Rozrywka

Gra jako sposób na Walentynki – „It Takes Two”

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
08 lutego 2022
Gra jako sposób na Walentynki – „It Takes Two”

Z okazji Walentynek postanowiłem podzielić się z Wami niezwykłym doświadczeniem, które polecam każdemu. Zagrałem ze swoją dziewczyną w "It Takes Two" i był to niezwykły przełom w naszej relacji. To gra terapia, która potrafi "wzmocnić relacje romantyczne". Dlaczego warto w nią zagrać i czemu może to być ciekawy dodatek do Walentynek?

Czym jest "It Takes Two"?

"It Takes Two" to gra stworzona dla par - dosłownie i w przenośni. Można w nią zagrać maksymalnie we dwie osoby (niekoniecznie trwających w relacji romantycznej) - lokalnie oraz przez internet. Recenzenci określili ją jako grę roku 2021 i to nie bez powodu. Ta produkcja łączy ze sobą dobrą zabawę z elementami współpracy. Przez pokonywanie pojawiających się na drodze przeszkód, można wypracować wspólne schematy działania oraz doszlifować komunikację między graczami. Z założenia brzmi to pięknie, ale czy tak  jest? Czy produkcja Hazelights Studios faktycznie dostarcza formę "terapii"?

Nawet fabuła jest formą terapii.

it takes two gra walentynki

Historia przedstawiona w grze zaczyna się niepozornie. Mała dziewczyna bawi się szmacianymi lalkami, które reprezentują jej rodziców. Chwilę później dowiadujemy się, że wspólna życiowa przygoda owych partnerów dobiega ku końcowi - w skrócie, rozwodzą się. Jaki jest powód? Niedogadanie się? Ciągłe kłótnie? Brak współpracy w kwestiach życiowych decyzji i obowiązków? Jak to zazwyczaj bywa w kłótniach jest to połączenie wielu problemów w jedno wielkie zamieszanie. Na tym bałaganie cierpi ich córka, która pragnie szczęścia całej rodziny. Jej potrzeby może spełnić magiczna książka, która zamienia rodziców w lalki, które poznaliśmy w introdukcji. Następnego poranka  zszokowani partnerzy budzą się w dziwnej, ale również nieśmiertelnej formie zabawek. Ich dialog zaczyna się od niedowierzania i przekształca się we wspólną kłótnię, oraz obwinianie się nawzajem za zaistniałą sytuację. Tym co może ich pojednać jest wspólny cel - dostanie się do córki oraz próba naprawienia tej zwariowanej sytuacji.

"Gry łączą, a nie dzielą" - czyli gameplay, który uczy.

it takes two walentynki

Jeżeli chcecie ukończyć tę grę - musicie współpracować! Nie ma drogi na skróty, ale uwierzcie mi - warto przejść całą ścieżkę wspólnie. Wpierw opiszę to co w tej produkcji jest najważniejsze, czyli gameplay wymagający kooperacji. Gdy rozpocząłem zabawę z moją dziewczyną już na samym "prologu" musieliśmy się dogadać. "It Takes Two" nabiera kolorów szczególnie, jeżeli jedna z grających osób nie posiada doświadczenia w wirtualnej rozrywce. Wtedy tłumaczenie obsługi pada jest również formą gameplay'u, który dla osoby nowej jest dość wymagający. Dlaczego? Ponieważ to gra platformowa w której liczy się zręczność oraz szybki czas reakcji. To wydłuża zabawę na kilka dodatkowych godzin.

Omawiane wcześniej szmaciane lalki muszą dostać się do córki, zwiedzając jednocześnie swój dom z zupełnie nowej perspektywy - odwiedzając wnętrze odkurzacza, przemieszczając się po starym warsztacie czy pokoju dziecka. Na ich drodze pojawiają się przeszkody stworzone z rzeczy codziennego użytku. Te nieraz nabierają zupełnie nowego charakteru. Okazuje się nagle, że odłożone na bok stare przedmioty czy nieposprzątana kuchnia mogą być przeszkodą nie tylko w życiu codziennym, ale również w tym "zabawkowym". Kierowani przez parę bohaterowie wykorzystują otoczenie, by osiągnąć wspólny cel. Przełączają guziki, sprzątają w swoim domu, naprawiają zepsute rzeczy. To brzmi dość prosto - nie kiedy jest się szmacianą lalką. Sytuacja wtedy wygląda zgoła inaczej. Okazuje się nagle, że żeby dostać się np: na blat stołu, trzeba naprawić odkurzacz. Jeden gracz wciąga w rurę drugiego, następnie wystrzeliwuje go, a ten który znalazł się wyżej szuka sposobu na wciągnięcie swojego partnera.

