W świecie Odpowiedzialnego Biznesu dzieje się ostatnio dużo – tak dużo, że nie za bardzo mam czas pracować przy własnym biurku… Niemal każdego dnia odbywa się jakaś konferencja, seminarium, albo spotkanie grupy roboczej, a już samo docieranie na nie zajmuje trochę czasu. Mimo tego trzeba na nich bywać, chociażby po to, żeby dzielić się wiedzą. Dzięki temu wszyscy jesteśmy na bieżaco z tym co się dzieje w środowisku, wymieniamy poglądy, dyskutujemy, no i w ten sposób możemy czasami przewidzieć, co w trawie „piszczeć” niedługo będzie. Oczywiście wydarzenia są bardziej i mniej ciekawe – jedne wprowadzją coś nowego do dyskusji, a inne bardziej popularyzują ideę CSR.
Ostatnio, jako Orange, mieliśmy okazję być partnerem dwóch konferencji: Dialog z interesariuszami w trudnych czasach oraz Internet jako przestrzeń działań CSR. Szczególnie to drugie spotkanie było ciekawe, bo w panelu wzieli udział dziennikarze społeczno-ekonomiczni (to raczej nie są standardowi bywalcy tego typu spotkań) oraz internauci (których spotkać można jeszcze rzadziej). Rozmowa dotyczyła wykorzystania sieci do działań CSR (e-wolontariat) oraz CSR-u w sieci (kwestie bezpieczeństwa). Trochę też się dostało po uszach dziennikarzom, że nie piszą za dużo o odpowiedzialności biznesu. Jednak najbardziej wartościowe było to, że – o ile wiem – była to pierwsza poważna konferencja przygotowana nie dla specjalistów z branży, ale dla internautów i skupiająca się na ich problemach. Fajnie, że zastosowano taką formułę – czasem brakuje mi rozmowy o CSR-ze w trochę szerszym gronie, niż tylko fachowcy i ludzie już przekonani.
Kończę, bo muszę zdążyć na kolejne spotkanie. Ostatnie w tym tygodniu. Tym razem w korpo. Cóż, służba nie drużba 🙂