Bezpieczeństwo

Fałszywe bramki płatności – jak to działa?

Michał Rosiak Michał Rosiak
04 lutego 2021
Fałszywe bramki płatności – jak to działa?

Fałszywe bramki płatności... To zmora ostatnich kilkunastu miesięcy, z intensyfikacją aktywności przestępców na początku pandemii. Wtedy na telefony polskich internautów zaczęły gremialnie przychodzić SMS z sugestiami, by dopłacić kilka złotych za dezynfekcję paczki. Później oszuści wpadali jeszcze na szereg innych pomysłów, każdy prowadzący do tego, by przekonać ofiarę do: kliknięcia; otwarcia strony; nie zwrócenia uwagi, że choć przypomina panel operatora płatności, to ma zupełnie inny adres. Wszystko po to, by przejąć login i hasło ofiary, a następnie okraść ją ze wszystkich pieniędzy.

Jak to wygląda?

Tego się nie da robić w jedną osobę. Kluczem są fałszywe bramki płatności. Taką bramkę może obsługiwać jeden człowiek, ten sam, który wcześniej przygotuje i wyśle phishingowe SMSy. Nie musi znać się na kodowaniu – podaż „lewych” bramek na rynku jest naprawdę spora. Wyglądają identycznie jak te prawdziwe, jedyną różnicą jest oczywiście adres. Podobnie po wyborze banku, ofiara widzi kopię 1:1 witryny swojego banku.

Ze skradzionymi pieniędzmi trzeba coś jednak zrobić. Najlepiej szybko, żeby ofiara się nie zorientowała, że coś jest nie tak. Jeśli nasza socjotechnika jest wyjątkowo dobra, trzeba się liczyć z tym, że kolejne dane do panelu obsługi bramki mogą wpływać bardzo szybko.

Miałem okazję zajrzeć „za kulisy”, do panelu administracyjnego i dowiedzieć się jak wyglądają fałszywe bramki płatności. Wygląda to naprawdę profesjonalnie i czytelnie. Imię i nazwisko, mail, numer telefonu (to wszystko podawane przy rejestracji rzekomej płatności) i oczywiście to, co interesuje przestępcę najbardziej – login i hasło. A także, jeśli ofiara dała się nabrać, ostatnia kluczowa rzecz do przelewu. Kod SMS. Dodatkowo jest też miejsce na uwagi operatora. Ostatni ciekawy punkt to panel, pozwalający na bieżąco generować kolejne phishingowe witryny. Dzięki temu operator ma wszystko pod ręką, może reagować, gdy widzi, że pojedyncze strony są blokowane. Może teżwysyłać SMSy w wielu małych paczkach, utrudniając życie zespołom bezpieczeństwa.

Ile się na tym zarabia?

Wspominałem o tym, że jedna osoba nie ogarnie – potocznie mówiąc –tego wszystkiego. Jeśli oszust chce zmaksymalizować zysk, musi mieć „słupa” z kontem w każdym obsługiwanym banku, a często też innych, którzy częściowo przeprane pieniądze wpłacają na konta kryptowalutowe. W międzyczasie jak najwięcej ruchu finansowego generowane jest off-line – w grę wchodzą gotówka, bankomaty, a nawet nieznane przez wielu młodych... przekazy pieniężne na poczcie!

Przestępcy lubią sobie pomagać, ale rzecz jasna nie za darmo. Bardziej lubią korzystać z pomysłowości konkurencji, uzależniając opłatę za wynajem własnej bramki od wygenerowanych dochodów. Na dość zbójecki procent, życząc sobie nawet do 1/3 zysków, ale nie mniej niż 1000 złotych.

Wydaje się jednak, że na pokrycie wszystkich kosztów wystarczy jeden dobry „strzał”. Sami spójrzcie na stan swojego konta i zastanówcie się, na jakim poziomie może się wahać średni zysk z jednego udanego „strzału”. W sytuacji, gdy – jak opowiadał na konferencji Adam Haertle z Zaufanej Trzeciej Strony – konwersja przy kampaniach ransomware to +/- 16,5%, nawet jeśli do kampanii „bankowych” obniżymy rokowania o połowę, pozostaje 8%. 8 osób na 100, czy raczej – biorąc pod uwagę liczby SMSów wysyłanych w takich kampaniach – 8000 na 100 tys. Jeśli komuś nieuczciwa praca nie przeszkadza to nawet przy 0,8 proc. jest po co się schylić.

