Smartfon. Wielu z nas nie wyobraża bez niego życia i prędzej wyszłoby z domu bez… spodni, niż bez „cyber-smyczy”. A jeśli tak się zdarzy, gdy nasz ukochany gadżet do nas wróci, czujemy się wyraźnie szczęśliwsi (tak przynajmniej wykazały kilka lat temu badania do mojej pracy magisterskiej 🙂 ).

Zróbmy więc zatem mały test. Nie będę wrzucał ankiety, wolę z Wami porozmawiać w komentarzach, jeśli zdecydujecie się odpowiedzieć na pytanie W jaki sposób zabezpieczasz swój smartfon:

1. hasłem
2. kodem PIN
3. wzorem
4. swoją twarzą (Face Unlock)
5. mam iPho… tzn. odciskiem palca
6. że co jak robię?

Proszę, odpowiadajcie szczerze i najlepiej przyciągnijcie tu jeszcze znajomych – im więcej odpowiedzi tym ciekawsze wnioski z tego kompletnie niereprezentatywnego pseudo-badania 🙂

Ja zacznę. Blokuję ośmiocyfrowym PINem, ale to od jakiegoś czasu, bo przez spory okres wygodniej mi było korzystać np. z powiadomień na górnej belce w Androidzie bez konieczności odblokowywania słuchawki. Wstyd, wiem.

Mimo blokowania i tak nie przenoszę na niej żadnych informacji służbowych (te które mogę przenosić, jeśli już muszę, wrzucam na kontener TrueCrypta na pendrivie), nie korzystam też ze służbowej poczty. W tym drugim przypadku długi PIN jest obowiązkowy, a jeśli w pewnej liczbie prób wpiszemy go błędnie, telefon zostanie automatycznie wyczyszczony. Aplikacja pozwalająca na zdalny wipe w ogóle jest dobrym pomysłem, nawet jeśli nie trzymamy nic kompromitującego na telefonie, niekoniecznie musi się nam podobać, że ktoś przegląda nasze zdjęcia, maile, czy SMSy.

No i pamiętajmy, że nawet najbardziej wypasione zabezpieczenia nie pomogą, jeśli nie będziemy traktować smartfonu jak komputera – nie klikać podejrzanych linków, nie instalować pirackich programów i nie pomagać złymi ludziom sami łamiąc zabezpieczenia.

Fot. The Verge

Jakiś czas temu zachęcałam Was na blogu do stworzenia usługi, którą pomożemy Wam rozbudować i sprzedać. Dziś rusza program, który zaprasza do współpracy małe i średnie przedsiębiorstwa, które mają gotowy produkt lub usługę i chciałyby je rozwinąć. Program Orange Fab będzie akceleratorem  (łac. acceleratio: przyspieszenie), w którym mentorzy, eksperci i inwestorzy będą intensywnie pracować nad potencjałem innowacyjnych rozwiązań, dostosowując je do wymagań rynku.

Zobaczcie, jak wyglądał start programu.

Zasady dalszej współpracy Orange z uczestnikiem zakwalifikowanym do programu określą dodatkowe umowy. Możliwe formy współpracy to realizacja wspólnej oferty produktowej  z Orange, zakup licencji, revenue sharing, udział kapitałowy i inwestycja w start-up.

Brzmi nieźle, prawda? Dodam jeszcze, że mentorami w programie są m.in. Maciej Hazubski z IQ Partners (inwestor i udziałowiec m.in. bloga Antyweb), Agnieszka Lewandowska z  Fundacji Startup School, prof. Witold Abramowicz z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz menadżerowie i eksperci Orange w Polsce, Francji, USA i Japonii.

Do tej pory Orange Fab miał swoją odsłonę w San Francisco, Tokio i Paryżu. W tamtejszych programach do dalszego rozwoju wybrano m.in. technologię śledzenia często gubionych przedmiotów jak kluczyki czy portfele, system uprawy roślin dla ogrodów i małych gospodarstw, lampę solarna zasilająca komórki, tablety, i routery, interaktywny katalog modowy na urządzenia mobilne, czy ładowarkę zasilaną ciepłem.

Jeśli macie zarejestrowaną działalność gospodarczą, niebalany produkt i chcecie wypłynać na szerokie wody, zapraszamy na pokład 🙂

W tym tygodniu nie wspominaliśmy jeszcze o telefonach, które mamy w naszej ofercie. Tym razem okazją do tego są dwa fajne smartofny, które możecie kupić wyłącznie w Orange. Są to Sony Xperia Z1 Compact oraz Samsung GALAXY Grand Neo. Ten pierwszy to brat bliźniak  znanej Wam Xperii Z1. Jest oczywiście wodoodporny a jego nowa obudowa przyciąga wzrok swoimi kolorami. Kompakt jak sama nazwa wskazuje jest nieco mniejszy przekątna jego ekranu to 4,3 cala. Jak każdą Xperią możecie zrobić nim bardzo dobre zdjęcia i filmy video, korzystając z rozwiązań stosowanych w cyfrowych aparatach fotograficznych. Dla fanów dużych wyświetlaczy mamy nowy model Samsunga Grand Neo. To świetny smartfon, którego wygląd i funkcje są absolutnie z najwyższej półki. Tym, co go wyróżnia jest jeszcze bardziej efektywne korzystanie z dużego ekranu. Funkcja Multiwindow (Wiele Okien) dzieli ekran na 2 części i pozwala na wykonywanie dwóch czynności jednocześnie. Oprócz tego Grand Neo umożliwia wygodne korzystanie z klawiatury, niezależnie od tego czy posługujecie się prawą czy lewą ręką.  Z nowego Samsunga będą zadowolenia zarówno ci, którzy używają smartfona do przeglądania inetrnetu, jak i oglądania filmów czy gier.