Każdy wyrzucony na śmietnik telefon stanowi zagrożenie dla środowiska. Metale ciężkie, takie jak ołów czy rtęć, obecne w bateriach telefonów i ich akcesoriach, mogą skazić nawet 400 l wody lub 1 m3 gleby. Dzięki recyklingowi niebezpieczne odpady są utylizowane tak, by nie zanieczyszczały środowiska. Mam dla Was propozycję. Każdy kto przyniesie do salonu Orange niepotrzebny, ale działający telefon, może zamienić go na pakiet danych o wartości 30 zł lub np. zmniejszyć sobie kolejną fakturę o 50 zł. Ci, którzy uważają, że ich telefon jest wart więcej, mogą skorzystać z serwisu www.orangerecykling.pl. Ceny skupuzależą od modelu oraz stanu i wahają się od 3 zł do 1400 zł za sztukę. W dalszym ciągu w salonach Orange można także nieodpłatnie zostawić komórki, które już nie działają. Można to zrobić również korzystając z serwisu www.orangerecykling.pl. Zebrane telefony otrzymają „drugie życie” i dzięki temu nie wyrządzą szkody środowisku. Więcej także na stronie www.orange.pl lub www.orange.pl/orangecare.

Ljuboja już swoim cudownym lobem w meczu z Ried pokazał, że jest w wyśmienitej formie. To był jednak wstęp przed koncertem przeciw Koronie, w którym  skompletował hat-tricka i z pewnością na długo zapadł w pamięci pablo_ck. Wisła uratowała zwycięstwo w doliczonym czasie gry, kolejnej klęski doznał Ruch Chorzów, a prezes klubu wciąż zapewnia, że Tomasz Fornalik może spać spokojnie. W cuglach wróciła do ekstraklasy Pogoń Szczecin, roznosząc w pył Zagłębie 4:0. Największą niespodzianką porażka Śląska w Łodzi z najmłodszym w lidze Widzewem. Katem Wrocławian okazał się Sebastian Dudek, niechciany w Śląsku po zakończeniu poprzedniego sezonu…

Ale, ale… Nie tylko suchymi wynikami człowiek żyje. Maciej Rybus zdobył dwie bramki dla Tereka Grozny w dniu swoich urodzin, co docenił prezes klubu i w prezencie podarował piłkarzowi nowiutkiego Mercedesa. W meczu Newcastle – Tottenham trener gospodarzy Alan Pardew spokojnie obserwował mecz, gdy wtem ktoś bezczelnie zasłonił mu widok! Trener bez namysłu popchnął rzezimieszka, którym niestety okazał się… asystent sędziego. W ten oto sposób trener powędrował na trybuny.

W spotkaniu Real – Valencia gospodarze stracili bramkę po tym, jak Casillas i Pepe zderzyli się głowami. Obrońcę przewieziono nawet do szpitala.

Spotkanie zakończyło się remisem, przez co już po pierwszej kolejce przewagę uzyskała Barcelona. Na katalońskiej ławce nie ma Guardioli, ale chyba nikt się tym specjalnie nie martwi. Pod wodzą Vilanovy Barca efektownie wygrała 5:1, a bramki – oprócz Messiego rzecz jasna – zdobyli również Ci, których z powodu kontuzji zabrakło na Euro 2012, czyli Puyol i Villa. Do Barcelony ma wkrótce dołączyć Alex Song. Z jakim numerem na koszulce chciałby zagrać? Z 17, bo tylu zawodnik ma braci. Ten numer jest jednak zajęty, zatem prawdopodobnie będzie to 27 – w końcu gracz Arsenalu ma jeszcze 10 sióstr…

Dziś z niecierpliwością czekamy na mecz Everton – Man Utd. W barwach gości zobaczymy prawdopodobnie niezwykły duet napastników, który stworzą król i wicekról strzelców ubiegłego sezonu. Rooney – van Persie to ma być atak marzeń Czerwonych Diabłów. W pomocy zagra pewnie ten, dzięki któremu klub nie straci zainteresowania fanów z Azji – nie gra już na Old Trafford Park Ji Sung, zastąpić ma go Shinji Kagawa.

Sezon ligowy ruszył zatem pełną parą. Za kogo najmocniej będziecie trzymać kciuki?