Słowo „rewitalizacja” kojarzyło mi się raczej z przywracaniem świetności startych budynków, czy wiekowych, acz zaniedbanych dzielnic, niż kabli telekomunikacyjnych. Dlatego, gdy tylko się dowiedziałem, że Orange Polska także rewitalizuje swoją sieć szkieletową pomyślałem: „trzeba o tym wspomnieć na blogu”. Ostatnio podjęliśmy się przywrócenia świetności 587 km linii światłowodowej, która już została oddana do użytku, a także podniesienia standardu kolejnych 331 km, które są w trakcie budowy.
Dodam tylko, że nie chodzi tu o tak zwaną „ostatnią milę” czy technologię FTTH lecz o elementy naszej sieci szkieletowej.
A więc do dzieła!
Rewitalizacja najczęściej skupia się na dwóch podstawowych obszarach – wymianie światłowodów i zapewnieniu im niezbędnej ochrony przed światem zewnętrznym (deszcz, światło, zabłąkany turkuć podjadek czy człowiek z łopatą). Z turkuciem oczywiście żartuję, ale na przykład szczury dość często światłowody przegryzają. Nie zawsze jednocześnie, lecz na ogół tak. Czasem okazuje się, że światłowód, z różnych problemów został położony bezpośrednio w ziemi. Jak to się może skończyć dowiedzieli się mieszkańcy Armenii, którym w 2011 roku pewna 75-letnia Gruzinka odcięła internet. Jak? A zwyczajnie – kopała na polu w poszukiwaniu fragmentów metalu, znalazła coś, co uznała za kabel miedziany i go przecięła…Nie wierzycie? Poczytajcie. Oczywiście w naszym przypadku taka awaria nie miała prawa się zdarzyć – kable leżą na głębokości około metra, ale lepiej dmuchać na zimne. W takim przypadku kładziemy nowy rurociąg kablowy i wkładamy w niego kabel światłowodowy. Precyzyjnie rzecz ujmując – wdmuchujemy. Znalazłem dla Was film ( z usypiającą muzyką, ostrzegam), na którym zobaczycie jak działa taka „wdmuchiwarka”. Tutaj mała uwaga. Na filmiku przedstawione jest wdmuchiwanie w technologii mikrokanalizacji, a na początku – wdmuchiwanie wiązki włókien światłowodowych, czego nie stosujemy w Orange.
Nowy światłowód wpuszczony w kanał
Zazwyczaj światłowód jest ułożony w rurociągu kablowym lub kanalizacji. W ramach ciekawostek napiszę tylko, że rurociąg kablowy, którego używamy ma średnicę fi 40 mm (czyli tyle ma ten otwór w środku ;-) ). Gdy biegnie w przewodach kanalizacyjnych ma średnicę fi 32 mm. Pierwsze rozwiązanie stosowane jest na terenie niezabudowanym, drugie w miastach, wioskach i przysiółkach – wszędzie tam gdzie jest ograniczenie do 50 km/h ;-) Gdy chcemy wymienić taki światłowód możliwości są trzy. Pierwsza, w sytuacji, gdy nie możemy ułożyć nowego rurociągu obok (np. właściciel gruntu nie zgadza się na przekopanie jego nieruchomości ), to wówczas „transmisja” w postaci danych, które płynną światłowodowymi, przekierowujemy tymczasowo na tory obejściowe. Wtedy po prostu wyjmujemy stary przewód światłowodowy i instalujemy w jego miejsce nowy.
Może się jednak okazać, że ruchu danych nie można puścić innymi drogami. Wtedy szukamy innego rozwiązania aby puścić sam przewód w innym miejscu. Jeżeli mamy dostęp do czegoś, co fachowo nazywa się „wolne zasoby rurociągu kablowego/kanalizacji wtórnej lub pierwotnej”, a trochę miej fachowo „pustą rurką biegnącą obok” możemy po prostu zainstalować w niej nowy kabel. Standardowo ma on średnicę 16 mm.
W przypadku, gdy nie ma możliwości skorzystania z wolnych rurociągów, ani puszczenia transferu danych bokiem stosujemy całkiem nowe rozwiązanie – mikrokanalizację. Wtedy instaluje się „mikrorurociąg” wewnątrz już istniejącego, a wewnątrz niego „mikrokabel”. W przypadku tego pierwszego średnica to 10 mm lub 12 mm. W przypadku drugiego 5-6 mm, czyli naprawdę mało.
A czasem nic nie działa, a często tak jest to zwyczajnie trzeba położyć wszystko od nowa ;-)
Światłowód to nie wszystko
Jednak same kable światłowodowe i rurociagi to nie wszystko. Wymieniamy też wysłużone urządzenia na nowsze i wykorzystujemy nowsze, bardziej efektywne materiały. Chodzi tu choćby o: mufy kablowe, przełącznice optyczne, złączki itp. Przykład poniżej.
Pisałem już o mikrokablach. Stosujemy je często również w tym celu, by po prostu efektywniej wykorzystać posiadane przestrzenie w rurociągach i zwielokrotnić ilość instalowanych światłowodów. Wymaga to jednak całego osprzętu do mikrokanalizacji. Poniżej kolejne porównanie:
Dobrze, ale zapytacie, jakie ma to znaczenie. Ma olbrzymie, ponieważ pozwala nam na zwiększenie przepustowości kanalizacji technicznej, dzięki czemu będziemy mogli je wykorzystać w przyszłości by instalować nowe kable i mikrokable. Pozwoli to zwiększyć przepustowość, lecz tym razem nie kanalizacji, lecz ilości światłowodów a w efekcie transferu danych.
I tym optymistycznym akcentem zakończmy ;-) Tradycyjnie w przypadku pytań postaram się znaleźć odpowiedź.