Chyba nikt nie spodziewał się, że jedną z najlepszych gier w tym roku okaże się prosta platformówka na konsole PlayStation. Recenzenci są zachwyceni nowym Astrobotem. Zresztą nie tylko oni. Gracze z całego świata wiedzą, jaką grę uruchomić przy początku nowego roku szkolnego.
Dowodem na ogromne zainteresowanie grą jest całkowite wyprzedanie nakładu w japońskim oddziale jednego z największych sklepów internetowych na świecie. Czym Astrobot zasłużył sobie na tak dobrą opinię?
Astrobot to „stara nowość”
Gry platformowe to żadna nowinka. W zasadzie jeden z pierwszych gatunków znanych mojemu pokoleniu. Osoby urodzone na pograniczu wieków wolny czas spędzały grając w Ratcheta i Clanka, Jaka i Daxtera czy nawet Kangurka Kao.
Wraz z dojrzewaniem moich rówieśników, rosły również oczekiwania graczy. Nie chcieli już grać w kreskówkowe platformówki dla dzieci. Liczyły się gry mroczne, dynamiczne i „dla dorosłych”. A jeśli już produkcja dotykała poważnego tematu, to dość szybko zyskała aprobatę graczy. Może trochę koloryzuję, tym niemniej faktowi, że że platformówki poszły w odstawkę zaprzeczyć się nie da.
Platformówka to gatunek, w którym liczy się zręczność gracza. Sterowany przez niego bohater, by dotrzeć do celu musi pokonać masę przeszkód, w postaci latających platform i łatwych przeciwników. Po drodze musi zebrać masę znajdziek, które są walutą w grze, pozwalającą na ulepszenia. A te mocno ułatwiają następne, dość liniowe etapy gry.
Jak widzicie opisowi daleko do najlepiej sprzedających się gier na świecie typu GTA czy Wiedźmin, ale już Mario to idealny przykład klasycznej platformówki. Prostota tego gatunku i zabawa konwencją dają możliwości na wiele godzin dobrej zabawy. Na szczęście ten rodzaj wirtualnej rozrywki przeżywa w ostatnich latach renesans. Wcale nie trzeba szukać daleko. Na blogu wielokrotnie opisywałem gry typu „It Takes Two” czy „Unraveled”, które oryginalnym podejściem do koncepcji platformówki jednocześnie bawiły i uczyły. Ten pierwszy przykład przez wielu jest opisywany jako „gamingowa terapia dla par” (swoją drogą potwierdzam!). Astrobot jest kolejną produkcją, która wskrzesza gatunek jako gra przystępna dla każdego. Dlaczego tak jest?
Czy to jest najlepszy exclusive PlayStation
Fabuła jest dość prosta. Tytułowy Astro ze świtą przemierza galaktykę w statku kosmicznym, wyglądającym jak nasza konsola. Ich sielankową podróż przerywa kosmita, który demoluje ich środek lokomocji. Kradnie ważne części takie jak procesor, a załoga rozlatuje się po całym wszechświecie. Gracz musi zebrać swoją drużynę oraz ważne podzespoły by uratować podróż w nieznane.
Sami widzicie fabuła nie jest skomplikowana, służąc jako dobry pretekst do wprowadzenia ciekawych mechanik rozgrywki. Jedną z nich jest poszukiwanie innych robotów po różnych światach. Wydaje się to dość proste, ale gdy zorientujemy się, że bohaterów jest 300, a na dodatek każdy z nich nawiązuje do innej produkcji znanej z różnych gier z dziejów PlayStation - to robi wrażenie!
Światy, które odwiedzamy są kolorowe i unikatowe. Nie doświadczymy dwóch takich samych poziomów. Widać, że Astrobot jest technicznym benchmarkiem konsoli PlayStation, bowiem wykorzystuje moc tego sprzętu w pełni. Widać to po ilościach elementów, które wyświetlają się na ekranie w czasie rzeczywistym. Do tego całość działa w płynnych 60 fps.
Wymienione cechy ani nie są odkrywcze, ani nie świadczą o renesansie stylu. Po prostu Astrobot to świetna platformówka, która najwięcej zyskuje dlatego, że jest produkcją na wyłączność PlayStation. Dzięki temu może korzystać ze wszystkich funkcjonalności sprzętu, takich jak gadżety wbudowane w pada, które znacząco urozmaicają rozgrywkę. Nieraz, by przejść jakiś poziom, będziemy musieli np. przedmuchać przeciwników przy wykorzystanie mikrofonu, czy przy użyciu technologii sixasix utrzymać równowagę w trakcie przechodzenia przez sztuczny most stworzony przez astroboty. Możliwości jest wiele i wszystkie łączą się z jednym - maksymalnego wykorzystania technologii konsoli PlayStation. Jeśli do grania brakuje Wam... konsoli - znajdziecie ją w naszym sklepie.
A może inne gry
Astrobot Cię nie rusza, ale po prostu masz ochotę sobie pograć? Pamiętaj o turniejach E-Sport Gaming King Tournaments, które pod patronatem Orange Polska co weekend dzieją się w centrach handlowych NEPI Rockcastle. Za nami impreza w białostockiej Alfa Centrum, w nadchodzący weekend zapraszamy do Galerii Wołomin.