Skoro dzisiaj środa, a Orange kocha kino zwłaszcza w środy ;), mam dla was nowe filmowe propozycje. Razem z Multikinem zapraszamy Was do kina. 5 podwójnych zaproszeń na przedpremierowy pokaz filmu "G.I. Joe: Odwet" czeka. Pokaz odbędzie się jutro, w czwartek (11.04) w Multikinie Ursynów w Warszawie o godz. 20.15. Wystarczy wziąć udział w naszym konkursie. Rozstrzygnięcie konkursu dzisiaj, pod koniec dnia.
„G.I. Joe: Odwet” to amerykański film akcji , druga filmowa cześć przygód bohaterów elitarnej jednostki wojskowej G.I. Joe. W obrazie wyreżyserowanym, tym razem przez Jon M. Chu, świat znów stoi na krawędzi zagłady.. Do grona świetnie wyszkolonej, sprawdzonej w akcji ekipy dołącza człowiek, który ją stworzył – generał Joe Colton (Bruce Willis). I w tym momencie zapraszam was do udziału w konkursie, który moim zdaniem świetnie wpisuje się w klimat filmu. Historia kina pokazuje, że kiedy nastają momenty zagrożenia, atmosfera zagęszcza się, niezbędne są mowy liderów, które zmotywują do walki, podjęcia oporu. Wyobrażcie więc sobie, że wcielacie się w rolę lidera, wodza, którego zadaniem jest zagrzanie do walki swoich żołnierzy by byli gotowi pójść za nim choćby do piekła.
Wymyśl przemówienie motywujące (maks. 3 zdania), które mogłoby być skierowane do żołnierzy elitarnej jednostki G.I. Joe na chwilę przed bitwą – najciekawsze komentarze nagrodzimy zaproszeniami.
To nie koniec filmowych propozycji!!:) Mam jeszcze jedną. W naszej Telewizji Tu i Tam możecie zobaczyć dobre kino bez wychodzenia z domu. Jeśli więc np. nie widzieliście jeszcze „Operacji Argo” to nic straconego. W Telewizji Tu i Tam oraz na Orange Vod ten film jest już dostępny od 9 zł. Co więcej, filmy możecie obejrzeć na dowolnym urządzeniu: komputerze, smartfonie czy tablecie. Aura za oknem wciąż mało wiosenna.. zachęcam :)
Marek Krupa
Zapraszamy Was na nowy cykl Orange Ekspert radzi. Będziemy w nim opowiadać i tłumaczyć jak korzystać z naszych usług i rozwiązań, pokażemy naszą obsługę od kuchni. Na początek polecamy dwa filmy, w których tłumaczymy jak zablokować kartę SIM gdy stracimy telefon, a także jak go odblokowacć gdy pomylimy się i 3 krotnie źle wpiszemy PIN.
Padliście kiedyś ofiarą pokazanych wyżej sytuacji? Pomyliliście PIN? Czego chcialibyście się dowiedzieć w następnym odcinku?
Nic mnie tak nie wkurza jak wyrażenie "polska Borussia", bo w końcu to mistrz Niemiec, a nie Polski. A czym różnią się te dwie szkoły piłki nożnej zobaczyliśmy właśnie wczoraj. Zawsze mówilismy, że Niemcy grają do końca i to wczoraj pokazała właśnie niemiecka Borussia.
Emocje zarówno w Maladze, jak i Dortmundzie jeszcze długo będą się utrzymywać, bo to kolejny mecz, który przechodzi do legend Ligi Mistrzów, jak kiedyś przegrana w finale Bayernu Monachium z Manchesterem United, wygrana Liverpoolu z AC Milan w Stambule (na marginesie trochę Galatasaray strachu Realowi napędził). Dziś można tylko żałować, że pojedynk w Dortmundzie nie był finałem, gdyż zapamiętalibyśmy go na dłużej.
Na marginesie pozostaje jeszcze trzeci gol dla Borusii. Żaden protest nIc zmieni tego, że był spalony i powinno być dalej 2:2 i świętowaliby Hiszpanie. Ale to kolejny przykład, że UEFA w sędziowaniu nie nadąża za piłką nożną i historię tworzą nie piłkarze, ale sędziowie i ich błędy. To jednak zapamiętają tylko w Maladze. W Dortmundzie zapamietają, ze zawsze jest nadzieja i zawsze gra się do końca. I to również my powinniśmy zapamiętać.
Aleksandra Urbańska 
Jarosław Konczak