Gra jest pełna wyzwań, które można zrealizować tylko wspólnie. Nawet jeżeli jeden z bohaterów znajduje się w dalszej części konkretnego etapu to musi poczekać na swojego kompana, by przejść dalej. Na jego drodze pojawiają się łamigłówki, które można ukończyć tylko razem. Te jednak nie są proste. Wymagają wspólnego dogadania się oraz synchronizacji.

 

Największa zaleta It Takes Two - humor

it takes two gra

Ja i moja druga połówka cieszyliśmy się z elementów platformowych oraz wymuszanej na nas współpracy. W jakiś sposób musieliśmy się dogadać. Największe wrażenie zrobił na nas jednak humor. Mimo tego, że bohaterom wcale nie było do śmiechu, bo np: byli w trakcie kłótni - my mieliśmy ubaw po pachy. Z czego? Z sytuacji typu: kłótnia o to kto ma posprzątać, jak do siebie się odzywamy, czy przyczepianie się do swoich niedoskonałości. Co w tym śmiesznego? Z pozoru nic, ale wielką frajdę sprawiła nam dodatkowa zabawa jaką jest " O TO TY! HAHA", czyli utożsamianie się z pozoru nieistotnymi problemami życia codziennego.

Większość par przeżywa podobne problemy, bądź wyzwania jakie tworzą relacje międzyludzkie - jak sobie z nimi poradzimy to już nasza własna sprawa, ale gra czerpie z tych doświadczeń na potęgę, dzięki czemu łatwiej utożsamić się z przygodami owej pary, a co za tym idzie wyciągnąć wnioski z ich przygód.

Nawet walki z bossami utrzymują konwencję wyzwań dla par. Wraz z drugą połówką śmialiśmy się na potęgę, kiedy walczyliśmy z odstawionym na bok zepsutym odkurzaczem. Na początku było wesoło, gdy usłyszeliśmy historię mściwego narzędzia. Potem z pozoru prosta minigra okazała się być ogromnym wyzwaniem. Zadanie polegało na odbijaniu ataków wroga. Liczył się tu czas reakcji. W grze jednoosobowej mógłbym ukończyć ten etap w mniej niż minutę - tu zajęło nam to prawie pół godziny. Dlaczego? Bo musieliśmy współpracować. Jeden gracz sterował rurą, która wciągała pociski, drugi musiał celować w bossa.

Dlaczego warto zagrać?

it takes two boss

Jak spędzicie Walentynki? To zależy tylko od was, ale uważam, że zagranie w tę grę pod sam wieczór, po dniu pełnym atrakcji - może wzmocnić Waszą relację. To ciekawa zabawa, pełna wyzwań ale również okazji do śmiechu. Idealna na zakończenie "święta zakochanych". Co najciekawsze, nawet jeżeli jesteście daleko od siebie np: przez pracę, albo prowadzicie związek na odległość - ta gra nadal jest ciekawą formą spędzenie Walentynek. To przede wszystkim produkcja multiplayer. Możesz zagrać ze swoją drugą połówką dzięki połączeniu internetowemu np: od Orange.  Szybki Światłowód Orange może zapewnić Ci niski ping w trakcie rozgrywki, a z prędkością nawet do 1 Gb/s możesz rozmawiać, grać czy słuchać muzyki jednocześnie bez strachu o zacięcia.

It Takes Two - gdzie zagrać?

