Czesław Michniewicz piłkarzom Podbeskidzia zakazał używania słowa „niemożliwe”. W przedostatniej serii spotkań przekonał ich, że rozgrywają półfinał, który przy braku zwycięstwa sprowadzi mecz z Widzewem w ostatniej kolejce do spotkania bez stawki. Podbeskidzie wygrało z Pogonią 2:1 i na mecz wieńczący sezon, do Łodzi, przyjechało jak na mecz finałowy. Górale wygrali 2:1 i utrzymali się w lidze, w tabeli wiosny plasując się na trzecim miejscu, za Legią i Lechem! W pierwszej części sezonu zdobyli 6 pkt, w drugiej - 26! Do tego koronę króla strzelców zgarnął napastnik Podbeskidzia, Słowak Robert Dejman. Czesław Michniewicz (z udziałem swojego poprzednika, Dariusza Kubickiego) dokonał cudu.
Skrajne emocje w Warszawie. Wczoraj kibice Legii świętowali zdobycie podwójnej korony, a kilka dni wcześniej fani Polonii żegnali się z ekstraklasą. Polonia nie otrzymała licencji na grę w elicie w przyszłym sezonie. Piłkarze przed meczem przywdziali koszulki z wizerunkiem właściciela, Ireneusza Króla, przypominającym głowę świni, i z napisem „Królu złoty, gdzie są banknoty?”. Ostatni mecz sezonu w Szczecinie Polonia rozgrywała z piłkarzami Młodej Ekstraklasy i przegrała.
Wyłącznie wobec problemów Polonii w ekstraklasie pozostanie Ruch Chorzów. Spada jedynie ostatni w tabeli GKS Bełchatów, wiosną grający niemal tak doskonale, jak Podbeskidzie (zdobył punkt mniej). Powiodła się misja utrzymania w ekstraklasie Pogoni przez wracającego do zawodu trenera Dariusza Wdowczyka.
Karierę kończą ikony - Piotr Reiss, Tomasz Frankowski i Michał Żewłakow. W Wiśle Kraków trenerem zostanie Franciszek Smuda, do Jagiellonii jest przymierzany Robert Podoliński, szkoleniowiec wiosennej rewelacji I ligi, Dolcanu Ząbki. Czekając na wzmocnienia Legii przed grą o Ligę Mistrzów żegnamy Daniela Ljuboję i Artura Jędrzejczyka, który wzmocni rosyjski FK Krasnodar. Aleksandrem Tonewem z Lecha interesuje się Aston Villa. Kolejarz z kolei będzie próbował ściągnąć do siebie piłkarzy Polonii Warszawa, m.in. Pawła Wszołka. Dość niespodziewanie kontrakt ze Śląskiem Wrocław przedłużył Sebastian Mila. To dopiero początek ruchów transferowych. Czekamy z niecierpliwością, aż karuzela rozkręci się na dobre.