Dzień z Orange
Dziś chcę Wam podsumować temat naszego dnia Orange – mam dla Was reportaż jak wyglądał 16 kwietnia od rana do wieczora. Dajcie znać, który element spodobał się Wam najbardziej. W magicznej szafie czekają nagrody za trzy najciekawsze komentarze.
Dzień zaczął się od porannych powitań pracowników w ponad 70 naszych budynkach w całej Polsce. Poza poczęstunkiem mogli liczyć na powitalne upominki i bawić się z nami w układanie żywych liter. Wielu spotkało się również tego dnia na specjalnym Forum dla pracowników.
W Orange witaliśmy jednak przede wszystkim naszych klientów, ale też i dziennikarzy. Już o godz. 10 nasze salony otwarły się w wersji Orange i zaczął się „szalony tydzień”, podczas którego nikt nie wychodzi z naszych salonów z pustymi rękami. Z dziennikarzami o tej samej godzinie spotkaliśmy się na konferencjach w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Katowicach i Krakowie.
Przed wejściem do najbardziej obleganej stacji metra Centrum w Warszawie stanął pomarańczowy qubick Orange, w którym przechodnie mogli testować gry i technologie przygotowane przez naszych ludzi z Orange Labs. Po południu zmienił się on w scenę muzyczną. W ścisłym centrum stolicy pojawiła się też nasza strefa WiFi i namiot Orange, o których pisał wczoraj Wojtek.
Niestety deszczowa i wietrzna pogoda zepsuła kolejną atrakcję, którą miał być koncert na linach, na ścianie hotelu Novotel – zamiast tego muzycy zagrali na dachu hotelowej restauracji. Nie przeszkodziła nam jednak w pokazie świetlnym – oświetleniu Pałacu Kultury i Nauki na pomarańczowo i pokazie fajerwerków, który zakończył nasz dzień Orange.