Oferta

150 GB na 150 tys. użytkowników Orange Flex

Kasia Barys Kasia Barys
04 listopada 2021
150 GB na 150 tys. użytkowników Orange Flex

Liczba użytkowników Orange Flex dynamicznie rośnie i po 2,5 roku od startu oferty osiągnęła liczbę 150 tys. klientów. To świetna okazja na wspólną zabawę i szansa na zdobycie aż 150 GB. Od 4 do 5 listopada trwa akcja, polegająca na szukaniu ukrytych kodów na dodatkowe gigabajty. Warto pamiętać o aktualizacji aplikacji do najnowszej wersji przed przystąpieniem do zabawy.

Polowanie na kody promocyjne w Orange Flex

150 GB trzeba samemu odszukać w różnych miejscach. Mam jednak podpowiedź – można znaleźć trzy kody dające w sumie 150 GB ważnych 60 dni. Użytkownicy powinni być czujni, aby złapać wszystkie kody na ekstra GB. Mogą one pojawić się w aplikacji, na Instagramie (@orange_flex) oraz na Blogu Flex.

Aby skorzystać z kodów należy wpisać je w zakładce „Kody promocyjne” w swoim profilu w aplikacji Orange Flex i aktywować je do 5 listopada do końca dnia.

Zniżki w Sklepie Flex

Dodatkowe niespodzianki czekają na użytkowników w Sklepie Flex. Można upolować promocję na słuchawki: -150 zł na Samsung Galaxy Buds2, do tego dodatkowo cashback 150 zł oraz dostęp do TIDAL Premium na 6 miesięcy. Trzeba się spieszyć, bo promocja trwa tylko dzisiaj, do końca 4.11.2021.

 

Komentarze

AniK
AniK 10:51 04-11-2021

Gratulacje! ?

Odpowiedz
Człowiek
Człowiek 12:16 04-11-2021

A dostęp do 5G najdrożej spośród wszystkich krajowych ofert 😉

Odpowiedz
Gabryśka
Gabryśka 13:13 04-11-2021

Wow, super! Jest nas coraz więcej ?

Odpowiedz
Togo
Togo 13:15 04-11-2021

Wooow, super-extra!

Odpowiedz
Ron
Ron 15:16 04-11-2021

No nie ma co ukrywać Orange FLEX, to przyszłość rynku. Samoobsługa w formie aplikacji, samodzielna wymiana karty SIM, szeroki dostęp do starterów FLEX, obsługa klienta w formie czatu no i elastyczna oferta bez zobowiązań. Moim zdaniem same pozytywy.

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 17:34 04-11-2021

Wynik bardzo dobry, ale to bardzo dobra oferta i gdyby nie moje przywiązanie do OFnK i abanamentu w super cenie to pewnie korzystałbym z Flex.

Odpowiedz
    Łukasz
    Łukasz 08:49 06-11-2021

    Wynik dobry ale czy oferta spełnia wszystkim oczekiwania to trzeba mocno się nad tym zastanowić.Mnie osobiście nie do końca spełnia niby tam wszystko jest jednak wolę opcje na kartę…

    Odpowiedz
Johny
Johny 09:37 07-11-2021

25pln za podstawowy abonament z 15GB i nielimitowanymi rozmowami, doładowania blikiem bez dodatkowych opłat. Tradycyjny abonament się chowa.

Odpowiedz

Oferta

Samsung Galaxy Z Fold3 5G – krótki test

Michał Rosiak Michał Rosiak
03 listopada 2021
Samsung Galaxy Z Fold3 5G – krótki test

W zalewie topowych smartfonów, które w dużej mierze wyglądają tak samo i umieją to samo, różniąc się zazwyczaj tylko drobnymi szczegółami, możliwość spędzenia czasu z urządzeniem wyjątkowym raduje serce testera. Po przyjrzeniu się Galaxy Z Flip3 trafił do mnie drugi „składak” od Koreańczyków. Galaxy Z Fold3 to smartf... tzn. urządzenie, które wymyka się wszelkiej kategoryzacji.

Ni pies, ni wydra...

