Z okazji Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy co roku produkowanych jest dokładnie 100 numerowanych, złotych kart. Są ewenementem na rynku kolekcjonerskim. Nie tylko dlatego, że są unikatowe i mają w sobie prawdziwe złoto. Ich posiadanie to oznaka nie tyle zasobnego portfela, co dobrego serca. Nic dziwnego, że ich licytacja cieszy się niezwykłym powodzeniem. W 2009 roku dochód z licytacji kart wyniósł prawie 400 tys. złotych.
Za najcenniejsze uchodzą te z numerem 1 i 100, i aby je zdobyć trzeba nie raz zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jednym z ludzi, dla których złote karty mają duże znaczenie emocjonalne, jest p. Sławomir Pawlik.
Wielka pasja (o innym kolekcjonerze pisaliśmy tutaj) połączona ze złotym sercem. Jedną z cennych kart ze swojej kolekcji p.Sławek przekazał na tegoroczną aukcję WOŚP – do wylicytowania jest złota karta z 2001 roku o numerze 64.