Jak pisaliśmy wcześniej, teraz kupując teraz Orange Love otrzymacie pakiet trzech kanałów HBO oraz HBO GO w prezencie na 12 miesięcy. Dobrze wiecie, że HBO to kultowe seriale między innymi „Gra o tron”, „Westworld” czy „Wataha”. Do wyboru jest 800 filmów, 200 seriali oraz 200 dokumentów. Rejestracja HBO GO jest bardzo prosta. Zobaczcie małą ściągę w materiale wideo, jak to zrobić.
A co jest do obejrzenia w kwietniu?
Filmy w HBO
W najbliższych tygodniach na HBO w Orange TV warto obejrzeć „Za niebieskimi drzwiami” – nastoletni chłopak odkrywa, że jedne drzwi w jego pokoju prowadzą do zupełnie innej rzeczywistości. Filmowa podróż do pełnej magii krainy, w której nie brakuje tajemniczych bohaterów i nieprawdopodobnych zdarzeń. Do obejrzenia polecam także „Paterno” – Al Pacino w filmie produkcji HBO jako odnoszący ogromne sukcesy szkolny trener, który musi przyznać się do porażki w obliczu skandalu seksualnego. Historia oparta na faktach. 26 kwietnia premiera w HBO „Witamy u Hartmannów” – historia niemieckiej zamożnej rodziny, która decyduje się zaprosić pod swój dach emigranta z Nigerii. Komediodramat poruszający aktualny problem dotyczący fali migrantów. Dzień później nie przegapcie "To nie jest kraj dla starych ludzi" – Josh Brolin w roli myśliwego przypadkowo przejmującego walizkę z dwoma milionami dolarów. To obsypane nagrodami dzieło braci Coen (emisja 27 kwietnia, HBO)
Serialowe premiery w HBO
Oprócz filmów oczywiście możecie wkręcić się w premierowe odcinki seriali. Całkiem nowy serial to "Syrena" – pełen tajemnic serial dramatyczny z elementami fantasy przywołujący legendę o syrenach (premiera 22 kwietnia, kolejne odcinki w niedziele, HBO3). Rusza także drugi sezon serialu HBO "Westworld", który jest mroczną odyseją o narodzinach sztucznej inteligencji i ewolucji grzechu (premiera pierwszego odcinka o 3:00 23 kwietnia, powtórka tego samego dnia o 20:10, kolejne w poniedziałki, HBO). Ciekawie zapowiada się także serial "Opowieść podręcznej" – Elisabeth Moss w dystopijnej opowieści o świecie, gdzie kobiety zostały całkowicie podporządkowane państwu (premiera pierwszego odcinka 27 kwietnia, HBO)
Zmieniają się trendy konsumowania telewizji. Coraz więcej osób ogląda TV nielinearną, serwisy VOD itp. Czy jesteście w tym trendzie bing-watching i ciekawość nie pozwala wam czekać tygodnia na kolejny odcinek serialu HBO? Jeśli tak, mam dla was konkurs. Napiszcie jak zmieniły się wasze przyzwyczajenia w oglądaniu seriali i filmów, które historie fabularne was najbardziej pochłonęły i dlaczego. Dla 5 wybranych osób będę darmowe kody HBO na 3 miesiące. Piszcie do poniedziałku do końca dnia.
Komentarze
No tak, o nowych klientów sie dba. Tymi długoletnimi nie warto sie zajmować i dawać im jakiś bonusów za wieloletni nienaganny staż w Orange
Odpowiedzzamów Orange Love i będzisz miała HBO
OdpowiedzChyba nikogo nie zaskoczy fakt że „zwyczajnego” tv nie włączyłem już chyba z pół roku. Telewizor służy za monitor do np. Netflixa.. Duży udział ma też „oglądanie smartfonowe”. Z gustami jestem „pod prąd”. Podobał mi się niezwykle (dość słabo oceniany przez krytyków) „Modyfikowany węgiel”. Mój temat, mój świat. 😉 Wciąga i daje do myślenia. I pokazuje brudny świat skorumpowanych korporacji i bezrefleksyjnych tłumów. Podobnie oceniam starszy już serial „Continuum”. Biorąc pod uwagę że na kolana rzucił mnie też szary świat „Blade Runnera:2049” chyba za mocno lubię dystopijne wyobrażenia filmowców. 🙂 Z rzeczy bardziej wesołych potrafiłem też oglądać po 3, 4 odcinki „ciągiem” „Lucifera”. Powiastka fajna, „świetlista” choć twórcy za mocno uciekli od wizerunku Gaimana czy Careya na którym rzekomo się wzorowali. Czekam, czekam, czekam na „Hana Solo”. I mam nadzieję że będzie to film na miarę Rogue One a nie najnowszej Tfu… „Trylogii”. Z oglądaniem dostosowałem się do nowych standardów. Mobilnie, jak ja sobie życzę, gdzie chce i ile chcę (z tym ostatnim trochę przesadzam. Z gustami, o tu już bywa różnie. Raczej nie trzymam się ogólnego nurtu. Dowodem na to fakt że z przyjemnością oglądam Netflixowy serial „Korean Odyssey” A to już raczej popularne nie jest. 🙂
OdpowiedzJa mam to samo, TV oglądam sporadycznie…..kiedyś nie włączałem tv przez okres prawie 4 msc i…musiałem wszystko restartować bo lista kanałów nie zgadzała się ze stanem jaki mam w swoim abonamencie.
OdpowiedzJa nie rezygnuję z TV, ale też nie opieram się serwisom VOD. TV to dla mnie nie tylko filmy, ale przede wszystkim sport na żywo, którego nie wyobrażam sobie oglądać inaczej. Oczywiście są możliwości wykupowania dostępu do treści i kanałów sportowych poprzez aplikacje/VOD itp. ale nie będę próbował, bo obawiam się zacięć i co gorsza przesunięcia transmisji „live”. Niby płacisz za oglądanie na żywo a okazuje się że jest z pół minuty obsuwy względem transmisji w TV, no to co to za „live” gdy sąsiedzi cieszą się ze strzelonej bramki a ja jeszcze oglądam początek akcji 😉 Co do filmów to jest bezpieczniej, bo nawet jeżeli się przytnie czy zerwie neta to wystarczy odświeżyć i wraca do poprzedniego stanu co jest do zaakceptowania. O ile w VOD jest wygodniej coś znaleźć i włączyć to na co akurat teraz mamy ochotę (oczywiście o ile baza na to pozwala), o tyle w TV też znajdują się ciekawe filmy a nie same odgrzewane kotlety. Mam za złotówkę miesięcznie dostęp do kanałów Cinemax i Cinemax 2, są to pochodne kanały HBO i puszczają na nich różne filmy i produkcje HBO w miarę nowe, bo np. zeszłoroczne, więc i tak szybciej niż na innych kanałach (nie licząc drogich HBO/C+). Kino ambitniejsze niż na popularnych kanałach dostępnych np. naziemnie. Lubię też Netflixa na którym oglądam seriale oparte na faktach o narkotykowych bossach (Narcos, El Chapo). Biznes narkotykowy choć nielegalny, potępiany i ścigany, to jednak prężnie działająca machina wymagająca wielu mądrych głów na czele i ich przemyślanych decyzji. Życie obrzydliwie bogatych narkobossów wcale nie jest łatwe, lekkie i przyjemne, a ich historie są megainteresujące. Dodatkowo w seriale powplatane są historie poboczne (agentów ścigających przestępców, polityków, ludzi postronnych) które nadają wszystkiemu klimat i pozwalają spojrzeć na ten biznes z różnych stron. A po ich skończeniu na pewno zacznę jakieś inne jak House of Cards, Stranger Things czy Sense8, ale nie wszystko na raz.
OdpowiedzJa kiedyś telewizję oglądałam bardzo sporadycznie. Może raz na miesiąc jakiś film czy program naukowy. Teraz jednak nie wyobrażam sobie jak to było. Uwielbiam w piątek po całym tygodniu pracy rozłożyć sie wygodnie na kanapie z lampką wina i włączyć jakiś typowy odmódżający film by myśleć i się odprężyć. Jednak teraz w dobie internetowej tv wszelkie film i seriale są dostępne o każdej porze dnia i nocy. Muszę przyznać, że seriale jako takie bardzo szybko mi się nudzą. Ilekroć robiłam podejście do jakiegoś by obejrzeć od początku do końca to zazwyczaj kończyło sie nie 5 odcinku pierwszej serii. Jednak do czasu kiedy nie odkryłam Netflixa. Serial „Narcos” oparty na faktach o narko bosie z Kolumbii tak mnie zachwycił, że wszystkie dostępne sezony obejrzałam w dwa tygodnie. Brutalny, trudny i prawdziwy świat przestępczości i przemytu narkotyków na skalę światową. Rewelacyjna gra aktorów, dla których role w tym serialy wydają się być rolami życia. Do tego muzyka, zdjęcia i wiele faktów z przeszłości. Dla mnie majstersztyk jeżeli chodzi o fabułę i scenariusz.
Odpowiedzhej, lecą do Was kody na HBO. Proszę wyslijcie sms do mnie 519122589, a w wiadomości zwrotnej podam kody Gosi, Maurycemu 🙂
OdpowiedzDziękuję 🙂
Odpowiedzi jeszcze Mike! gratulacje. Taki jesteś „malutki”, że ciebie nie zauważyłam 🙂
OdpowiedzZ tym malutkim rozświetliłaś mi dzień. 🙂 Dzięki.
Odpowiedz