Od kilku dni na oficjalnym kanale PARP-u na YT dostępna jest pełna wersja animowanej "Historii Polski", przygotowanej przez Tomasza Bagińskiego specjalnie na potrzeby polskiego pawilonu na EXPO 2010. Jeśli nie widzieliście jeszcze całości, to wygląda ona tak:
Głównym zadaniem filmu jest, jak się zdaje, ciekawa promocja Polski wśród obcokrajowców. Warto więc zastanowić się, czy faktycznie się to udaje. Poprosiliśmy kilkoro naszych zagranicznych znajomych o opinie, oto co nam napisali:
Anthony (UK): Filmik jest super zrobiony stylistycznie, dobre tempo akcji nadaje bardzo dobra muzyka. Jedyny problem to to, że nie do końca wiem o co chodzi, tzn. wydaje mi się, że niektóre postacie, które się pojawiają, mają coś znaczyć np. jest tam chyba Kopernik,ale obrazy zbyt szybko się zmieniają, żeby wiedzieć o co chodzi. I czemu przy 'solidarnosci' nie było Lecha Walezy [pisownia orginalna]. Jest za długi na teledysk i za krótki na film, ale pewnie w sam raz na Shanghai Expo.
Nikki (Indie): Bardzo podobała mi się grafika, choć była trochę mroczna. Tylko niestety o historii Polski nie wiem prawie nic, więc nie za bardzo się orientowałam w wydarzeniach. Chyba założenie miało być takie, że ma nie być napisów, ale może jednak przydałoby się trochę więcej informacji?
Enrique (Hiszpania): Wow, trochę to wygląda tak, jakby Polskę cały czas ktoś napadał. Głupio się przyznać, ale poza scenami drugiej wojny światowej i Auschwitz nie do końca wiedziałem o co chodzi.
Koen (Belgia): Wcześniej wiedziałem, że Polska była dość pokrzywdzona historycznie, ale nie przypuszczałem, że aż tak. Filmik dość mroczny, efekt pogłębia jeszcze muzyka, ale fajny. I w sumie dość zdziwiła mnie ta flaga Unii na koniec - czy Polska jest taka proeuropejska?
Niels (Holandia): Czy w Polsce wszyscy mają depresję? Bo z tego co zobaczyłem, nie wygląda jakby wasza historia należała do najszczęśliwszych...
Przyznam, że powyższe obserwacje w dużej części pokrywają się z moimi. Ciężko mi jest wyobrazić sobie, że przeciętny Europejczyk będzie w stanie z tego filmiku cokolwiek wywnioskować (a co dopiero osoba z innego kontynentu). Za dużo jest w tym filmie skrótów, za wiele przekazów, których nie da się zrozumieć, jeśli nie posiada się dobrej wiedzy historycznej. Sam autor, komentując film, powiedział: "Widzowie chcą wrażeń. Zaskoczeń. Odpłynięcia w inną rzeczywistość, zachwytu obrazem i muzyką, uczuć. Jeśli nawet pragną wiedzy, to raczej chcą dowiedzieć się czegoś o wnętrzu Polaków, o tym, czym nasz kraj się wyróżnia.". No cóż - za obraz i muzykę: szóstka. Ale czy udało się mu stworzyć obraz, z którego można dowiedzieć się czegoś o Polakach? Jak Wy to oceniacie?
A może sami macie ciekawe pomysły, jak promować Polskę w sieci?
Komentarze