Gra jest dostępna na kilku platformach, a w tym: PC, Playstation 4/5 oraz Xbox One/Serires S/X. Co ciekawe produkcja znajduje się w bibliotece EA Access oraz Xbox Game Pass. To oznacza, że możesz ją pobrać na swój komputer w ramach abonamentu.  "It Takes Two" kupisz również za pomocą "Płać z Orange"  w sklepie Microsoft Store - na PC oraz Xbox'a.

 

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 16:46 09-02-2022

Ciekawa propozycja na Walentynkowy wieczór ? Mhm….może człowiek nauczy się w niej czegoś nowego ?

Odpowiedz

Oferta

Walentynkowe duety w Orange – aktualizacja

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
07 lutego 2022
Walentynkowe duety w Orange – aktualizacja

W duetach zawsze lepiej. Z okazji Walentynek proponujemy superceny na podwójne zestawy urządzeń. Promocja już wystartowała i potrwa do 17 lutego.

 

Przy okazji podpowiedź. Tylko 14 lutego będziecie mogli skorzystać z bezpłatnej dostawy do Paczkomatów InPost dla produktów zakupionych wraz z e-umową oraz z e-płatnością.

 

Oto nasze duety:

Zestaw Xiaomi 11 Lite 5G NE/8 128 GB i Xiaomi Mi Watch w kwocie 1 zł na start i 58 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw vivo V21 5G i vivo Y52 5G w cenie 62 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw OPPO A54 5G i OPPO A16 kwota - 50 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw realme GT Master Edition 5G 6/128 GB i realme C11 2021 2/32GB za 1 zł na start i 43 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Warto się śpieszyć, bo w ograniczonej dostępności oferujemy także:

Zestaw Samsung Galaxy Watch4 46 mm i Galaxy Watch4 40 mm za 103 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw Samsung Galaxy Watch4 46 mm i Galaxy Buds2 za 1 zł na start i 47 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw Samsung Galaxy S21+ 128 GB i Galaxy Buds2 za 1 zł na start i 173 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Zestaw dwóch odnowionych iPhone 8 64 GB w kwocie 90 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Nie przegapcie naszej walentynkowej niespodzianki!: od 10 lutego proponujemy dwa zestawy urządzeń w obniżonych cenach:

Zestaw OPPO A54 5G i OPPO A16 - 38 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Xiaomi 11 Lite 5G NE 8/128 GB i Xiaomi Mi Watch - 1 zł na start i 48 zł x 24 miesiące przy zakupie Planu 80

Szczegóły oferty znajdziecie tutaj.

Komentarze


Rozrywka

Mniej facebooka i inteligentna laska

Kasia Barys Kasia Barys
05 lutego 2022
Mniej facebooka i inteligentna laska

Facebook traci użytkowników

Społecznościówka Marka Zuckerberga nie jest już cool dla młodego pokolenia, które przesiaduje więcej w innych miejscach np na TikToku. W 4 kwartale 2021 roku liczba użytkowników spadła o 1 milion. Dodatkowo, akcje Mety zmalały o 22%. Ale Meta nie próżnuje i teraz rozwija nowość czyli Reels, funkcję krótkiego wideo na Instagramie, bardzo przypominającej TikToka. Czy pomoże to firmie w osiąganiu lepszych wyników finansowych oraz zwiększeniu (albo utrzymaniu) liczby użytkowników? Czas pokaże. A wy, korzystacie z fb?

źródło: benchmark.pl

Inteligentna laska dla niewidomych

Dzięki naukowcom z amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda powstała inteligentna laska dla osób niewidomych. Korzysta ona z technologii stosowanej w pojazdach autonomicznych. To właśnie dlatego znakomicie spisuje się w czasie, kiedy niewidomy porusza się w nieznanym terenie, pomagając wykryć przeszkody znajdujące się na jego drodze.

Inteligentna laska działa na bazie czujnika LIDAR (ang. Light Detection and Ranging), który wykorzystuje do nawigacji pomiary odległości od obiektów. Pozycję, prędkość i kierunek poruszania się użytkownika pozwalają śledzić dodatkowe czujniki urządzenia: GPS, akcelerometry, magnetometry i żyroskopy.

źródło: logo24.pl

 

Komentarze

Scroll to Top