;

Muzyka

I AM GIANT i FRENCH FILMS na OWF (0)

Aleksandra Wójcik

4 marca 2014

I AM GIANT i FRENCH FILMS na OWF
0

Znamy kolejne gwiazdy, które zasilą tegoroczną edycję OWF. I AM GIANT to rockowa kapela z Nowej Zelandii. Zagra ostatniego dnia festiwalu 15 czerwca br. Do tej pory grupa wydała jeden album, który swoją premierę miała w 2011 roku tylko w Australli i Nowej Zelandii. Rok później odbyła się premiera w Azji i Europie. Aktualnie muzycy mieszkają w Londynie, gdzie pracują nad drugim albumem. W pierwszy dzień festiwalu 13 czerwca wystąpi FRENCH FILMS grających indie rock. Ich brzmienie można określić, jako połączenie popowych melodii z lat 60-tych z domieszką new wave i punku. FRENCH FILMS zdobył uwagę mediów muzycznych natychmiast po internetowej premierze pierwszego singla w 2010 roku i kontrakcie w fińskim labelu Gaea Records.

Udostępnij: I AM GIANT i FRENCH FILMS na OWF
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Film

Kinowe trailery Cyber Mariana – Środy z Orange (0)

Marek Wajda

3 marca 2014

Kinowe trailery Cyber Mariana – Środy z Orange
0

Vloger Cyber Marian wybrał się do kina i przygotował specjalną kompilację filmowych hitów. Zobaczcie dlaczego mtrzeba uważać wybierając miejsca w pierwszym rzędzie 😉
Cyber Marian nie przypadkowo trzyma w ręku kubek popcornu z logiem Środy z Orange. Co miesiąc będzie przygotowywał dla Was trailer filmowej, który szczególnie poleca. Dobrej zabawy i dużo śmiechu 😉

Po wciągnięciu m.in. do jutuba tym razem wciągnęło Cię do kina 😉 Dlaczego akurat te filmy wziąłeś na warsztat?
Cyber Marian: Wybierając filmy do „KINOLEUM…” kierowałem się głównie tym, aby były one na tyle charakterystyczne, że widz od razu je rozpozna. Tak się też złożyło, że większość z nich to filmy, które po prostu lubię np. „Gwiezdne Wojny” , „Piraci z Karaibów” czy chociażby „Powrót do Przyszłości”.

 

 

Jak długo zajmuje Ci praca nad taką kompilacją?
Praca nad moimi filmikami z serii „wciągnęło mnie do…” zajmuje mi dużo czasu, ponieważ całość kręcona jest na green screenie i jest przy tym dużo „dłubania” – trwa to około tygodnia… ale efekt końcowy zawsze mi wszystko wynagradza.

Czy już ostrzysz sobie na coś zęby?
Jeśli chodzi o moje trailery to nigdy wcześniej nie zdradzam co wezmę na warsztat, lubię tak po prostu zaskoczyć

Na jaki film czekasz w tym roku?
Zawsze czekam na kolejne filmy Marvela więc na pewno na X-menów i „Capitana America”… po prostu lubię filmy, które są tzw. gumą do żucia dla oczu.

Udostępnij: Kinowe trailery Cyber Mariana – Środy z Orange
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Truck. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Halo Ziemia – Blog Roku 2013 (0)

Marek Wajda

3 marca 2014

Halo Ziemia – Blog Roku 2013
0

Blog Halo Ziemia, mimo bardzo mocnej konkurencji, zdominował tegoroczny konkurs Blog Roku 2013 (koniecznie zajrzyjcie tutaj, żeby sprawdzić pozostałych finalistów).

28caadd4cc6831eddbf0d88aca5550838aa

Zdobyłeś wszystkie możliwe nagrody: w kategorii, Blog Blogerów (przyznany przez poprzednich laureatów) a także główną Blog Roku. Rozbiłeś bank 😉 Zaskoczony?
Konrad Kruczkowski: Wdzięczny. Nieśmiało liczyłem na nagrodę w swojej kategorii (Polityka, publicystyka i społeczeństwo). Każde kolejne wywołanie ze sceny było zaskoczeniem, nagroda główna absolutnym. Z tyłu głowy pulsowała obawa, że poczuję się wyjątkowy. Lepszy od innych. Sukces, mniejszy czy większy, zawsze niesie takie ryzyko.
Na szczęście stało się zupełnie inaczej. Konkurs stał się przestrzenią do poznania kilku świetnych, wartościowych ludzi. To jest wygrana nie do przecenienia. Szum przycichnie a statuetki Stworzon (tak mówi na córkę;) wykorzysta twórczo i destrukcyjnie. Ale te relacje przetrwają próbę czasu. Bardzo chcę żeby tak było. Kiedy odbierałem nagrodę Bloga Blogerów mówiłem, że jestem zaszczycony mogąc być częścią blogosfery jako środowiska. To nie była kurtuazja.

