W poniedziałek po raz trzeci rozdano nagrody Liderom Filantropii. Mimo kryzysu polskie firmy nadal część swoich zysków przekazują na cele społeczne (tak deklaruje 80% firm) – w roku 2008 odliczyły od podatku darowizny na kwotę 290 mln złotych.
Dlaczego to robią? Wielu szefów mówi, że angażują się społecznie z potrzeby serca, że czują się w obowiązku pomagać. Rzadko usłyszymy jasną odpowiedź, że firma też ma z tego zysk – buduje dobre relacje ze swoim otoczeniem społecznym, zaufanie klientów, dobry wizerunek, zaangażowanie pracowników. Takie odpowiedzi są u nas niepopularne.
Gdy spytamy Polaków, jak oceniają działania społeczne firm, odpowiadają z rezerwą, że firmy robią to dla rozgłosu (73%). Z kolei na pytanie, czy firmy powinny takie działania prowadzić – 93% odpowiada, że oczywiście tak, że mogłoby robić jeszcze więcej. Błędne koło.
Tymczasem jedno drugiego nie wyklucza. Najlepsze programy społeczne to te, w których zyskują wszyscy – biznes, organizacja charytatywna, społeczeństwo, pracownicy. Działalność społeczna biznesu jest najbardziej skuteczna, jeśli przyjmuje postać działań długofalowych, systemowych, a nie realizowana jest tylko pod wpływem chwili, z potrzeby serca. Do serca dodać trzeba trochę rozumu…