Odpowiedzialny biznes

Index spółek odpowiedzialnych

Monika Kulik Monika Kulik
28 stycznia 2013
Index spółek odpowiedzialnych

Już po raz 6 znaleźliśmy się w RESPECT Index ! Jesteśmy w nim od początku i nieźle sobie radzimy ;)

W tej edycji znalazło się 20 spółek, które wdrażają zasady Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (CSR). Ich wyróżnikiem jest kompleksowe podejście do zarządzania CSR i rzetelne odpowiadanie na potrzeby i oczekiwania otoczenia- nie tylko inwestorów, ale też pracowników, klientów, dostawców, partnerów biznesowych, organizacji społecznych czy środowiska.

Przypomnę, że Index powstał w 2009 roku, a jego zadaniem jest wskazanie spółek atrakcyjnych inwestycyjnie, które są zarządzane w sposób odpowiedzialny i zrównoważony. Dla Komisji oceniającej liczy się ład korporacyjny, jakość zarządzania, poziom relacji inwestorskich, ale także parametr płynności finansowej. Dzięki tematu RESPECT Index podobnie, jak inne indeksy giełdowe stanowi realną referencję dla inwestorów.

Celem RESPECT Index jest też popularyzowanie strategicznego myślenia o społecznej odpowiedzialności biznesu. Nie wystarczy prowadzenie akcji społecznych, czy działań filantropijnych. Uczestnicy Indeksu muszą wykazać, że zasady CSR realizują zarówno na poziomie budowania strategii biznesowej, jak i w codziennej praktyce działania firmy.

89029079d889f8ffdbeca4aab797e9a932f

fot. materiały prasowe GPW


Oferta

Tańsze telefony w Zetafonie

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
28 stycznia 2013
Tańsze telefony w Zetafonie

W piątek pisałem o nowych smartfonach, a teraz polecam Wam obniżkę telefonów w Zetafonie. Kilka fajnych urządzeń możecie mieć za 1 zł przy nieprzesadnie dużym zobowiązaniu miesięcznym. Polecam: rozsuwaną Nokię C2-05 i Samsunga C3520 z klapką przy zobowiązaniu 35 zł lub klasycznego Samsunga S5610 przy zobowiązaniu 30 zł. Wszystkie umowy na dwa lata. Szczegóły oferty Zetafon znajdziecie tutaj

4b2755cad39cf997731f15309d90b10e2ba


Odpowiedzialny biznes

Wach wstaje z kolan

Krzysztof Smajek Krzysztof Smajek
28 stycznia 2013
Wach wstaje z kolan

Lepiej późno niż wcale. Te słowa idealnie pasują do postawy Mariusza Wacha, który wreszcie wziął się do roboty po dopingowej wpadce. „Wiking” wrócił do treningów i co najważniejsze - zdecydował się walczyć o swoje dobre imię. O to prosiło się już od dawna.

Dziwiła mnie dotychczasowa postawa Wacha. Polak długo zwlekał z decyzją o przebadaniu próbki B. Niby tłumaczył się dużymi kosztami, ale pachniało mi to tanią wymówką. Nie zamierzam jednak zaglądać do jego portfela, bo nie wypada przeliczać czyjejś forsy. To po pierwsze, a po drugie, dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach.

To nie zmienia jednak faktu, że Wach po nagłośnieniu sprawy o dopingu trochę przysnął. Skoro, jak sam twierdzi, niczego świadomie nie przyjmował, to powinien od razu wziąć sprawy w swoje ręce i poszukać winnych. Przecież w jego sztabie szkoleniowym nie pracowało dwieście osób tylko raptem kilkoro ludzi. Chyba, że Wach liczył na to, że ktoś przyjdzie i powie: „Mariusz, głupio wyszło, ale to ja maczałem w tym palce”. No to się przeliczył, bo winnego wciąż nie widać.

Wierzę „Wikingowi”, że świadomie nie brał dopingu. Albo inaczej, nie wierzę, że mógł być na tyle naiwny, żeby faszerować się niedozwolonymi środkami przed walką z Kliczką. To było więcej niż pewne, że sprawa wyjdzie na jaw. Przecież to nie była bójka pod osiedlowym sklepem tylko pojedynek o mistrzostwo świata. Chyba, że ja jestem naiwny...

Co dalej z karierą Wacha? Wszystko wskazuje na to, że pięściarz zaczął powoli podnosić się z kolan. Ma przed sobą sporo roboty. Niech przebada próbkę B, poszuka winnych, wyciągnie wnioski i wróci na salę treningową. „Wiking” musi przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że walka o dobre imię jest teraz najważniejsza. Ważniejsza nawet od pojedynku z Kliczką. Niech się do niej lepiej przygotuje niż do konfrontacji z ukraińskim mistrzem .

Scroll to Top