Ciekawość przestała być „pierwszym stopniem do piekła”, a w Orange mówimy o niej nawet jako o „6 zmyśle”. Tak samo nazwaliśmy aplikację dla studentów (i nie tylko), która jest już dostępna w AppStore i Google Play. Moim zdaniem aplikację niebanalną – połączenie gry społecznościowej, konkursu i… programu dla studentów. Zacznę od części pierwszej, czyli gry. Jest to test wiedzy, jednak od standardowych różni się tym, że za każdym razem konkurujemy z przeciwnikiem –wybranym lub wylosowanym przez nas. Każdy z „pojedynków” składa się z czterech rund po trzy pytania. Na każde pytani mamy tylko chwilę, cała runda musi być rozegrana w ciągu 24 godzin. Kategorii jest pięć – Rozrywka, 6 zmysł, Biznes, Telekomunikacja i IT, a w każdej 3 stopnie trudności.
Przykładowe pytania? Średnica światłowodu, stopy procentowe banku centralnego, termin „politeizm”. Sądzę, że na szereg pytań w kategorii „Telekomunikacja” odpowiedzi znajdziecie w tekstach z cyklu „Sieć Szkieletowa”, ale przyznaję, że nawet mnie niektóre zwaliły z nóg ;-) Moim zdaniem, te pytania to świetne ćwiczenie nie tylko dla osób zajmujących się rynkiem telekomunikacyjnym, ale również, dla tych których interesuje gospodarka, lub po prostu są ciekawi świata.
Jednak pojedynki to jedno – drugą częścią zabawy jest system punktów, które zdobywamy za poprawne odpowiedzi. Punkty te nie są bez znaczenia, bo osoby, które mają najlepsze wyniki i rejestrując się do aplikacji zdecydowały się brać udział w konkursie mogą wygrać fajne nagrody. Na liście są między innymi iPhone 6s, Sony Xperia T3, kamerka 360, płatne praktyki w Orange, nagrody finansowe… generalnie jest o co grać. Cały konkurs trwa do połowy stycznia, lecz nagrody są przyznawane co dwa tygodnie. Co jednak bardzo istotne, w konkursie mogą brać udział wyłącznie studenci.
Jest też aspekt społecznościowy – z naszymi adwersarzami możemy rozmawiać poprzez chat, a także samodzielnie proponować nowe pytania.
Aplikacja jest darmowa, więc warto ją pobrać i pobawić się. Nawet, jeżeli nie jesteście już (lub jeszcze) studentami i na nagrody nie macie szans warto pobawić się w „6. Zmysł”. Znajdziecie mnie pod nikiem PiotrDoman, czekam na wyzwania!