Jak przeżyliśmy No Printing Day, o którym pisał Wam Wojtek? W piątek część naszych drukarek była odcięta (zostawiliśmy te, które były konieczne np. z punktu widzenia obsługi klientów - w salonach, itp.). Jak obliczyliśmy zaoszczędziliśmy 112 844 kartek papieru, co daje nam 37 ocalonych drzew. To dużo i mało – zależy jak na to spojrzeć.
Tak naprawdę moim zdaniem tego typu akcje to tylko pierwszy krok – pokazanie, że może nie warto drukować pewnych dokumentów, zmienić nasze stare nawyki, inaczej zaplanować prace i skorzystać z elektronicznych narzędzi. Dlatego warto widzieć je w pewnym kontekście. Dla jednych to czysta ekonomia – oszczędność papieru, dla innych ekologia – ilość ocalonych drzew, kolejne osoby – zobaczą w tej akcji możliwości promowania nowoczesnych narzędzi komunikacji i zarządzania. Każdy znajdzie coś dla siebie – sytuacja win-win.
W akcjach takich jak Dzień Ziemi, No Printing Day czy Dzień bez samochodu – najważniejsze jest uświadomienie nam, że można coś zrobić inaczej, a przy okazji zyska na tym także ktoś inny czy środowisko. Jednak najważniejsze, aby takie zachowanie było nie tylko od święta, 1 dzień w roku, ale każdego dnia. Ja już zaczęłam ;).