Odpowiedzialny biznes

Charytatywny kiermasz social media

Marek Wajda Marek Wajda
17 stycznia 2013
Charytatywny kiermasz social media

Jeśli macie ochotę dowiedzieć się ciekawych rzeczy o social media, poznać fajnych ludzi, którzy w tym „siedzą” a przy okazji wesprzeć dzieciaki, którymi opiekuje się Fundacja Dbam o Zdrowie to zapraszamy na dzisiejszy Czwartek Social Media w Warszawie.

Dzisiaj, podczas 20-stego, jubileuszowego spotkania Czwartku Social Media, po raz pierwszy odbędzie się Kiermasz charytatywny. Także nasz blog przyłączył się do tej akcji i przygotował sporą paczkę ciekawych gadżetów.

45873bd257e17a1691cbdd3554413e161c4

Ania Korzeniewska, koordynatorka akcji charytatywnej:

- Tym razem, podczas Czwartku Social Media, oprócz prezentacji merytorycznych, uczestnicy będą mogli kupić przygotowane smakołyki przez kulinarnych blogerów (będzie i pizza i ciastka i muffiny, i wiele innych rzeczy). Oprócz tego można licytować gadżety, które dostarczyły różne firmy. Chciałam pokazać jak wiele dobrego może zrobić nasza branża. Jeśli dzisiejszy kiermasz odniesie sukces, będziemy go organizowali raz na kwartał. Dzięki temu lepiej się poznamy i zrobimy coś dobrego.

Start o godz. 19 w klubie 1500 m2 przy ul. Solec 18 w Warszawie.


Odpowiedzialny biznes

Telenowela Pawła Wszołka

Marcin Dąbrowski Marcin Dąbrowski
16 stycznia 2013
Telenowela Pawła Wszołka

c7f3cb09bbc4363864f91ff4616d0242a5ePaweł Wszołek przechodzi do Hannoveru. Taka informacja obiegła media jakiś czas temu. Miało to być dobre rozwiązanie dla wszystkich. Prezes Polonii Warszawa Ireneusz Król zalega piłkarzom z wypłatą pensji. Miał nawet na piśmie zobowiązać się do spłaty należności w wyznaczonym terminie. Pieniądze za Wszołka miały być dla klubu ukojeniem. Piłkarz zdążył już zadebiutować w reprezentacji Polski, a nawet zagrać przeciw Anglii. Mogłoby się wydawać, że to odpowiedni moment, by odejść do lepszego klubu. Wszołek jednak się rozmyślił.

W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” przyznał, nie podobał mu się sposób, w jaki miał  być przeprowadzony transfer. Rozmowy toczyły się za jego plecami. Zdaniem Wszołka prezes klubu chciał go wypchnąć na siłę, by tylko na nim zarobić. Ani prezesowi, ani menedżerowi piłkarza nie zależało na tym, by zapewnić Wszołkowi jak najlepsze warunki. Piłkarz uznał proponowaną kwotę kontraktu za zbyt niską jak na możliwości klubu Bundesligi i na transfer się nie zgodził.

Wtedy do działania przystąpił dyrektor sportowy Hannoveru Jörg Schmadtke. Osobiście udał się do Polski, by przekonać Wszołka do zmiany decyzji. Dyrektor w wypowiedzi dla „PS” przyznał, że piłkarz był zaskoczony widząc warunki kontraktu, choć nie różniły się one niczym od tych, które pierwotnie oferował klub. W świat poszedł kolejny news – Wszołek zmienił zdanie, tym razem na pewno trafi do Hannoveru, musi tylko przejść testy medyczne.

Nic z tego. Wczoraj Facebook został zasypany wpisami pt. „Wszołek znowu się rozmyślił”. Dziś portal pilkanozna.pl opublikował wypowiedzi zawodnika, który tłumaczy, dlaczego podjął taką decyzję. Od początku mówił swojemu menedżerowi, że chce odejść zimą, bowiem w lecie łatwiej jest się wkomponować do nowego zespołu. Wszołek przyznał też, że chce sobie udowodnić, że jego dobra postawa w pierwszej części sezonu nie była dziełem przypadku. – Wiele osób zrobiło ze mnie gwiazdę tak naprawdę po kilku niezłych meczach – powiedział.

Dziś Paweł Wszołek dołączy do trenującej w Cetniewie Polonii. Być może to koniec zawirowań wokół piłkarza w tym okresie, choć niepokojąco brzmi wypowiedź trenera przygotowania fizycznego Hannoveru, Polaka Edwarda Kowalczuka: - Podpisał nam dokument potrzebny do wstawienia go na listę transferową Bundesligi. Złożył też parafkę na umowie między klubami i jeszcze na jednym dokumencie. Teraz będziemy się zastanawiać, czy w związku z tym nie podjąć kroków prawnych. Kto wie, czy nie okaże się, iż na wiosnę nie zagra ani u nas, ani w Polonii – powiedział Kowalczuk cytowany przez wp.pl. Piłkarz zapewnia, że niczego Niemcom nie obiecywał i prosił jedynie o czas do namysłu. Wobec tych rozbieżności wkrótce możemy się spodziewać kolejnego odcinka serialu z Wszołkiem w roli głównej.


Rozrywka

Serce i Rozum nr. 1 na Facebooku!

Tomasz Owsianko Tomasz Owsianko
16 stycznia 2013
Serce i Rozum nr. 1 na Facebooku!

Mamy ponad 1,6 mln fanów i zostaliśmy najpopularniejszym profilem na polskim Facebooku! Dziękujemy!

bccd9e595a615df3ff481ffa2acd395285f

Trochę historii: Serce i Rozum pojawili się na polskim Facebooku w październiku 2010 roku. W ciągu trzech pierwszych miesięcy polubiło ich 40 tys. fanów, a fanpage znalazł się w TOP 10 najszybciej rosnących stron na Facebooku. Od początku profil przyjął kilka strategicznych założeń, które zapewniły mu niesłabnącą popularność. Zgodnie z duchem social media fani mieli dostają to, czego oczekują, nie zapominając o wartościach marki Orange.

- Zaczęliśmy budować fanpage w oparciu o emocje, które przekładają się na zaangażowanie. Chcieliśmy,

by fani Serca i Rozumu poczuli się wyjątkowo, a przez to chętnie polecali sobie kolejne filmy i aplikacje – wyjaśnia Paweł Patkowski, dyrektor Marki, Mediów i Komunikacji. - W konkursach mieli okazję pozytywnie współzawodniczyć, poznawać ofertę oraz budować zaangażowanie znajomych. Atrakcyjny kontent na profilu zapewniał i wciąż gwarantuje rozrywkę, podtrzymuje sympatię i powoduje, że fanów wciąż przybywa. Serce i Rozum w pewnym sensie kontynuują swoje przygody ze spotów TV i wspólnie z nami przeżywają kolejne przygody. To wartość dodana dla całej platformy komunikacyjnej, a przede wszystkim dla jej miłośników.

Udało nam się też zebrać trochę nagród po drodze. W 2011 r. działania wokół profilu zostały docenione nagrodami: Grand Webstar 2011, nagrodą Klubu Twórców Reklamy 2011, Golden Arrow 2011 oraz wyróżnieniem Złote Orły 2011. W kolejnym roku profil Serca i Rozumu stał się drugim, najpopularniejszym miejscem na polskim Facebooku. Nasi brandheroes zdobyli serca prawie 900 tys. nowych fanów. Rok 2012 był również czasem wielkiej przeprowadzki Serca i Rozumu do Orange.

W 2012 roku 409 wpisów wywołały lawinę ponad 1.6 mln „lubię to”, 126 tys. komentarzy i 187 tys. „share’ów”. W sumie w ciągu roku 57 tys. osób zaangażowało się w dodatkowe aplikacje dostępne na profilu. Fanów wciąż przybywa i są to fani lojalni – to największa wartość profilu Serce i Rozum na facebooku.

Obiecujemy nie spocząć na laurach i dalej rozwijać profil! Planuję również kilka fajnych akcji na ten rok, więc obiecuję, że będzie się działo :)

Scroll to Top