
W niedawnej publikacji na temat metody działania Fundacji Orange pojawia się wątek relacji fundacji korporacyjnej z firmą. Ja chciałam pójść krok dalej i zastanowić się, jaka jest relacja między fundacją korporacyjną a społeczną odpowiedzialnością firmy
Fundacja korporacyjna może być elementem strategii społecznej odpowiedzialności firmy.
Rozłóżmy to stwierdzenie na czynniki pierwsze.
Fundacja korporacyjna
– czyli najprościej mówiąc fundacja, której założycielem (lub jednym z założycieli) jest firma lub kilka firm. Jest ich w Polsce około 250.
Może być
– ale czy musi? Wiele firm nadal preferuje czysto charytatywny model fundacji, której działalność nie wpisuje się w obszar dzielności firmy. Organizacja taka często odpowiada na potrzeby społeczne, ale nie profiluje ich z punktu widzenia biznesu swojego fundatora.
A może należy powiedzieć, że powinna być? – takie ujęcie byłoby racjonalne. Mówimy przecież o biznesie, który patrzy na korzyści i zysk.
Wiele organizacji społecznych powstaje z porywu serca, pod wpływem pewnej potrzeby osobistej. Czy możemy sobie wyobrazić, że również fundacja korporacyjna jest stworzona z takich pobudek np. przez właściciela firmy pod wpływem życiowej historii? Dlaczego nie? To sposób dzielenie się zyskiem – czyli filantropia, a nie sposób wypracowywania tego zysku – czyli społeczna odpowiedzialność biznesu.
Elementem
– a nie całością. Jeszcze niedawno, gdy mówiliśmy o społecznej odpowiedzialności biznesu na myśl przychodziło nam w pierwszej kolejności zaangażowanie społeczne. Jeśli spojrzymy na Raporty Dobrych Praktyk Forum Odpowiedzialnego Biznesu, w tym obszarze firmy zgłaszają najwięcej praktyk CSR. Angażowanie się biznesu w działania pomocowe, związane z edukacją, wspieraniem lokalnych społeczności to element konieczny, ale niewystarczający, abyśmy mogli powiedzieć, że firma jest odpowiedzialna społecznie. To tylko jedna ze składowych większej całości.
Strategii
– bo mówimy o zarządzaniu naszym oddziaływaniem na ludzi i otoczenie, o maksymalizowaniu pozytywnego wpływu, a minimalizowaniu tego negatywnego. A jeśli chcemy zarządzać to powinniśmy mieć plany, wyznaczone cele, mierniki ich realizacji, narzędzia monitoringu – czyli mieć strategię. Co więcej strategia CSR powinna być elementem strategii biznesowej i kompleksowego spojrzenia na wpływ firmy na jej interesariuszy – pracowników, klientów, inwestorów, dostawców, społeczeństwo i środowisko.
Społecznej odpowiedzialności firmy
– a nie tylko zaangażowania społecznego. Przestrzeń dla działania fundacji korporacyjnych to nie tylko obszar programów społecznych, choć tu kumuluje się najwięcej aktywności. To także okazja do angażowania pracowników w wolontariat wpisujący się w profil odpowiedzialnego pracodawcy i zarządzanie zasobami ludzkimi. Programy fundacji mogą stanowić wsparcie w planowaniu działań marketingu zaangażowanego społecznie, kiedy część środków z naszego produktu przeznaczona jest na cel społeczny. Mogą też być sprawnym narzędziem edukacji klientów np. w zakresie odpowiedzialnego korzystania z produktów i usług firmy czy postaw ekologicznych. Wreszcie działalność fundacji to też element odpowiedzialnego zarządzania i stosowania zasad etyki i compliance w relacjach z partnerami i otoczeniem społecznym.
Patrząc na Fundację Orange śmiało możemy powiedzieć, że jest ona istotnym elementem naszej strategii społecznej odpowiedzialności.
Komentarze
-
I tak trzymajcie. Funkcja Orange to cudowna idea która wyróżnia Was na polskim rynku telko.
-
Przykład nieodpowiedzialności społecznej. Rzecznik Orange na łamach artykułu czaruje że niby się postara podłączyć w ramach "dogęszczenia" wykluczony z POPC adres z powodu błędów sprawozdawczych do UKE przez Orange. Z kolei inny pracownik Orange już oficjalnie poinformował, że nie planują żadnej inwestycji pod tym adresem. Miłej lektury. https://www.telko.in/jerzmanki-czyli-biala-plama-w-zasiegu-sieci
-
Tak dla informacji dodam, iż dotowany unijnymi środkami światłowód przebiega równolegle do granicy mojej działki w odległości 5 metrów. Nie wstyd Tobie Rzeczniku Orange? Prowadzisz Rzeczniku swoją "komunikację" dając ludziom nadzieję. Zwyczajowo się przyjęło, że gdy popełniło się błąd to staramy się go naprawić. A jak jest w tym przypadku? Orange popełniło błąd sprawozdając do UKE błędne dane, wykluczając w ten sposób adres z możliwości wykonania dotowanego przyłącza FTTH. Inne adresy we wsi wykonane z dotacji POPC są już gotowe w Orange sprzedażowo. A na mój adres Orange, pisząc kolokwialnie, się wypieło!!! Pytanie do Pani autorki artykułu. Jak można określić w tym konkretnym przypadku odpowiedzialność społeczną firmy Orange?
-
Dzień dobry. Proszę o podanie, kto i kiedy udzielił panu takiej informacji? Chętnie to sprawdzę i się do tego odniosę. Tak wcześniej komentowałem pana sytuację w Telko.in, ewentualne dogęszczenie będziemy mogli zrobić dopiero po zakończeniu inwestycji. Takie są zasady przy POPC. Kontakt do mnie wojciech.jabczynski@orange.com Pozdrawiam
-
Panie Rzeczniku wiadomość E-mail skierowałem już do Pana w dniu 11.02.2021 g.12:48. Tytuł wiadomości zaczynający się od słów: Never ending story... Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Albo wpadłem do SPAM'u albo ... W przedmiotowej wiadomości opisałem również moje uwagi do adresów sprawozdawanych przez Operatora Orange do UKE, gdzie na podstawie danych wygenerowanych z wyszukiwarki UKE (stan na 31.12.2019) Orange sprawozdawał adresy z technologią NGA (czarna plama) większą od 30 Mbps i dodatkowo przedmiotowe adresy są planowane i w wielu wypadkach już wykonane z dotacją unijną POPC przez Beneficjenta Orange. Dlatego się Pana pytałem, gdyż analizując sprawozdane dane do UKE, coś mi tu nie gra.
-
Inwestycja Orange z dotacją unijną POPC konkurs 2 w Jerzmankach została zakończona w 2020 roku. Biorąc pod uwagę zasady POPC, Beneficjent ma prawo "dogęścić" sieć po upływie 6 miesięcy od zakończenia inwestycji. Przedmiotowe 6 miesięcy minie na dniach.
-
Dziękuję. Sprawdzę i wrócę z informację. Pozdrawiam
-
-
Wykonanie przyłącza FTTH do mojego domu to nie lot na Marsa. To się da zrobić. Bariera 5 metrów, działania formalne i trochę PLN sprawiają, że odpowiedzialność społeczna firmy (CSR) schodzi na dalszy plan. Niestety za błędy się płaci, i biorąc pod uwagę konieczność inwestycji ze środków własnych Orange, to chyba w tym konkretnym przypadku jest to uzasadnione. Za ewentualny brak dotacji z POPC do podłączenia mojego adresu Orange samo jest sobie winne. Ja osobiście w dobie walki z cyfrowym wykluczeniem sam bym się cyfrowo nie wykluczył.
-
Dzień dobry. Wracam z dobrą wiadomością. Moja firma zdecydowała, że podłączymy panu światłowód w ramach dogęszczenia. Chwilkę to potrwa ze względu na niezbędne formalności. Mój kolega zajmujący się wcześniej pana sprawą będzie mógł przekazać więcej informacji. Pozdrawiam
-
Dzień dobry. Uwierzę gdy zobaczę ekipę pod domem. Dziękuję za odpowiedź.
-
-
-
-
-
Podpisałem z Orange kilka umów na świadczenia usługi WIDMO w miedzi VDSL do 80 Mbps. Za każdym razem po przyjeździe technika otrzymywałem BMT (brak możliwości technicznych). Ile papieru zostało zmarnowane i ile technicy wyemitowali CO2 przyjeżdzając do mnie - tego nie wiem.
-
Moniko, a nie masz wrażenia, że fundacje korpo zamieniają się już w biznesowy dział PR ale z maską charytatywną (oficjalnie), nieoficjalnie benzoesową? Robimy wszystko pro publico bono ale nieoficjalnie nasze działanie jest przedłużeniem prowadzonego biznesu. Tam gdzie nie trafimy z biznesmen, tam zadziała nasza fundacja, przygotuje grunt i za pewien czas ten obszar jest zagospodarowany przez firmę- matkę.
-
Krzysiek - moim zdaniem połączenie biznesu i działalności społecznej o ile dobrze się to robi jest dobrym rozwiązaniem - firma może pomagać nie tylko finansowo, ale poprzez swoje usługi, wiedzę i zaangażowanie swoich pracowników. Jeśli odpowiada na konkretną potrzebę społeczną, działa długofalowo, patrzy na efekty to jest to dobre dla obu stron i dla biznesu i dla beneficjentów. Jeśli to jest tylko PR-owa akcja wizerunkowa - efekty dla biznesu i dla społeczeństwa nie są małe i doraźne.
-