;

Odpowiedzialny biznes

Czytelniku, proszę daj się zbadać (0)

Wojtek Jabczyński

17 marca 2015

Czytelniku, proszę daj się zbadać
0

Wiem, że mamy wśród Was wieloletnich czytelników. Wiem też, że interesujecie się innymi blogami prowadzonymi przez firmy telekomunikacyjne oraz te spoza naszej branży. Dlatego mam do Was prośbę o wzięcie udziału w badaniu czytelników blogów firmowych. Ankietę znajdziecie tutaj, a jej wypełnienie nie zajmie więcej niż 10 minut. Badanie jest anonimowe. Wyniki będą prezentowane wyłącznie w formie zestawień statystycznych. Organizuje je Dominik Kaznowski, który od dawna zajmuje się blogami firmowymi i jest m.in. organizatorem konkursu na Firmowy Blog Roku. Przy okazji wszystkim z Was, interesującym się firmowym blogowaniem, polecam warsztaty, na których wspólnie z Marcinem Gruszką opowiemy o naszych doświadczeniach w prowadzeniu blogów.

92cf89e55d312a09e706f73f3c1729ac3ec

Udostępnij: Czytelniku, proszę daj się zbadać
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Innowacje

Nie ma mowy, nie odstawię (0)

Dorota Kujawska

17 marca 2015

Nie ma mowy, nie odstawię
0

Cześć, to ja – Dorota. W Orange pracuję od prawie trzech lat, a na blogu jestem nowa. Zajmuję się komunikacją wewnętrzną i kampaniami w  Sprzedaży do Klientów Kluczowych i Korporacyjnych. O czym będę pisała? Przede wszystkim o historii telekomunikacji i  historii mojej firmy. Ale także o jej współczesności i ciekawostkach z nią związanych. Dzisiaj zaś o poważnym uzależnieniu…

_____________________________________

Co robisz po przebudzeniu? Kawa, prysznic? Ja nie (to znaczy tak, ale później), bo najpierw szukam w pościeli smartfona. Budzę się i codziennie przyrzekam sobie, że nie zacznę dnia od przeglądania informacji. Nie zobaczę, co na Fejsbuku. Słowo daję.
I codziennie ponoszę porażkę.

– „Smartfon jest passé” – mówią moi znajomi (i to wcale nie hipsterzy, bo dla nich passé jest wszystko, chociaż przez chwilę podejrzewano, że iPhone nie – ale jednak okazało się, że iPhone też). – „Mam starą Nokię” – obwieszczają z dumą na imprezach, wyciągając z kieszeni model 3310, głaszcząc się przy tym po gęstych i długich brodach:-) OK, rozumiem – modny chce być w Warszawie każdy. Ale co tak naprawdę skłania ludzi, by w roku 2015  nie mieć mobilnego dostępu do sieci i z pełną świadomością skazywać się na  (uwaga, teraz szczypnę) to, żeby nie wiedzieć, co się dzieje? Albo nie móc zrobić porządnego zdjęcia kotu sąsiadów – że o selfie nie wspomnę?

Zadałam więc bezpośrednie i dość intymne pytanie kilku bliskim mi osobom: dlaczego nie masz smartfona? Oto, co usłyszałam:

– „Mogę żyć bez internetu i tak mam go 8 godzin pod palcem w pracy”
– „Jestem konserwa i nie gonię za nowinkami”
– „I tak by mi dzieci zabrały”
– „Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy jadę konno do lasu, koń ponosi, a ja muszę: a. ściągnąć rękawiczkę b. zrobić na wyświetlaczu zawiły es-flores palcem, żeby odblokować telefon. c trafić we właściwą ikonkę c. poczekać aż mój smartfon odpowie”
(Iza – moja przyjaciółko, pozdrowienia – mój ulubiony argument to Twoja zasługa)
– „Szybki się tłuką – widziałam już rozliczne dramaty wywołane potłuczoną szybką, którą ponoć można ubezpieczyć” (mój drugi ulubiony argument)
– „Aplikacje. Żeby zrobić cokolwiek najpierw trzeba je ściągnąć. Bez nich smartfon nie jest ani smart ani fonem”
– „Smartfon jest drogi”

I wreszcie argument o mocy bomby:

„Posiadacze smartfonów mają brzydki zwyczaj logowania się na portalach społecznościowych podczas spotkań towarzyskich. Ja tego nie robię, bo na wyświetlaczu mojego telefonu i tak niewiele widać, nie otwiera się tez 3/4 zdjęć. Dzięki temu jestem na społecznościowym detoksie”.

Żarty żartami, ale nie lekceważmy faktów: 44 procent Polaków ma już smartfona. Trzech na pięciu łączy się za jego pomocą z internetem, prawie 1/3 robi to codziennie. A co jeszcze robimy smartfonami? Zdjęcia oczywiście – aż 83 procent ich posiadaczy deklaruje, że fotki cyka codziennie.  Wczoraj jechałam samochodem przez centrum Warszawy i stojąc na czerwonym obserwowałam grupę starszych pań robiących dzióbka do telefonu! Czy ktoś rozsądny myśli dziś o tym, aby ten pochód zatrzymać?

Pamiętacie, kiedy się to wszystko zaczęło? Nie tak znowu dawno temu, bo w połowie lat 90. XX wieku. Wtedy pojawiły się pierwsze palmtopy, dziadkowie dzisiejszych smartfonów. PalmPilot 1000 przyszedł do nas – ale zaznaczam, że do nielicznych, bo wtedy tylko elity finansowe miały do niego dostęp – w 1996 roku.  Doskonale pamiętam rozpacz dwuosobowego działu IT w firmie, w której wtedy pracowałam. Każdy posiadacz tego high-endowego sprzętu przychodził i żądał, aby mu te 128KB pamięci jakoś skonfigurować z komputerem, bo kalendarz, bo terminarz („oraz panie Rafale, ja bym też chciał móc odczytać na nim pocztę”) …

Chwilę później w rękach biznesmenów zobaczyliśmy Nokię 9110 z monochromatycznym wyświetlaczem i DWIEMA KLAWIATURAMI. Pamiętam ten szał! Kieszonkowy komputer działał na wyobraźnię przez kilka ładnych lat, aż w 2007 roku świat dostał kolejnej gorączki  (po drodze były BlackBerry i Palm Treo, zapomniałabym). 29 czerwca 2007 roku w San Francisco, na wystawie Macworld pokazano pierwszego iPhone’a. Pamiętacie, co wtedy mówiono? – „Nikt nie kupi telefonu bez klawiatury”. A tu niespodzianka! Nie dość, że lud to kupił, to jeszcze dostał na punkcie iPhone’a świra. Do dziś sprzedano podobno ponad 500 milionów sztuk telefonu, który nie wymaga użycia rysika (ręka w górę – kto wie, co to rysik?).

Piszę to ja – makowa panienka herbu nadgryzione jabłuszko, chociaż chwilowo z ciekawości przesiadłam się na Nokię Lumię 920. Polecam. Oczywiście w Orange. Z tą dobrą ofertą to nie żarty, sprawdźcie sami – u nas smartfony są niedrogie (jestem skąpa, zawsze szukam najlepszych cen). I nie będę na razie leczyła się z mojego uzależnienia. Kupię sobie nowy futerał do Lumii i będę robiła przyjaciołom zdjęcia na imprezach.

Jakby nie patrzeć optyczna stabilizacja obrazu w wielu przypadkach to prawdziwe wybawienie.

73e537c1d1c94056fc8987dbc39a715e319

Udostępnij: Nie ma mowy, nie odstawię
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Innowacje

Cyfrowa konsumpcja (0)

Monika Kulik

16 marca 2015

Cyfrowa konsumpcja
0

Każdy z nas jest klientem, który kupuje produkty i usługi, a potem konsumentem, który z nich korzysta. 15 marca było nasze święto – Dzień Konsumenta. Myślę, że to dobra okazja, aby zastanowić się, jak usługi telekomunikacyjne konsumuje nasz klient i jaki wpływ na jego zachowanie i otoczenie ma dostęp do nowych technologii z naszej oferty.

Od 2005 roku klienci Orange Polska spędzili z telefonem przy uchu łącznie ponad 900 tysięcy lat. Już w lutym 2006 roku, z komórek zaczęliśmy korzystać intensywniej niż z telefonów stacjonarnych i znacząco wpłynęło to na zmianę naszego stylu życia. Czas rozmów z telefonów komórkowych obsłużonych przez sieć Orange Polska w całym 2005 roku, w roku 2013 wyczerpał się w ciągu 4 miesięcy.

Stale rośnie nie tylko natężenie ruchu w sieci – związane ze wzrostem liczby korzystających z niej osób, ale także przeciętna liczba minut przeznaczonych na rozmowy. W styczniu 2005 roku, przeciętny użytkownik komórki spędzał z telefonem przy uchu 154 minuty miesięcznie, w roku 2013 – już 2 razy więcej.

W postępie wykładniczym zwiększa się też transfer danych w komórkach. W szczególnych momentach np. świąt przesyłamy 90 TB dziennie – co odpowiada mniej więcej 1,5 miliona godzin muzyki w formacie mp3. Codziennie przesyłamy sobie dziś przez komórki korzystające z sieci Orange Polska niemal tyle samo informacji, ile w 1993 rok wynosił cały ruch danych w światowej sieci.

Od stycznia 2009 roku dzienny strumień danych przesyłanych za pomocą sieci mobilnej Orange Polska zwiększył się 14-krotnie. A przecież treści, które przesyłamy korzystając z naszych kart SIM to wciąż zaledwie wycinek naszej aktywności w internecie. Duża część tej aktywności odbywa się w sieci stacjonarnej. Jeszcze w roku 2006 z internetu stacjonarnego w Orange korzystały niespełna 2 miliony Polaków, przy czym prawie 300 tysięcy osób za pośrednictwem modemów telefonicznych, a 1,7 miliona dzięki dostępowi w technologii xDSL. Siedem lat później połączenia wydzwaniane były już niemal historią, a całkowita liczba użytkowników internetu Orange Polska sięgnęła 2,3 mln (w tym ponad 370 tys. użytkowników internetu szerokopasmowego i 2 miliony odbiorców technologii xDSL). Ilość danych przesyłanych przez łącza stacjonarne zwiększyła się od 2007 roku ponad 8-krotnie.

0911667fbde703c6aaa532faddf71f77b21

To tylko kilka danych pokazujących, jak zmienia się intensywność i sposób korzystania klientów z naszych usług. A jak zmieniamy się my – konsumenci pod wpływem tych usług?- to już temat na zupełnie inną opowieść …

Udostępnij: Cyfrowa konsumpcja
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej