Sieć

G.fast – co zrobić gdy światłowód nie sięga do mieszkania? Wielki powrót cyklu „Sieć Szkieletowa”

Piotr Domański Piotr Domański
10 maja 2016
G.fast – co zrobić gdy światłowód nie sięga do mieszkania? Wielki powrót cyklu „Sieć Szkieletowa”

Czasem tak bywa – w bloku już wisi skrzynka, światłowody pociągnięte, wszystko zapowiada się świetnie, a tu okazuje się, że „światełka” nie można do Was pociągnąć. A to peszle, którymi powinny iść kable są zatkane, a to inne utrudnienia.  Wtedy mamy rozwiązanie „ratunkowe”, czyli technologię G.fast, która pozwala na przesyłanie danych z prędkością dobrze ponad 100 Mb/s. Dzisiaj będzie właśnie o tym jak to działa. Istotną sprawą jest to, że na razie piszę o tej technologii jako o pilotażu. Jednak zanim zacznę będzie ogłoszenie.

Miedź tylko, gdy światłowód nie sięga

G.fast to rozwiązanie, które proponujemy tylko gdy nie możemy z powodów technicznych podłączyć światłowodu. Kilkukrotnie pisałem już o tym na blogu, ale napiszę raz jeszcze – transfer danych będzie rósł, to będzie wymagało większych prędkości transferu. Pojawi się stream wideo 4K, czy gry i filmy w wirtualnej rzeczywistości. Mówicie, że to fantastyka? Większość tych rozwiązań jest właśnie na etapie testów, więc pewnie w końcu wejdą pod strzechy. Sam miałem się okazję kiedyś bawić goglami do VR i jestem pewien, że za kilka lat ta technologia podbije rynek. Nie będziemy na to długo czekać, zapewniam Was. I tu właśnie dochodzimy do najważniejszego punktu – światłowód nie ma żadnych „fizycznych” ograniczeń prędkości, w przeciwieństwie do miedzi. Opisywałem to dość dokładnie w jednym z poprzednich tekstów.

Ok. Koniec z ogłoszeniami.

Bierzemy się za technikę. Otóż G.fast to technologia pozwalająca na uzyskanie transferu zbliżonego do 1 Gb/s po parze miedzianej lub kablu koncentrycznym. Zapytacie zapewne w takim razie po co ciągnąć światłowód do każdego mieszkania (czyli FTTH). Otóż prędkości takie można osiągnąć na bardzo, bardzo krótkiej pętli abonenckiej. O jakiej odległości mówimy? Prędkości ocierające się o 1 Gb/s można osiągnąć przy pętli o długości kilkudziesięciu metrów. Powyżej 100 metrów prędkość maksymalna to 500 Mb/s, potem znacznie spada. Przy pętli długiej na 500 metrów to już jedynie 100 Mb/s. To zresztą wyniki testów realizowanych w laboratorium. Jakie prędkości osiągnąć będzie można na kablach, które macie  u siebie w domach, czasem mocno wysłużonych, pokaże życie. Te ograniczenia związane są z cechami miedzi w temperaturze pokojowej i musielibyśmy zmienić prawa fizyki by coś z tym zrobić ;-) Podsumowując – jeżeli chcielibyście osiągnąć po kablu miedzianym prędkości rzędu tych osiągalnych dzięki światłowodom, ONT G.fast musiałby znajdować się kilkanaście, może kilkadziesiąt metrów od Waszego mieszkania, w tak zwanej architekturze FTTdp (Fiber to the Distribution Point), czyli „światłowód do progu domu”.

Prawie-jak-FTTH, czyli o G.Fast

Pojawił się pierwszy ze skrótów, dlatego pozwolę sobie polecić mój mały słowniczek technologii telekomunikacyjnej. Przydaje się w takiej sytuacji.

By pokazać jak działa G.fast i czym się różni od światłowodu, zacznijmy od schematu FTTH (czyli światłowodu prowadzonego bezpośrednio do mieszkania klienta).

Dostępowa świeć światłowodowa Orange Polska

Jak widać w tym rozwiązaniu światłowód dochodzi do urządzenia opisanego jako ONT, czyli przetwornik optyczno-elektryczny, które znajduje się w mieszkaniu klienta. W przypadku zastosowanego przez nas rozwiązania G.fast znajduje się ono poza lokalem, najczęściej w piwnicy, bądź na klatce schodowej. Dlaczego akurat tam? Gdyż tam jest  łatwiejszy dostęp. Po prostu. Następnie w oparciu o istniejące już kable miedziane, oczywiście jeżeli są odpowiedniej jakości, łączymy ONT z mieszkaniem.

schemat G Fast wykorzystywany w Orange Polska

 

Tu możliwe są różne rozwiązania jeśli chodzi o liczbę portów ONT G.fast, który konwertuje sygnał światłowodu na elektryczny. Urządzenie takie może być jedno- lub wieloportowe. Te pierwsze bardziej przydadzą się w przypadku, gdy urządzenie G.fast instalowane jest bezpośrednio poza mieszkaniem klienta. Te drugie, posiadające zwykle od 4 do 16 portów, stosowane są gdy z G.fast korzysta więcej klientów. W takim przypadku ONT G.fast zainstalowany jest zwykle w piwnicy. W naszym mieszkaniu znajduje się zaś CPE, czyli modem połączony z Funboxem, czyli naszym standardowym ruterem Wi-Fi. Ciekawą sprawą jest kwestia zasilania modułu ONTdp. W związku z tym, że nie znajduje się on w mieszkaniu trzeba go zasilić z zewnątrz. Opcji jest kilka. Pierwszą jest po prostu gniazdko znajdujące się w piwnicy/szafie. Możliwe jest też zasilanie zdalne (forward powering) z wykorzystaniem istniejącej, lub położonej specjalnie w tym celu, razem ze światłowodem infrastruktury miedzianej. Ostatnią możliwością jest zasilanie wsteczne, czyli podłączenie ONT to gniazdka znajdującego się w mieszkaniu abonenta.

I to chyba wszystko o technologii G.fast. Pozostaje jedna, bardzo ważna kwestia – G.fast, to oczywiście nie sieć szkieletowa, lecz dostępowa. Jednak taki tytuł cyklu nadałem, gdy powstał pomysł cyklu i pewnie będę się go trzymał. Co o tym sądzicie?

Na koniec tradycyjnie podziękowania, tym razem dla Marcina Drzymały, który podzielił się ze mną swoją wiedzą i materiałami ;-) Tradycyjnie również, jeżeli macie jakieś pytania, nie krępujcie się. Komentarze są do Waszej dyspozycji. Cześć ;-)

Komentarze

ort
ort 14:07 19-09-2017

proszę się zapoznać z linkiem i pisać poprawnie: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/jakis-i-jakichs;9023.html

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 14:17 19-09-2017

    Poprawione. Dziękuję i pozdrawiam 😉 Miło mi także, że ktoś trafił na wpis z nieco odległych już czasów!

    Odpowiedz
Waldi
Waldi 11:50 17-07-2018

Przy obecnie świadczonych usługach FTTH (100/300/600 mb/s) to diametralnie zwiększy prędkość działania usługi po kablach koncentrycznych

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 10:53 17-09-2018

    Tylko, że w dalszym ciągu czysty światłowód jest lepszy.

    Odpowiedz
      kgb
      kgb 13:45 08-02-2019

      Na koncętrykach zaraz będzie można puszczać 10 G a już działa 1G

      Odpowiedz
KanG
KanG 14:52 29-01-2019

A czy Orange tak naprawdę stosuje technologię G.Fast, czy też została pogrzebana na etapie testów?
Jestem mieszkańcem bloku wielorodzinnego w Warszawie na którym Orange chyba postawił krzyżyk… Najbliższy dostęp do światłowodu to 170m w linii prostej a mimo to nie ma planów instalacji włókna.
Do bloku doprowadzony jest DSL z max prędkością 17Mb/s i brak też możliwości rozbudowy do VDSL. Inni operatorzy (w tym kablowi) na naszym osiedlu nie są obecni.
Wewnętrzna sieć jest stosunkowo nowa, więc skrzynka w garażu tylko czeka na ONT G.FAST, a może i udałoby się poprowadzić światłowód…
Z kim można się skontaktować w tej sprawie, ponieważ moje wnioski przez punkty Orange jak i infolinie nie dały żadnego skutku?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 18:14 29-01-2019

    Gdy piszesz, że inni operatorzy nie są dostępni zapala się czerwona lampka. To może bowiem oznaczać że a) jest problem infrastrukturalny np.: niemożliwość doprowadzenia kanalizacji technicznej (bo właściciel jakiejś działki nie chcę zapewnić dostępu) b) administracja osiedla/wspólnota stawia zaporowe warunki. W takiej sytuacji G.FAST, z którego korzystamy nie pomoże, bo odległości są zbyt duże. Stosujemy to rozwiązanie, gdy światłowód doprowadzony jest do piwnicy, ale z jakiegoś powodu do konkretnego mieszkania nie można go pociągnąć. Więc nadal należy podłączyć ów światłowód do budynku, a potem dużo lepiej zastosować po prostu zwykły światłowód.

    Odpowiedz
      Maurycy
      Maurycy 17:05 23-11-2020

      Czy jest szansa na G.Fast dla 5 domów jednorodzinnych oddalonych od Waszego światłowodu o max. 150m? Od studzienki ze światłowodem do tych domów biegną 5 letnie, Wasze miedziane przewody, po 2 pary. Planów dociągnięcia światłowodu brak. Obecnie mamy 1.5km do DSLAMa i prędkości nie wystarczające do pracy (32/2 Mbit).
      Pozdrawiam

      Maurycy

      Odpowiedz

Rozrywka

Wygraj podwójny karnet na Orange Warsaw Festival 2016

Kasia Barys Kasia Barys
10 maja 2016
Wygraj podwójny karnet na Orange Warsaw Festival 2016

Całymi dniami słuchasz zespołów z tegorocznego line-upu Orange Warsaw Festival? Twoje nogi wyrywają się w rytm muzyki, a myślami wybiegasz przed wielką scenę na Służewcu? To znak, że odliczasz już dni do OWF!  Coraz cieplejsze dni sprawiają, że tęsknota za latem jest coraz większa, a przecież lato dla fanów muzyki to istny festiwalowy raj - z Orange Warsaw Festival na start. Zobaczcie jak, bawiliśmy się w zeszłym roku.

Jeśli nie może Cię zabraknąć na tegorocznej imprezie, zapraszam do konkursu. Lubisz festiwale i byłeś na niejednym z nich? Jesteś prawdziwym festiwalowym zwierzęciem? Pokaż nam to! Na swoim profilu na Facebooku lub Twitterze utwórz galerię z minimum 3 zdjęć – foto-story. Zaprezentuj w niej swoją festiwalową naturę. Liczę  na kreatywność. Może to być seria wspomnień zebrana z kilku lat bywania na festiwalach albo historia z jednej imprezy, ale z kompletem zaskakujących ujęć. Wszystko powinno składać się w jedną całość i przekonać mnie, że na festiwalach czujesz się jak ryba w wodzie.

Pamiętaj – podpis galerii czy wpis na Twitterze też ma znaczenie – zaproponuj coś ciekawego i dodaj link: blog.orange.pl. Kiedy foto–story będzie gotowe, opublikuj je na swoim profilu, następnie umieść linko do niego w komentarzu pod tym wpisem.

Wygrywają 3 najlepsze foto-story. Czas start do 16 maja. Link do regulaminu: http://biuroprasowe.orange.pl/biuroprasowe/mediateka/wydarzenia/regulamin-konkursu-wygraj-podwojny-karnet-na-owf

33855b7f9ffef5d477bf09823764a14de92

Powodzenia!


Odpowiedzialny biznes

Dołącz do kadry Górskiego i jedź z Orange Euro 2016!

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
10 maja 2016
Dołącz do kadry Górskiego i jedź z Orange Euro 2016!

Za tydzień polscy piłkarze zaczynają przygotowania do EURO 2016. Będą trenować, grać mecze towarzyskie, a  12 czerwca w Nicei rozpoczną bój o mistrzostwo. Razem z Orange będę mocno trzymał kciuki za kadrę. Szczerze już nie mogę się doczekać, bo pewnie nie tylko moim zdaniem, kadrę mamy najsilniejszą od wielu lat. Jako sponsorowi EURO 2016 najbardziej zależy nam na wspieraniu kibiców, którzy dają zespołowi dodatkową siłę i motywację. Dlatego szukamy najlepszych z Was i tworzymy własną drużynę „Orłów Roberta Górskiego”, która pojedzie do Paryża by kibicować piłkarzom na żywo w meczu Polska-Niemcy.  Jak się załapać do ekipy? Zapraszam do konkursu. Wszystko, czego potrzebujecie znajdziecie na stronie www.orlyrobertagorskiego.pl Powodzenia!

Scroll to Top