...coś na kształt Z Fold3. Po pierwszej fazie fascynacji tym wyjątkowym sprzętem zacząłem się zastanawiać, czym on tak naprawdę jest? Z jednej strony mamy telefon o mocno nietypowych proporcjach. Dłuuuugi (25:9, 6,2 cala), wąski i pękaty (do 16 mm w najgrubszym miejscu). Masa 217g akurat mi nie przeszkadza, dzisiejsze smartfony są po prostu ciężkie i tyle. Wystarczy go jednak rozłożyć, by nie rzucające na kolana urodą kaczątko stało się 7,6-calowym łabędziem, którego przed chwilą trzymaliśmy w kieszeni!

To zdecydowana przewaga Z Fold3 w sytuacji, gdy potrzebujemy większego ekranu. Tabletu, nawet 8-calowego (nie mówiąc już o 10”) nie schowamy do kieszeni. Rozmawiając przezeń będziemy wyglądać – hmmm – niestandardowo. A przede wszystkim standardowego tabletu nie... zegniemy, gdy będziemy tego akurat potrzebować!

Samsungowski interfejs Flex to zdecydowanie cecha, która wyróżnia „łamańce” Koreańczyków. Flex to w przypadku Netflixa i Youtube po "złamaniu" - oddzielny panel do obsługi. W przypadku np. możemy na raz rozmawiać i czatować. Do wideorozmowy przez Google Duo po prostu postawimy telefon. No i mamy możliwość oglądania rolki zdjęć od razu po ich zrobieniu, bez wychodzenia z aplikacji aparatu. To cechy, których w innych urządzeniach nie spotkamy. Spytacie „po co oglądać filmy na połowie ekranu”? Choćby dla wygody, jeśli nie chcemy, by od trzymania Z Fold3 mdlała nam ręka. Poza tym przeglądając długi materiał na YT łatwiej szybko przewijać. No warto pamiętać, że ten wielki ekran ma jednak proporcje 4:3. Z jednej strony więc film rozciągnięty na cały ekran wygląda obłędnie, ale z drugiej – ucina to sporo przestrzeni po bokach.

Z racji takiego stylu testowanego urządzenia czujnik odcisków palców, mimo ekranu Amoled, znalazł się z boku obudowy. Innej możliwości nie było. Po dwóch bokach znalazły się też głośniki stereo, sygnowane – jak to u Samsunga – przez AKG. Oj dają czadu!

Aparaty na sposób Z Fold3

Właśnie, parę słów o aparatach, bowiem korzystanie z nich Z Fold3 też znacząco redefiniuje. Możemy np. robić fotki z dłuuuuuuugim czasem naświetlania, albo hyperlapse’y. Wystarczy rozłożyć telefon o 90 stopni i postawić.

Słaba kamerka do selfie? Nie ma problemu. Otwieramy telefony i używamy któregoś z trzech nominalnie tylnych 12-megapikselowych aparatów,

1: 12 MP, f/1.8, 26mm (szeroki), 1.8µm, Dual Pixel PDAF, OIS

2: 12 MP, f/2.4, 52mm (tele), 1.0µm, PDAF, OIS, zoom optyczny x2

3: 12 MP, f/2.2, 123˚, 12mm (ultraszeroki), 1.12µm

widząc wszystko na przednim ekranie. Kamerka do selfie też jest, jakby ktoś się uparł, ale na pierwszy rzut oka ciężko ją zobaczyć. Samsung bowiem (o ile dobrze pamiętam) jako pierwszym z producentów zdecydował się w finalnym produkcie umieścić kamerę pod wyświetlaczem. Jeśli oglądamy film i przyjrzymy się dokładnie, widać wyraźną „kratkę”, ale nie przeszkadza w odbiorze treści. Inna sprawa, że 4-megapikselowe „oczko” szału nie robi i w mojej opinii przyda się tylko do wspominanych wcześniej rozmów wideo.

A zwykłe zdjęcia? Widywałem lepsze fotki, nawet z aparatów Samsunga, a w sprzęcie za tak duże pieniądze spodziewałbym się też lepszego niż dwukrotne optycznego zbliżenia. Nie zrozumcie mnie źle, fajne są te foty, ale efektu „wow” się nie spodziewajcie.

Telefon, tablet, telewizor i komputer

Z Fold3 to jedno z dwóch najdroższych na rynku urządzeń i to absolutnie widać. Aluminiowe ramki, szkło Gorilla Glass Victus na obu 120-hercowych ekranach Dynamic Amoled 2X, najszybszy dostępny procesor (Snapdragon 888), wsparty 12 GB RAMu. Mnie najczęściej przydawał się, gdy jechałem metrem do biura i oglądałem na rozłożonym ekranie seriale. Albo gdy w niedzielne wieczory usypiałem w domu półtorarocznego berbecia, wsuwając pod jego łóżko duży ekran z meczem NFL.

Myślę, że gdyby moja praca wymagałaby, żeby Z Fold3 służył mi za przedłużenie komputera, bez problemu bym się do tego przyzwyczaił. W drodze korzystając ze świetnie rozwiązanego multitaskingu (nawet 3 aplikacje w oknach, intuicyjny boczny pasek menu) a w pracy/domu jako stacji Dex. Aha, byłbym zapomniał – nie ma lepszego kieszonkowego urządzenia do oglądania z rodziną zdjęć! Co ciekawe, w trybie tabletu przy korzystaniu z przeglądarki większość stron odpala się nie w trybie mobilnym, lecz komputerowym! Ku mojemu zaskoczeniu okazało się to całkiem wygodne.

Tylko ta bateria... Jeśli korzystamy z przedniego ekranu jest lepiej, ale przecież nie kupuje się Ferrari, by jeździć nim 100 metrów do piekarni po bułki (wiem, tej samej analogii używałem całkiem niedawno). Ogniwo o pojemności 4400 mAh nie jest demonem pojemności, a nazywanie ładowania 25W „superszybkim” (bezprzedowodowo 11W...) całkiem mnie rozbawiło.

Umieją w innowacje

Kto jest zatem grupą docelową dla Galaxy Z Fold3? No właśnie z tym mam problem. Mimo mnóstwa niespotykanych w smartfonach (było nie było) funkcji, odczuwam dysonans poznawczy, usiłując wyobrazić sobie ten sprzęt w kieszeni menedżera wysokiego stopnia. A abstrakcyjnie wysoka cena znacząco ogranicza kupujących z chudszym portfelem. Mimo iż trzecia wersja Z Folda jest zdecydowanie najlepsza, to pierwszy „duży łamaniec” Samsunga do którego nie można się przyczepić (fałdę na linii składania ekranu szybko przestaniecie zauważać), ja wciąż traktuję go trochę jako proof of concept. Jeśli tak, to Samsung zdecydowanie pokazał, że umie w innowacje. Mnie bardziej przekonała koncepcja Z Flipa, ale nie mam wątpliwości, że Z Fold3 też znajdzie swoich amatorów. A ja dla ułatwienia, żebyście nie musieli daleko szukać, od razu dam Wam linka do naszego sklepu (dodatkowo dostaniecie jeszcze słuchawki Galaxy Buds Pro)! A jak nie Fold, to Z Flip3 jest tutaj. On dla odmiany z Galaxy Buds2.

Komentarze


Rozrywka

Wybierzcie swój hit na listopad w Orange VOD

Kasia Barys Kasia Barys
03 listopada 2021
Wybierzcie swój hit na listopad w Orange VOD

Jeśli czekacie na dobre kino, to już w listopadzie, w Orange VOD na dekoderach telewizji od Orange, znajdziecie mnóstwo najnowszych hitów. Obejrzyjcie takie filmy, jak: „Raya i ostatni smok”, „Czarna Wdowa”, „Minari”, „Śniegu już nigdy nie będzie”, „After. Ocal mnie” czyNoc oczyszczenia: Żegnaj Ameryko”.

Wzruszająco i nastrojowo

1 listopada polecamy intrygujący i spowity tajemnicą, najnowszy film Małgorzaty Szumowskiej pt.: „Śniegu już nigdy nie będzie”. W hicie wystąpili, m.in.: Alec Utgoff, Agata Kulesza, Maja Ostaszewska, Katarzyna Figura, Andrzej Chyra i Łukasz Simlat. Poznajcie historię Żeni, młodego masażysty, który z impetem wkracza w życie bogatych mieszkańców luksusowego osiedla pod Warszawą. Wkrótce ten zdolny młodzieniec odmieni spokojne i niezwykle nudne życie swoich klientów. Ale czy te zmiany będą dla nich dobre?

Od 5 listopada obejrzyjcie pełną ciepła i wzruszeń, oscarową produkcję pt.: „Minari”. To opowieść o rodzinie, o koreańskich korzeniach, która po przeprowadzce z Kalifornii do Arkansas stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Sprawy nie ułatwia niezwykle zrzędliwa seniorka rodu. Jak stworzyć więź z sąsiadami, pielęgnując równocześnie własną tradycję?

Zobaczcie także melodramat pt.: „After. Ocal mnie”, trzecią część kinowego przeboju, który rozpalił serca milionów widzów na całym świecie. Czy niezwykle skomplikowany związek Tessy i Hardina przetrwa? Sprawdźcie już 23 listopada.

Dla młodszych widzów

Pamiętacie nominowaną do Oscara animację studia DreamWorks z 2002 roku, pt.: „Mustang z dzikiej doliny”? Już 4 listopada polecamy nowy rozdział tej historii, tj.: „Mustang z Dzikiej Doliny: Droga do wolności”. Zobaczcie, jak niezwykle rezolutna dziewczynka stara się uratować dzikiego mustanga – Ducha - z rąk zachłannych kowbojów.

Jeśli chcecie się dowiedzieć, co robiła Alicja, zanim odkryła tajemniczą króliczą norę oraz co się działo z Piotrusiem, zanim stał się nieustraszonym przywódcą Zagubionych Chłopców, to od 12 listopada obejrzyjcie najnowszą produkcję familijną pt.: „Piotruś Pan i Alicja w Krainie Czarów”. W filmie wystąpiły takie gwiazdy, jak Angelina Jolie czy Michael Caine.

Z kolei od 13 listopada w Orange VOD znajdziecie najnowszą animację Disneya pt.: „Raya i ostatni smok”. To pełna niesamowitych przygód, ciepła i wzruszeń magiczna historia o nastoletniej księżniczce, która, musi odnaleźć ostatniego, legendarnego smoka, aby przywrócić światło na Ziemi i ocalić swoje królestwo. Czy młoda dziewczyna pokona starożytne, złe moce?

Polecamy również komedię familijną pt.: „Wojna z dziadkiem”, w której króluje zwariowany humor i zaskakujące zwroty akcji. W produkcji wystąpili m.in.: Robert De Niro, Christopher Walken oraz Uma Thurman. Kiedy Ed zajmuje pokój swojego wnuczka, ten zrobi wszystko, aby odzyskać swój kąt. Co z tego wyniknie? Sprawdźcie już 25 listopada.

Czas na akcję

8 listopada obejrzyjcie „Magnezję”, czyli pełną czarnego humoru, zaskakującą, polską produkcję, utrzymaną w klimacie westernu. Po śmierci szefa gangu, władzę nad lokalną społecznością przejmują jego córki. Kobiety nie cofną się przed niczym, aby sprostać temu zadaniu. W filmie zagrali m.in.: Maja Ostaszewska, Dawid Ogrodnik i Magdalena Boczarska.

10 listopada zobaczcie szaloną, czarną komedię pt.: „Jak wywołałem byłą żonę”. Ruth i Charles biorą udział w seansie spirytystycznym, w czasie którego przypadkowo zostaje przywołany duch byłej żony Charlesa. Od tej pory wszyscy muszą radzić sobie z zaskakującym miłosnym trójkątem.

19 listopada polecamy pełen tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji, doskonały thriller psychologiczny pt.: „Wróg doskonały”, z brawurową rolą Tomasza Kota. To historia mężczyzny, który zostaje wplątany w niebezpieczną grę przypadkowo spotkanej, młodej dziewczyny. Co tak naprawdę kryje się za tym spotkaniem?

Od 20 listopada zobaczcie, jak „Czarna Wdowa”, czyli Natasza Romanow, próbuje uporać się z burzliwą przeszłością i naprawić relacje z bliskimi, które musiała poświęcić przed wstąpieniem w szeregi Avengers. W tym filmie nie zabraknie doskonałych efektów specjalnych, rozbrajającego humoru oraz plejady gwiazd światowego kina.

Z kolei 25 listopada zapraszamy na „Noc oczyszczenia: Żegnaj Ameryko”, czyli najnowszą odsłonę skandalizującej serii o eksperymentalnej formie walki z przestępczością. Raz do roku, przez 12 godzin, każde naruszenie prawa, również morderstwo, jest całkowicie legalne. Sęk w tym, że tym razem część przestępców postanawia przedłużyć tę rzeź.

[KGVID]https://biuroprasowe.orange.pl/wp-content/uploads/2021/11/VOD-listopad-Orange.mp4[/KGVID]

Komentarze

Scroll to Top