Odpowiedzialny biznes

17 lat posuchy

Jarosław Konczak Jarosław Konczak
27 sierpnia 2013
17 lat posuchy

Nawet w Biblli było tylko 7 lat chudych, a w polskiej piłce klubowej mamy 17 chudziutkich lat bez Ligi Mistrzów. Dziś wystarczy niewiele - wygrać tylko jeden mecz. Tylko i aż. Jednak takiej szansy - po remisie w Bukareszcie - w ostatnich latach chyba nie było. Dziś szkoda tylko, że zasada "fair play" UEFA pozbawia w tak ważnym spotkaniu dopingu z "Żylety", ale  "Żyletą" będzie z pewnością cały stadion i pusta trybuna północna nie powinna mieć znaczenia dla wyniku.

Ciśnienie jest wielkie, oczekiwania również. Żeby się nie spalić i nie przegrać ze stresem w głowie wystarczy pomyśleć, że nawet jak Legia odpadnie to grać będzie dalej choć tylko w Lidze Europejskiej. Z punktu widzenia polskiej piłki, "tylko" to w tym przypadku bywa "aż". Na razie jednak nikt nie myśli o LE, a wszyscy o LM. Jak się uda, to piłkarsko i finasowo skorzysta na tym Legia, ale też inne polskie zespoły, które by rywalizować na krajowym podórku będą musiały równać w górę a nie w dół. A przecież już dziś Bogusław Ciupiał zapowiada, ze Wisla znów ma włączyć się do walki o mistrzostwo i znów kupować lepszych graczy. Jeśli stołeczna drużyna wejdzie do LM, Biała Gwiazda będzie musiala się wysilić bardziej. A jeśli ona zacznie kupować, to równać w górę będą też inni. Dzisiejsze zwycięstwo lub ... "zwycięski remis" jest ważny więc dla całej naszej piłki.


Rozrywka

Andrzej Wajda o filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei” 8

Marek Wajda Marek Wajda
26 sierpnia 2013
Andrzej Wajda o filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei” 8

Wkrótce premiera filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei", którego jesteśmy koproducentem. Zapraszam Was na wywiad z reżyserem Andrzejem Wajdą, który przeprowadziliśmy wspólnie z orange.pl. Rozmawialiśmy przeszło godzinę m.in. o historii tego filmu, powstaniu Solidarności, jak reżyser ocenia Lecha Wałęsę, a także jakie są jego kolejne plany. Ostatecznie wywiad skróciliśmy do kilkunastu minut i opublikujemy go w dwóch częściach teraz pierwsza.

Ps. Po drugiej części ogłoszę szybki konkurs w którym do wygrania będą vouchery do Multikina, więc bądźcie czujni ;)


Odpowiedzialny biznes

Niesmartfony trzymają się mocno

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
26 sierpnia 2013
Niesmartfony trzymają się mocno

Czas na rozstrzygnięcie weekendowego konkursu. Od razu powiem, że nie jest nim Sony Xperia J. Wyczailiście ją oczywiście (w co nie wątpiłem ani przez chwilę), jako najlepiej sprzedający się smartfon w I połowie 2013. Było łatwo, bo sam o nim pisałem na blogu. Zapomnieliście jednak, że istnieje jeszcze świat "niesmartfonowy". I tym konkursem chciałem Wam o nim przypomnieć. Wbrew pozorom, to nie iPhone, ani inny wypasiony Samsung, czy Sony Xperia znajdują najwięcej klientów. W kategorii open najwięcej sprzedaliśmy klasycznego Samsunga S5610. Chętnych znalazło ponad 98 tys. sztuk. Kolejne miejsca zajęły Sony Xperia J, Samsung Galaxy S Advance, Nokia C2-05 i Nokia 510 Lumia. Myślę, że tym konkursem udało się obalić mit, że teraz "wszyscy kupują i mają smartfony". Owszem jest ich coraz więcej, ale klasyczny telefon trzyma się mocno. Niestety nikt z Was nie postawił na poczciwego S5610, dlatego nagrody zostają w magicznej szafie rzecznika i czekają na kolejny konkurs.

1de475f247b037019f392cb5d8a5095b624

Scroll to Top