Ba – pojawiają się nawet kampanie (choć póki to spotkałem się tylko z takimi, gdzie wykradano numery kart), gdzie w ramach rzekomego (chyba za często używam tego słowa) potwierdzenia ofiara miała wpisać... stan konta! No tak – po co poświęcać czas na „marne kilka tysięcy” skoro można zająć się kontem z pięcio- czy sześciocyfrowym stanem?

Co robić?

Na końcu zawsze musi być morał. Jak w bajkach Krasickiego :) Jeśli mielibyście zapamiętać z tego tekstu jedną rzecz, niech to będzie:

SPRAWDZAJCIE ADRES W PASKU PRZEGLĄDARKI!

To wystarczy, by napsuć krwi oszustom. To w zasadzie stuprocentowo skuteczny sposób na uniknięcie ataków takich, jak te opisywane powyżej. Jeśli jeszcze dołożycie „nie instaluj aplikacji spoza Sklepu Play” poradzicie sobie jeszcze z paroma innymi ryzykami. Nawet jeśli cierpimy na olbrzymi niedobór czasu akurat sytuacje, w których idzie o nasze pieniądze nie powinny być tymi, na których rzeczony czas oszczędzamy.

Dodatkowo, jeśli aplikacja Waszego banku może służyć jako drugi czynnik uwierzytelnienia przy transakcjach (tj. wykonując przelew musicie otworzyć aplikację, by go zaakceptować), zróbcie to. Kod SMS możecie wpisać przypadkiem na fałszywej stronie – używając aplikacji akceptujecie transakcję wyłącznie tam. Trzeba jednak pamiętać, by przed akceptacją PRZECZYTAĆ, czego dotyczy. Przestępcy, usiłując przekonać nas do „przelewu” tak naprawdę wykradają SMSa, by zatwierdzić konto „słupa” jako zaufane, by potem, bez naszej wiedzy, przelać nań wszystkie nasze pieniądze.

To naprawdę jest diabelnie dochodowy biznes. Statystycznie w gronie Twoich znajomych jest jeden na 10, może na 20, który też kliknąłby w taką bramkę, nie spojrzawszy na pasek adresu. I choć ostatnio, po serii aresztowań tzw. "bramkarzy" tego typu kampanie nieco się uspokoiły, nie ma sensu się oszukiwać - w kolejce czekają kolejni, wietrząc łatwy zarobek. Nie warto uszczęśliwiać oszustów. Opowiedz swoim bliskim i dalszym znajomym, jak wyglądają takie ataki – może ocalisz ich przed feralną i bardzo kosztowną wpadką?

Bądźcie bezpieczni.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 19:39 07-02-2021

Michale kolejny fajny, ostrzegający wpis. Zawsze Twoje wpisy podsyłam swojej żonie, mamie by też uważały w sieci.

Odpowiedz

Oferta

Samsung Galaxy S20 Ultra 5G i Samsung Galaxy A12 w promocyjnym duecie

Beata Giska Beata Giska
04 lutego 2021
Samsung Galaxy S20 Ultra 5G i Samsung Galaxy A12 w promocyjnym duecie

Zbliżają się Walentynki może warto pomyśleć o dwóch smartfonach - w prezencie dla siebie i swojej drugiej połówki? A może po prostu razem z kimś bliskim potrzebujecie nowych telefonów? Sprawdźcie promocję na nasz duet: Samsung Galaxy S20 Ultra 5G i Samsung Galaxy A12. Kupując ten pierwszego – drugi otrzymacie za złotówkę!

 

Dodatkowy smartfon w prezencie

W tym tygodniu proponujemy połączoną usługę. Wybierając Samsung S20 Ultra 5G w Planie Mobilnym 75 lub Orange Love Extra – w prezencie otrzymacie Samsunga Galaxy A12 za symboliczną złotówkę miesięcznie.

Oferta dotyczy nowych, jak i obecnych użytkowników, którzy podpisują lub przedłużają swoją umowę na 24 miesiące. Promocja trwa tylko do 8 lutego. Więcej szczegółów i dokładne ceny pakietów, rat oraz abonamentów znajdują się na stronie: orange.pl/lp/oferta-tygodnia.

Gratka dla fanów marki Samsung

Samsung Galaxy S20 Ultra 5G to bardzo nowoczesny i wydajny smartfon obsługujący sieć #hello5G. Zawiera rdzeniowy procesor, 12 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej,  by pomieścić wiele aplikacji i zdjęć. A zdjęcia robione nim są piękne! Stoi za tym m.in. matryca 108 Mpix i przybliżenie nawet 100-krotne. Wideo natomiast jest w rozdzielczości 8K i ze wsparciem stabilizacji obrazu Super Steady. Do tego potężna bateria 5000 mAh, system inteligentnego zarządzania energią i odporność na pył oraz wodę sprawiają, że model ten sprawdzi się w każdych warunkach.

Samsung Galaxy A12 to atrakcyjny cenowo smartfon wyposażony we wszelkie niezbędne funkcje – czytnik linii papilarnych, Dual SIM – możliwość użytkowania dwóch numerów, np. prywatnego i służbowego na jednym aparacie. Poza tym tylny aparat, z czterema obiektywami - w tym głównym 48 Mpix i ultraszerokokątnym 5 Mpix o kącie widzenia 123˚, pozwala zrobić udane zdjęcia, również mniej zaawansowanym użytkownikom. Automatycznie dobierze scenę, wyreguluje nasycenie i odcień kolorów. A wszystko można oglądać później na dużym i przejrzystym ekranie.

 

oferta orange samsung galaxy

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Odkupimy Twój telefon! Zapłacisz mniej za nowego Samsunga

Beata Giska Beata Giska
04 lutego 2021
Odkupimy Twój telefon! Zapłacisz mniej za nowego Samsunga

Chcesz wymienić smartfon na nowszy i nie wiesz, co zrobić ze swoim dotychczasowym? Przyjdź do salonu Orange. Sprzedasz swój stary telefon i otrzymasz bon na zakup nowego urządzenia marki Samsung.

 

Odsprzedaj nam niepotrzebny Ci smartfon i skorzystaj z dodatkowego bonu na nowy. Tak w skrócie można określić ofertę Orange, a w zasadzie kontynuowanie naszych wcześniejszych działań, realizowanych od lat, dzięki którym dajemy szansę na drugie życie sprawnym urządzeniom.

Zniżki na nowoczesne smartfony Samsung

Od końca stycznia, wraz z premierą flagowca – Samsunga Galaxy S21 5G, wystartowała akcja Odkupu telefonów z Samsung. Jest to oferta towarzysząca standardowemu odkupowi telefonów. Teraz każdy klient, który odsprzeda swój smartfon w salonie i zakupi jeden z promowanych produktów marki Samsung, otrzyma na niego dodatkowy bon. Poniżej znajdują się modele, do których przypisane są zniżki od obowiązującej ich ceny.

  • Samsung Galaxy S20 FE 5G - 200 zł
  • Samsung Galaxy S21 5G 128GB - 300 zł
  • Samsung Galaxy S21 5G 256GB - 350 zł
  • Samsung Galaxy S21+ 5G 128GB - 400 zł
  • Samsung Galaxy S21+ 5G 256GB - 450 zł
  • Samsung Galaxy S21 Ultra 5G 128G - 500 zł
  • Samsung Galaxy S21 Ultra 5G 256GB - 550 zł
  • Samsung Galaxy S21 Ultra 5G 512GB - 600 zł

W ten sposób można zyskać spory rabat na najnowszy model Samsunga – z imponującymi parametrami, profesjonalnym aparatem fotograficznym i dostępem do internetu 5G. Model ten recenzował już nasz blogowy tester – opinię Michała Rosiaka przeczytacie tutaj.

samsung galaxy s 21

Na czym polega odkup telefonów?

Wystarczy przyjść do dowolnego salonu Orange ze starszym, ale działającym smartfonem. Nie trzeba mieć pudełka ani dodatkowych akcesoriów np. ładowarki. Podczas wizyty konsultant wyceni smartfon i przekaże bon o jego wartości, do zrealizowania na zakup nowego urządzenia.

Teraz obowiązująca akcja specjalna – z bonami na smartfony Samsung – potrwa do końca marca lub do wykorzystania zapasów. Dlatego warto się pospieszyć i z niej skorzystać. A przed wizytą w salonie - na stronie Orange można dokonać wstępnej wyceny swojego obecnego smartfona. Szczegóły promocji dostępne są na: orange.pl. Regulamin znajduje się tutaj.

Wymiar eko

Dzięki ofercie odkupu dajemy szansę na drugie życie sprawnym urządzeniom i oszczędzamy cenne surowce. Gdy określonego modelu telefonu nie ma jednak na liście przez nas kupowanych, bo np. jest zbyt stary lub konsultant stwierdzi, że jest zbyt zużyty lub niedziałający - w każdym salonie Orange można zostawić go do recyklingu. Mamy do tego specjalnie przeznaczone pojemniki. O tym dlaczego warto nie wyrzucać sprzętów -  pisała na blogu Hania – nasza specjalistka od ekologii.

recykling telefonow orange

 

 

 

 

Scroll to Top