Zaczyna się losowanie biletów na ME 2012, które potrwa do 22 kwietnia. Ja podobnie jak 12 milionów innych kibiców czekam na nie z coraz większą niecierpliwością. Niestety muszę się jeszcze chwilę uzbroić w cierpliwość bo o przydziale biletów UEFA będzie informować dopiero pod koniec kwietnia. Wtedy zacznę nerwowo przeszukiwać swoją skrzynke mailową, żony, ojca i teściowej – być może do kogoś z nas uśmiechnęło się szczęście. Ono też będzie miało swoją cenę, którą trzeba zapłacić UEFA do końca maja. Ale … każdemy życzę takiego problemu.

Znacznie wiecej cierpliwości polecam tym, którzy wybrali opcję „podążaj za swoim zespołem”. Tutaj losowanie odbędzie się w grudniu po Final Draw, kiedy poznamy składy grup Finałów ME 2012. Dla niektórych Święty Mikołaj będzie więc wyjatkowo szczodry – pytanie tylko „kto był grzeczny”.

Wszystkim losującym, życzę tego samego co sobie. Szczęścia.

Pewnie boicie się, że Wasze dziecko może w sieci spotkać co złego, ja tak. No to jak temu zaradzić? Odciąć od internetu? Niemożliwe. Postawiłam na edukację. Na szczęście można liczyć na wsparcie fachowców, którzy współpracują z nauczycielami. Ostatnio w Małopolsce 3000 dzieci uczestniczyło w zajęciach przygotowanych w oparciu o podręcznik „Bezpieczny Internet”. To pakiet scenariuszy lekcji dla nauczycieli, dzięki czemu obrazowo i w formie zabawy mogą pokazać dzieciakom co złego może ich spotkać w sieci. Główny element lekcji stanowi np. kreskówka „Sieciaki”, której bohaterem jest drużyna dzieci dbających o bezpieczeństwo w internecie. Przez pryzmat ich przygód uczniowie poznają zagrożenia symbolizowane przez złe Sieciuchy i dowiadują się, gdzie mogą znaleźć pomoc w sytuacjach zagrożenia.

Przy okazji podsumowania akcji, w którą zaangażowało się 116 nauczycieli z 50 małopolskich szkół pytałam ich o wrażenia i sens takich lekcji. Powtarzała się opinia, że kluczem do dotarcia do dzieci jest atrakcyjność przekazu. Właśnie dzięki kreskówkom, zabawie, która zakłada aktywne zaangażowanie najmłodsi zaczynają rozumieć, że w internecie może zdarzyć się coś złego czy przykrego. Uczą się pewnych wzorów zachowań i je zapamiętują. A dlaczego byłam na podsumowaniu tej akcji? Bo wspólnie przygotowały ją krakowski Wydział Edukacji, Fundacja Orange i Fundacja Dzieci Niczyje.

Dziś w SOKiK zapadł wyrok w sprawie bezprecedensowej i bardzo medialnej kary w wysokości 339 mln zł, jaką ponad 4 lata temu UKE nałożył na TP. Regulator wlepił ją za rzekome nieprzedłożenie cenników i kalkulacji kosztów neostrady. Od początku mówiliśmy, że megakara została na nas nałożona niesłusznie i ma czysto medialny charakter. Neostrada, jako usługa detaliczna, nie podlega regulacjom. Sprawa otarła się nawet o Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który potwierdził nasze racje. Dziś przyznał ją także SOKiK i uchylił decyzję UKE. Nie ukrywam, że przyjmuję to z dużą satysfakcją, bo doskonale pamiętam atmosferę, jaka panowała wtedy na rynku i nagonkę na TP. Cóż jeszcze raz potwierdziło się powiedzenie, że Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy.