Pisałam jakiś czas temu o naszych spotkaniach z organizacjami konsumenckimi i o tym ile z tego korzyści. To jedna z dobrych praktyk tak zwanego „dialogu z interesariuszami”. Brzmi trochę strasznie, ale nie znajduję lepszego terminu na określenie „procesu konsultacji, jakie dana organizacja prowadzi ze wszystkimi grupami ważnymi dla jej funkcjonowania”.
Z kim rozmawiać i jak? Jakie wybrać narzędzia? Jak dotrzeć do tych, którzy „głosu nie mają”? O czym rozmawiać, aby nie pominąć tych najważniejszych kwestii?.... na te i inne pytania pomagają organizacjom odpowiedzieć standardy AA1000. To zbiór zasad, narzędzi i sposobów weryfikacji dialogu z interesariuszami. Od niedawna są one dostępne bezpłatnie także w języku polskim. Wspólnie z CSRinfo, AccountAbility i pod patronatem Ministerstwa Gospodarki przygotowaliśmy polską wersję tych standardów, a w ubiegłym tygodniu podczas konferencji mieliśmy okazję przedstawić efekty naszej pracy.
Więcej o standardach AA 1000 i roli dialogu z interesariuszami znajdziecie na stronie www.aa1000.pl.
A do Was mam pytanie – może pomożecie mi znaleźć nazwę dla procesu „dialogu z interesariuszami?”. Dla autorów najlepszych pomysłów mam Serce i Rozum.
P.S. Szkoda, że nazwa „Warto rozmawiać” już zajęta ;(