Duńczycy dołożyli jeszcze informację o wszczęciu procedury egzekucyjnej w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Nigdy nie poświęcałem temu sporowi czasu na blogu, ale przeczytałem w sieci komentarze, że może to wpłynąć na ceny usług w TP i Orange. Stąd chcę wszystkich Was uspokoić. Nic takiego się nie stanie. Roszczenia Duńczyków są nie poparte żadnymi faktami. Więcej w tych działaniach propogandy i biznesowej próby sił. Dlatego będziemy walczyć wszystkimi dostępnymi prawnie środkami, aby nie płacić za coś co się im nie należy. Dla tych co mniej orientują się w sprawie przypomnę w skrócie historię. W 1991 roku Duńczycy otrzymali od naszego prawnego poprzednika przedsiębiorstwa państwowego Polska Poczta, Telegraf i Telefon, równowartość 13 mln euro na wybudowanie światłowodu z północy na południe Polski. Dołożyli swoje 17 mln euro, które następnie spłaciliśmy ze sporą nawiązką. Wykorzystując niejasne zapisy umowy roszczenia Duńczyków sięgnęły teraz setek milionów euro, czyli wielokrotnie więcej niż kwota zainwestowana. Więcej na temat całej historii związanej z DPTG w ostatnim numerze Wprost w artykule o groźnie brzmiącym tytule „Trup w szafie Tepsy”.