Jak określiłbyś tematykę swojego bloga?
Lubię mówić, że to blog umiarkowanie społeczny. Społeczny bo piszę o sprawach, które dotyczą większości z nas: o byciu tatą i mężem w dziwnych czasach, tym jak traktujemy starszych, młodszych, siebie nawzajem. Czasem zabieram głos w kwestiach światopoglądowych, ale staram się być ostrożny i wyważony. Umiarkowanie, bo więcej tam moich osobistych doświadczeń, niż twardej, rzetelnej analizy rzeczywistości.

Napisałeś o sobie, że postanowiłeś zostać dobrym blogerem. Dlaczego blogerem? I co dla Ciebie oznacza „dobry bloger”?
Zawsze chciałem pisać, ale przez większość czasu nie miałem nic do powiedzenia. Blog – wbrew pozorom – jest świetnym miejscem do tego, żeby sprawdzić czy to „nic do powiedzenia” jest aktualne.
Wiele osób chce odebrać blogom przymiotnik opiniotwórczych. Całkiem niedawno zrozumiałem, że nasza opiniotwórczość nie polega na tym, że potrafimy sprzedać ten czy inny produkt, zmienić myślenie o jednej, czy drugiej marce. Już samemu pisząc, trafiłem na blogi, które zmieniły moje myślenie o sprawach bardzo fundamentalnych. Żadne inne medium nie oddziaływało na mnie tak intensywnie.

Już wcześniej pisałeś, tyle, że na łamach prasy. Czym różni się wg Ciebie dziennikarstwo od blogowania?
Relacjami pomiędzy twórcą a odbiorcą. U nas, nawet jeśli istnieje dystans, to zostaje momentalnie skrócony. Na blogach komunikacja zawsze jest dwukierunkowa. W tradycyjnej publicystyce i dziennikarstwie ta zależność jest hierarchiczna. Piszący jest wyżej. To nie jest fajne.

be8c0e3fd01ac3bc62d798a61487b7005e4

Twój blog nie jest łatwy i przyjemny. Nie znajdziemy w nim powierzchownych tekstów. Zaprzeczasz tezie, że w internecie czyta się krótkie teksty, a najlepiej śmieszne. Każdy Twój tekst zmusza do myślenia.
Obawiam się, że pogłoski o tym, że Halo Ziemia zmuszą do refleksji, są mocno przesadzone. Jeśli uda się popełnić tekst, który dotyka czegoś w innych, to przy jego pisaniu sam porządkowałem coś w sobie.
Pisząc list do córki byłem przejęty i długo biłem się z myślami, czy kliknąć przycisk „Opublikuj”. Ale to jest właśnie coś, czego nigdy nie chciałbym stracić: przeżywam swoje pisanie. Dzisiaj wiem, że to jest cecha wspólna wielu blogerów.

Pracujesz w branży reklamowej, na nadmiar wolnego czasu nie narzekasz pewnie. Do tego żona, małe dziecko. Kiedy znajdujesz czas na pisanie. Zwłaszcza, że Twoje teksty do najkrótszych nie należą.
Nie znajduję. Serio. Kilka razy obiecałem na Facebooku, że wieczorem opublikuję tekst, który – wydawało się – szybko skończę. A finalnie ten wpis pojawiał się na blogu dwa dni później. Mimo, że blog jest dla mnie bardzo ważny, to kiedy stoję przed wyborem zabawy ze Stworzonem albo „dzielenia kuchennego stolika” z żoną, pisanie musi poczekać. Paradoksalnie, to właśnie te odłożone teksty są najlepiej przyjmowane.
W praktyce bywa tak, że kiedy Lila budzi nas o trzeciej nad ranem, a zasypia o czwartej, to dla mnie powrót do łózka jest nieopłacalny. Więc piszę. Często kończę tekst wieczorem, albo przez kolejne dni dopisuję po akapicie. To jest trudna praca, bo nie umiem pisać…

#jakżyć? 😉
To pytanie jest kierowane pod zły adres. Ale obiecuję przekazać komu trzeba. Czasem, bardzo subtelnie, wspominam o Nim na blogu:)
Większość ludzi wie jak żyć. Źle, kiedy próbujemy wtłaczać im książkowe recepty albo dobrze brzmiące teorie. Lepiej, jeśli pokazujemy jak to wygląda u nas i zostawiamy dobrą przestrzeń dla ich decyzji.

Udostępnij: Halo Ziemia – Blog Roku 2013
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej