Pink Pony Club, a sobota będzie BRAT! Na tegorocznej edycji OWF meldują się również Michael Kiwanuka - mistrz niezwykłych emocji, a także Barry Can't Swim - przyszłość światowej elektroniki.

Widzimy się w dniach 30-31 maja, na Torze Wyścigów Konnych Służewiec w Warszawie! Regular Tickets w sprzedaży na www.orangewarsawfestival.pl. Klienci Orange mogą kupić bilety na festiwal z 15% zniżką. Kod rabatowy do eBiletu lub do AlterSklepu można pobrać w aplikacji Mój Orange, w zakładce Dla Ciebie.

CHAPPELL ROAN

Odważne popowe melodie, szczery przekaz i duża dawka brokatu tworzą świat Chappell Roan - nowej, niezwykle wszechstronnej popowej super-gwiazdy. Popularność amerykańskiej artystki wręcz eksplodowała po wydaniu albumu "The Rise and Fall of a Midwest Princess" w 2023 roku. Dzięki spektakularnym koncertom, szybko zbudowała globalną, bardzo zaangażowaną społeczność fanów, a następnie stworzyła własny, fantastyczny muzyczny wszechświat, który celebruje queerową ekspresję i honoruje jej prawdziwe „ja” – do którego wszyscy chcą dołączyć.

Chappell wiedziała od najmłodszych lat, że chce być artystką. W dzieciństwie uczęszczała na zajęcia aktorskie, a w wieku 12 lat zaczęła grać na pianinie, zyskując w szkole miano „tej śpiewającej dziewczyny”. W wieku 16 lat wydała utwór "Die Young", który przyniósł jej kontrakt z dużą wytwórnią i doprowadził do wydania debiutanckiej EP-ki "School Nights" (2017). Jednak, dopiero w 2020 roku, dzięki synth-popowemu przebojowi "Pink Pony Club" świat poznał Chappell Roan, w całej jej wspaniałości. Inspirowane niemal wszystkim, od lalek Bratz po burleskę i Hannę Montanę, uniwersum Chappell Roan oparte jest na kiczowatych, błyszczących, zabawnych rzeczach, które artystka ceniła jako dziecko. "Po prostu staram się uhonorować swoje wewnętrzne dziecko, które myślało, że nie jest nic warte, i udowodnić jej, że tak naprawdę jest naprawdę dobrą osobą", przyznaje Roan. A już 30.05 dołączymy do niej w tej celebracji na OWF 2025!

MICHAEL KIWANUKA

W grudniu, pięć lat po nagrodzonej Mercury Prize oraz nominowanej do Grammy i Brit płycie „Kiwanuka”, Michael Kiwanuka powrócił z albumem „Small Changes” – dziełem, które potwierdza jego status jako jednego z najważniejszych songwriterów swojego pokolenia. Od 2012 roku i debiutanckiego albumu „Home Again” artysta urósł do rangi kluczowego przedstawiciela brytyjskiego soulu, indie rocka i folku. Duża w tym zasługa sukcesu albumu „Love & Hate” (2016), na którym znalazły się takie piosenki jak „Cold Little Heart, czy utwór tytułowy. Jak przyznaje, "Love & Hate" był dość introspektywny i stanowił dla niego rodzaj terapii. Tworząc płytę "Kiwanuka" (2019), czuł się w końcu sobą. Natomiast "Small Changes" to efekt wydarzeń, jakie wpływały na artystę w ostatnim czasie - m.in. narodzin dwójki dzieci. Mówiąc o życiowych zmianach Michael cytuje jednego ze swoich przyjaciół, który zapewniał go, że "dzieci dodają skrzydeł". "Nie wiedziałem wtedy, co miał na myśli, ale teraz całkowicie to rozumiem", puentuje Kiwanuka. Nie przegapcie tego wyjątkowego koncertu na OWF 2025! 30.05, Orange Stage

BARRY CAN'T SWIM

W dzisiejszych czasach może być trudno znaleźć artystów z tak szerokim wachlarzem energii i emocji jak Barry Can’t Swim. Jego styl – czerpiący wokale i sample z całego świata – zbudowany jest w niemal progresywno-jazzowy sposób: eklektyczny, dynamiczny i czasami wręcz duchowy. Barry Can’t Swim, czyli Joshua Mainnie, konsekwentnie rozwijał się w ramach undergroundowych wytwórni w UK, zanim ostatecznie podpisał kontrakt z Ninja Tune w 2021 roku. Jego pierwsze EP w tej wytwórni - „More Content” - umieściło Szkota obok Bonobo, Bicep i Peggy Gou w lidze najbardziej ekscytujących artystów elektronicznych na świecie. Album „When Will We Land?” ukazał się w październiku 2023 roku i odniósł ogromny sukces zarówno krytyczny, jak i komercyjny, przynosząc artyście nominacje do Mercury Prize i BRIT Awards. A już 31.05 Barry Can't Swim zobaczy, że Warsaw Can Party!

REGULAR TICKETS w sprzedaży do 15 maja lub do wyczerpania puli biletów (w zależności od tego, co nastąpi wcześniej).
Bilety dostępne są TUTAJ

Karnet 2 DNI - 659 PLN
Karnet 2 dni z 15% rabatem dla Klientów Orange - 560zł
Bilet jednodniowy - 439 PLN
Bilet jednodniowy z 15% rabatem dla Klientów Orange - 373zł
Do podanych cen należy doliczyć koszt obsługi (opłata serwisowa): +5%

Scroll to Top